Dokładnie. Niektórzy starsi ludzie są strasznie uparci i robią wszystkiemu na przekór Przecież to dla ich dobra.
U mojego męża zamykają zakład za tydzień czy tam dwa i powiedzieli, że będą tyle siedzieli w domu, aż wykorzystają urlop... A mają teraz tyle zamówień, że nie wiedzą w co ręce włożyć..
To u mojego męża , firma dla której pracują płaci 100% postojowego . A jeszcze nie wiadomo jak to będzie wyglądać u mojego męża jak zdecydują się na zamknięcie firmy
Mój mąż robi w zakładzie mięsnym, więc jakby zamknęli to nie na długo, żeby zdezynfekować. Ale zobaczymy jak to będzie, bo tu nie chodzi o wakacje, ale jak zabiorą cały urlop to później nie będzie a nie chcą dawać bezpłatnego.
Bez sensu, już lepiej jakby dali postojowe, albo jak już to tylko tydzień urlopu, a nie cały. Mam nadzieję, że jednak do tego nie dojdzie.
ale to nie ma za jednym razem, po prostu zależy jak spływają raporty i wyniki. trzeba patrzeć na dzienny przyrost
Czy oni trochę nie przesadzają z tymi godzinami otwarcia marketów, ludzie tam pracujący mają rodziny i też chcieliby dożyć następnego roku, wakacji czy świąt. Powinno być tak jak w Hiszpanii, że poniżej jakiejś kwoty chyba 30 euro towarów nie sprzedajemy, czyli skończyły by się codziennie wycieczki ludu do sklepu po byle pierdołe. Od 11 dni nie byłam w Biedronce i jakoś żyję, głodna nie jestem
Nie mam pojęcia.. Rozumiem jakby były otwarte od 6 czy tam od 8 do 22,ale całodobowo to trochę przesada.
Tez robię zakupy raz na dwa tygodnie. Moja teściowa codziennie do Biedronki chodzi i kupuje bułki, chleb i coś na obiad, mąż próbuje jej wytłumaczyć, a ona nie rozumie 😕
ja też chodzę co dzień.. raz kupię więcej raz mniej.. muszę co dzień robić zakupy bo nie mieszkam sama, jest duża rodzina i nie mam gdzie sobie zamrozić na później.. też chętnie szłabym raz na 2 tyg ale po prostu nie da się nie raz ;x