Ja nawet nie myśle żeby spotykać się z rodzina na Wielkanoc . Pomimo iż tata jest sam i siostra jeszcze mieszka w tej samej miejscowości . Nie chce narażać swojej rodziny , boje się . I nie chodzi mi tylko o dzieci i męża , ale tez tatę bo tez jest już starszy i schorowany
Koleżanka mi właśnie napisała , ze Jej mąż policjant jutro rano musi jechać na Ukrainę bo zamieszki są bo nie chcą wpuścić Ukraińców na Ukrainę podobno ..
Ze szpitala w Szczecinie właśnie wypisali osobę, która była tam trzy tygodnie z powodu koronawirusa podobno jako zdrowego. Jeśli to okaże się prawdą to mega się cieszę
To prawda, moja firma czeka na ustawę, która pozwoli przedłużać umowy dla tych, którym kończą się zaproszenia. Mam u siebie w teamie 3 dziewczyny, które pracują do 01.04 i nie wiedzą, gdzie się potem podziać...
My też zrezygnowaliśmy z wizyty u moich rodziców, w sumie to mieszkają w Toruniu 509km od nas, ale nie chce też ich narażać. Dogadani za to jesteśmy ze znajomą, że w razie czego to zrobi im zakupy czy wyjdzie z psem albo weźmie go do siebie by mama nie musiała się narażać na zakażenie. Bo tata i tak nie wychodzi z domu, ma 82lata i jest po zawalach i udarze oraz ma inne choroby. Mama też ma z plucami problemy bo ma tylko pół zdrowego. Ale wolę by świętować w domu w tym roku by za rok móc się spotkać ponownie zdrowi
Dziś oglądam wiadomości i najgorsza sytuacja podobno jest w Ameryce. Tam jest jeszcze większą zachorowalność. Ale to co odje.... Trump to nic dziwnego.
Ja jestem wierząca i lubię chodzić do kościoła, potrzebuję tego i przykro mi, gdy myślę, że w Wielkanoc po raz pierwszy nie pójdę . Ale bez przesady, teraz już nie tylko o zdrowie, ale o życie chodzi, jak nie nasze to naszych rodziców, dziadków. Modlić się można również w domu, wysłuchać mszy również.
dokładnie... ja mam tak samo ale moja ciotka jest tak ślepo wierząca że chodziła do koscioła pomimo tego że ksiądz prosił aby na msze chodziły tylko te osoby które mają intencje mszalne a teraz ksiądz jest na badaniach bo miał objawy grypy...
49 nowych przypadków zakażeń koronawirusem (SARS-CoV-2) w Polsce. Mazowieckie x27, zachodniopomorskie x6, wielkopolskie, dolnośląskie, świętokrzyskie x4, podkarpackie x3, opolskie x1.
Łącznie 1389 przypadków, z czego 16 osób zmarło.
Dzisiaj: 168. Raczej już nie będzie wiecej.
Też jestem wierząca, ale w obecnej sytuacji nikogo bym nie zmaszala do pójścia do kościoła, a wręcz przeciwnie odradzam. Bo z tego co wiem to kościoł nie jest dezynfekowany i skąd mam wiedzieć kto siedział przede mną w tym miejscu. Teraz najważniejsze jest by zapewnić sobie i innym bezpieczeństwo, a modlić się możemy w domu w ciszy i w zadumie.
O to chodzi teraz bardzo trzeba uważać . Ja się nie śmieje , ze ktoś chce pójść do kościoła bo to rozumiem , ale patrząc co się dzieje na świecie to nikomu się nic nie stanie jak przez miesiąc , dwa nie pójdzie do kościoła tylko pomodli się w domu .. A przecież księża tez mogą być zakażeni i zarażać innych
Mi też przykro z powodu tego, że nie pójdę z koszyczkiem, ale trzeba to wytrzymać i za rok już będzie normalnie.
W Sosnowcu wszystkie szpitale są zamknięte, bo w każdym albo pielęgniarka chora albo lekarza, dzisiaj potwierdzili dwie pielęgniarki.
Niech ludzie dalej przychodzą do szpitala z objawami korony, tym bardziej, że są dwa namioty i tam powinny zgłaszać się takie osoby 🤦♀️
Mi również jest przykro, tym bardziej. Że uczę syna tradycyji i od urodzenia chodzi z koszyczkiem i palemka do kościoła. W tym roku będą inne święta, staram się tłumaczyć dlaczego i odziwo nawet rozumie co się dzieje wokół