Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń
Strona 64 / 241
Właśnie szef napisal SMS, ze mam siedzieć w domu jutro i przyjść we wtorek. We wtorek za to czeka mnie wycieczka na pocztę glowna, jestem wniebowzieta. Plus chyba rozprawa. Coz, zawsze coś.
Na poczcie z tego co widziałał wprowadzili dużo ograniczeń, więc nie bój się tam skupisk ludzi
Oby! Muszę sprawdzić godziny otwarcia. Miały sie zmienić, ale kurde na stronie nic nie ma...
Ja również pomimo, że w żłobku dzieci nie ma to muszę chodzić do pracy i dezynfekowac
Ale jest Przedszkolanka czy pomocą ? Bo przeważnie panie maja wolne , a oczywiście pomoc , panie z kuchni nie .. Dziwne trochę . I co teraz ma robić w przedszkolu ?
ja pracuję w żłobku i na szczęście mamy zamknięte przez najbliższe 2 tygodnie, już w piatek kiedy bylam jeszcze na dyżurze nikt nie przyprowadzil dziecka... skoro nie ma dzieci to po co codzienna dezynfekcja? Prędzej Ty coś tam przyniesiesz jak będziesz musiała jeździć do pracy, ktoś kompletnie nie pomyślał
U nas w przedszkolu mamy przykaz siedzenia pod telefonem, ale dostaliśmy dokumenty do domu i listę rzeczy która ma być zrobiona na kompie, jakieś plany, sprawozdania, wrzucenie zdjęć i inne tego typu. Administracja i wozne muszą być w przedszkolu. Co lepsze dyrekcja wymyśliła, że kucharze mają pielic grządki...;/ U mojej koleżanki w żłobku muszą siedzieć 8 godzin w pracy za to u koleżanki na wsi w przedszkolu muszą wszyscy być 5godzin. Nie wiem nie podoba mi się ten brak jedności. Wszyscy to wszyscy..
Tak... Mamy siedzieć każdy w swojej sali, a i wysyłać propozycje co rodzic może robić z dzieckiem w domu 😂
U mnie u mamy maja byc dwie osoby po 4 godziny tak na wszelki wypadek beda sie wymieniać i idzie raz w tygodniu. Ale pielenie grządek ?!? To powinni zglosic ...