Może, matka z dziećmi tez może.
Minister spacery i bieganie nazwał pielęgnacją zdrowia psychicznego. Ale z dala od ludzi.
2 miesiace 500 plusa i średniej jakości laptopa z drugiej ręki albo powystawowego dla dzieciaka można kupić. Internet z 500 plusa też można opłacić. W końcu to pieniądze NA DZIECI.
powinny, ale to że ministerstwo nakazało zajęcia zdalne, nie oznacza, że są do tego warunki - nie ma platform, nauczyciele muszą wiele rzeczy opracować samemu, a też nie każdy jest przecież biegły w komputerowych sprawach. Moja teściowa jest nauczycielką w klasach od 1-3 i wiem, że mają jakąć platformę, gdzie udostępnia dzieciom zadania, oni je odsyłają, nawet mogą komentować i piszą np. fajne zadanie, trudne, ble ble ble, a ona im odpisuje.
Masz bardzo fajna teściowa,taka na czasie. Ale co z dziecmi,które mają niepełnosprawność intelektualna,jak mamy dać radę?
Dwa dni temu zmarła kobieta ze wsi obok na koronawirusa, dopiero po dwóch dniach podali ją oficjalnie do informacji...
U nas przedszkolanki tez wrzucają zabawy , karty pracy na stronę przedszkola dostosowane do wieku dziecka . Nawet wrzuciły jakieś opowiadanie o koronawirusie żeby przeczytać dziecku i porozmawiać o tym
Ja już mam dość słuchania tego kto ma gorzej. Ta z piątką dzieci? Ta bezdzietna? Lekarka? Pani z produkcji? Listonosz? Student? Kto ma najgorzej??? Kurde no, jesteśmy w takiej sytuacji, że każdemu jest ciężko, każdy ma swoje problemy na co dzień, a teraz dodatkowo dzieje się co się dzieje... Lekarze nagle są oczkiem w głowie rządu, chociaż jeszcze niedawno w ich kierunku padały słowa "jak chcą jechać za granicę to niech jadą". Wszyscy mamy przekichane na swój własny sposób. Ci co chodzą do pracy, Ci co nie pracują. Ci co stracą pracę, Ci którzy nie będą jej mogli znaleźć przez kryzys. Matki, singielki, studenci, bezrobotni. Wszyscy w tym jesteśmy i bez sensu szukać tutaj teraz sporów, kto ma gorzej.
te opóźnienie prawdopodobnie wynika z tego, żeby dać rodzinie trochę prywatności i chwilę wytchnienia nim doczepią się do nich media, a cała wioska zlinczuje
Nikomu nie jest łatwo. Myślę, że to też czas, żeby szukać rozwiązań na własną rekę, a nie czekać na działania innych. Jeśli zapytasz nauczycielki, co masz robić, to pewnie ci pomoże. Ewentualnie w internecie z pewnością też jest wiele wskazówek. Marudzenie niestety nic nie da, choć rozumiem, że czasem przynosi ulgę.
U mnie na wsi pomagała opieka społeczna, wypożyczali komputery, które były kupione kilka lat temu z jakiegoś funduszu na rzecz rozwoju dzieci z obszarów wiejskich. Także, nie ma sytuacji bez wyjścia.
Na stronie ministerstwa są zadania dla dzieci wystarczy wejść i pobrać A jeśli chodzi o wrzucanie rzeczy dla przedszkolaków to np. moja dyrekcja dostała dopiero wytyczne od burmistrza 2 dni temu. Dlatego my nauczyciele przedszkola dopiero teraz możemy robić coś prawnie nie na własną rękę jak wczesniej. Ja każdego dnia odkąd siedzę w domu siedziałam od 7-17 przed komputerem, bo to przecież moje godziny pracy, muszę być w gotowości. Czuję się okropnie. Tak jak Kinga napisała wszyscy mamy przekichane na swój sposób...
Współczują nauczycielom, którzy muszą się tak szybko dostosować do całej sytuacji, a z każdej strony spotyka ich lincz. Tu za dużo, tu za mało. Ci nie mają co robić, Ci mają zadania od rana do nocy. Straszne .
A tak w temacie, widziałyście te lekcje, które lecą na tvp???? Co tam się dzieje to jakiś dramat .
Widziałam,wczoraj oglądałam to z dzieciakami.porazka 1 i 2 klasa. Jakieś wycinanki dla przedszkola
ja widziałam ten hit o liczbach parzystych jeżeli to jest "interaktywna i medialna" nauka to ja nie mam pytań. jedyne, z czego się uśmiałam to, że Panie pewnie zaraz wylecą z TVP bo powiedziały na antenie że są parą DD *mnieśmieszy*