To prawda ma prawo mieć swoje zdanie, ale popatrz na Włochy, Hiszpanie jak ignorowali sytuację i teraz mają więcej śmiertelnych ofiar niż w Chinach. Wiem co się tam działo od samego początku, mam dwie siostry we Włoszech, z tym jedna mieszka 30km od Bergamo. Opowiedziała mi dużo jak Włosi ignorowali, chodzili do knajp, kościoła, po sklepach itd, a teraz mają miasta zamknięte i nawet do teściowej nie może jechać do innej miejscowości. Może tylko wyjść do sklepu itp a i tak musi okazać paragon, że była w sklepie to samo jest w Hiszpanii też chodzą z paragonami i przepustkami.
Czy tzn że my też mamy ignorować wirusa, którego wcale nie znamy, który ma różne objawy, a my nie wiemy jak się nim leczyć.
Sąsiadki syn też już wcześniej został wysłany do domu, studiuje medycyne i wykwaterowac się musiał bo w akademiku będzie szpital polowy jeśli zabraknie miejsc w szpitalu.
Odnosiłam się tylko do tego, że zarazki po kwarantannie mega nas zaatakować ze zdwojoną siłą i że epidemia grypy była. Nigdzie nie popieram tego , że kwarantanna jest zbędna ani czegokolwiek z takich rzeczy
Dziwna ta mapka. W Kaliszu obok mnie potwierdzili już chyba 2 przypadki wirusa o ile nie więcej a tego nie pokazuje?
@Joanna1984 mogę spytać gdzie studiuje syn sąsiadki? Bo u nas, w Katowicach też zamknęli akademik, żeby przygotować się na koronawirusa
@dids dziękuje za zrozumienie, bo taka jest prawda że za kilka tygodni rząd będzie chciał powoli wrócić do normalnego życia. Po takiej przerwie od bakterii łatwo będzie złapać infekcję. Ciekawe czy szpitale są na to przygotowane. Znając nasze społeczeństwo jak już rząd pozwoli wychodzić swobodnie z domu, to w sklepach i na ulicach będą tłumy, a skutki mogą być opłakane.
Według tej mapy: https://bezpieczenstwo.maps.arcgis.com/apps/opsdashboard/index.html#/deaceebc69a3412c8b7699e3e025e213 - 7 osób wyzdrowiało. Ale czytałam jakiś czas temu, że kilka osób wyszło do domu.
Ja mam nadzieje ,ze część zachowań z nami zostanie... Chociażby zachowywanie odległości przy czekaniu do sklepowej kasy, no i częstsze mycie rąk...
Oby zostało to mycie rak i odległość w kolejkach tak jak napisałaś . Bo nieraz w kolejce to wchodzą ludzie na siebie albo wjeżdżają wózkami komuś w plecy ..