Kupiłam butki, ale niestety chyba język jest krzywo wszyty i chyba będę musiała zareklamować, bo zaraz po włożeniu nogi do buta język się przekręca - jeszcze zanim założyłam już wiedziałam że jest coś nie halo
Mam nadzieję wymienią mi to bezkosztowo (a zwrot niby darmowy jak i wysyłka), ale jeśli promocja się skończyła to boję się że musiała bym dopłacić, a nie mam z czego
P.S. Są piękne choć ten metal na języku mi nie odpowiada, ale i wygodne i nie wiem co robić
Jeśli oddajesz na reklamację to cena jest taka za jaką kupiłaś, nie ma opcji by Ci podwyższyli. Co innego jak zwracasz i jeszcze raz kupujesz - wtedy płacisz cenę aktualną jeśli promocja się skończyła płacisz więcej.
właśnie widzę promocja nadal jest, ale mojego rozmiaru nie, więc pewnie i tak mi nie wymienią i będę musiała wziąć inne, a tak mi się podobają.
ech, a na innych stronach płatna jest jeszcze wysyłka, więc nawet jak zwrócą kasę to będzie cienko - na szczęście zima póki co odpuściła, oby nie wróciła bo dalej będę bez butów
a nie lepiej rozejrzeć się stacjonarnie? są sklepy z "tanim" obuwiem, gdzie można znaleźć modele prawie identyczne do tych internetowych deezee itd, koszt przesyłki odpada, można przymierzyć i tyle
jak już pisałam wcześniej w żadnym stacjonarnie nie było takich, które by mi się podobały, a jak były to ostatnia para z zepsutym suwakiem
także zostaje mi net
Pewnie, na upartego by znalazł fajne buty stacjonarnie, może nawet na wyprzedażach, ostatnio w jakiejś sieciówce mierzyłam buty zimowe, rozmiar 39, więc dość chodliwy. Małe sklepy z butami czy targi - nie wierzę, że nigdzie nie ma nic wartego uwagi... Nawet ja, taka wybredna (naprawdę, aż czasem mam tego w sobie dość ) a znalazłam buty na zimę, chociaż często mam z tym problem.
no ja obeszłam wszystkie sklepy na wiosze i niestety nic nie znalazłam (większość sklepów u nas jest gdzie buty kosztują dobrze ponad 100zł, także nie na mój budżet), a w tańszych same wieśniackie
przed świętami obeszliśmy też CCC i Deichmann, ale tam też nic nie było, a w jedynych, które mi się podobały rozłaziły się na wiązaniach (mam szerokie nogi) no i wyglądałam jak wieśniak albo i gorzej
P.S. rynek również odpada, bo tam też drogo (przynajmniej z relacji mojego faceta - a skoro obeznany na przestrzeni ponad 30 lat to jednak obeznanie ma, bo kiedyś często robił tam zakupy)
Przez 30 lat dużo się zmienia, poza tym mogą być jakieś wyprzedaże, nowe stoiska. Podejść i zobaczyć zawsze można.
No właśnie mówię, że mój jest w temacie, więc nie ma co liczyć - z resztą ostatnio znajoma też mówiła że tam teraz drożyzna, więc raczej odpuszczę i kupię najwyżej inne na tej stronie, póki mają obniżkę i darmową wysyłkę ^^
strasznie mi się te spodobały w kolorze szarym, a u nas nawet jednej pary w takim stylu i kolorze nie widziałam (poza 1 parą czarnych z popsutym suwakiem jak na złość)
Uparłam się na takie więc raczej mnie nic nie przekona do innych Mam tylko nadzieję z kolejnymi będzie w porządku