Malinowa92
Malinowa92
6.94k8 lat temu

Dzieci na ślubie i weselu - Tak, czy nie?

Mamy okres ślubów, wesel. Sama we wrześniu na jedno idę. Ostatnio bardzo często spotykam się z bardzo negatywnym podejściem to tematu, czy dzieci powinny być na weselu.

Coraz częściej moje koleżanki twierdzą, że nie chcą BACHORÓW na swoich weselach i zaproszenia dostaną tylko rodzice.

Mi osobiście dzieciaki nie przeszkadzają. Nigdy nie spotkałam się z tym, żeby dzieci były uciążliwe dla gości, raczej tylko dla rodziców.

W przyszłości na pewno będę zapraszać rodziców wraz z dziećmi, a to, czy je ze sobą zabiorą to będzie tylko i wyłącznie ich sprawa.


A wy co sądzicie na ten temat? Czy Wam również dzieci przeszkadzają na takich imprezach? A może są tu mężatki, które również nie życzyły sobie dzieciaków w swoim dniu? Albo rodzice, którzy dostali zaproszenie, ale bez dzieci? Jakie były reakcje?

sliliie
sliliie
4048 lat temu

Mnie dzieci nie przeszkadzają na weselach, uciążliwe, tak jak powiedziałaś mogą być jedynie dla swoich rodziców. Ale jaki jest problem wynajęcia animatora dla nich, który poświęci im połowę nocy - dziecko jak dziecko, pewnie uśnie - oraz opiekunkę, by mogły się spokojnie położyć, gdy już się zmęczą?

Coraz częściej przecież wesela organizowane są w hotelach itp.

Asiuulka
Asiuulka
2.06k8 lat temu

Mi dzieci nigdy u nikogo nie przeszkadzały. Nie słyszałam tez żeby ktokolwiek robił z tego problem. Jest tak jak piszecie - dzieci są uciążliwe tylko dla rodziców.

eendoorfin
eendoorfin
2.45k8 lat temu

Osobiście mi dzieci nie przeszkadzają, jestem jak najbardziej ZA. Chociaż moja kuzynka idzie już na 2 wesela, w wakacje gdzie są proszeni bez dzieci.. Jak kto woli, to już indywidualna sprawa Pary Młodej )

Reina
Reina
1.17k8 lat temu

Nie wyobrażam sobie dać do zrozumienia gościom, że nie mogą zabrać dzieci ze sobą. Co osoby, które nie chcą tych dzieci im mówią? "jak nie macie z kim bachorów zostawić, to nie przyłaźcie w ogóle!" ?

Malinowa92
Malinowa92
6.94k8 lat temu
Reina • 8 lat temu
Nie wyobrażam sobie dać do zrozumienia gościom, że nie mogą zabrać dzieci ze sobą. Co osoby, które nie chcą tych dzieci im mówią? "jak nie macie z kim bachorów zostawić, to nie przyłaźcie w ogóle!" ?

No właśnie, co mówić takim rodzicom? Jak powiedzieć np. rodzeństwu, że mają przyjść bez dzieci, że ich dzieciaki nie są mile widziane na uroczystości?

Ita09
Ita09
5838 lat temu

Nie wiem w czym dzieci mogłyby przeszkadzać Młodej Parze, no ale wiadomo niektórzy ludzie robią problem z niczego

kalinus
kalinus
3.9k8 lat temu
Reina • 8 lat temu
Nie wyobrażam sobie dać do zrozumienia gościom, że nie mogą zabrać dzieci ze sobą. Co osoby, które nie chcą tych dzieci im mówią? "jak nie macie z kim bachorów zostawić, to nie przyłaźcie w ogóle!" ?

niochnioch
niochnioch
228 lat temu

Nie mam nic przeciwko, sama biorę ślub niedługo i zaproszenia są oczywiście z dziećmi, a to czy rodzice je zabiorą zależy od nich. Chociaż uważam, że wesele, pijani ludzie i impreza do rana nie jest odpowiednim miejscem dla kilkulatka.

Malinowa92
Malinowa92
6.94k8 lat temu
Ita09 • 8 lat temu
Nie wiem w czym dzieci mogłyby przeszkadzać Młodej Parze, no ale wiadomo niektórzy ludzie robią problem z niczego ;)

Spotkałam się z wypowiedzią, gdzie dziewczyna mówiła, że dzieci wszędzie biegają, przeszkadzają młodej parze podczas pierwszego tańca, dotykają brudnymi łapkami suknie ślubną itd z czym ja się nigdy nie spotkałam, bo zazwyczaj dzieciaki były wstydliwe i siedziały przy mamie...

gilgotka
gilgotka
3.05k8 lat temu

Moim zdaniem dzieci dodają uroku takim dniom jak ślub. Ostatnio byliśmy z moim mężczyzną na weselu i było kilka małych dzieci, najmłodsze miało pół roczku i o 20 przyjechała po niego babcia a rodzice dalej się bawili. Każdy był zauroczony maluchem. Były też malutkie dziewczynki w wieku 3-5 lat i trochę starsze. Takie słodkie, puszczały bańki mydlane a panna młoda była bardzo szczęśliwa kiedy do niej przychodziły i pokazywały. A i ile śmiechu było jak była zabawa ,,Mam chusteczkę haftowaną...... tego pocałuje'' i chłopiec 5-6 lat dał chusteczkę jednej z tych małych dziewczynek. Wszyscy bili brawo i się cieszyli.

Myślę, że dzięki dzieciom jest radośnie i wesoło. Osobiście nie wyobrażam sobie ślubu bez dzieci.

cynamonek
cynamonek
2.66k8 lat temu

A moim zdaniem wesele to nie miejsce dla dzieci. Byłam na kilku i jestem cały czas tego samego zdania. Co innego kiedy dziecko ma 12 lat a co innego kiedy 4.
@niochnioch toteż właśnie.

Asiuulka
Asiuulka
2.06k8 lat temu
niochnioch • 8 lat temu
Nie mam nic przeciwko, sama biorę ślub niedługo i zaproszenia są oczywiście z dziećmi, a to czy rodzice je zabiorą zależy od nich. Chociaż uważam, że wesele, pijani ludzie i impreza do rana nie jest odpowiednim miejscem dla kilkulatka.

Masz oczywiście racje

Malinowa92
Malinowa92
6.94k8 lat temu
cynamonek • 8 lat temu
A moim zdaniem wesele to nie miejsce dla dzieci. Byłam na kilku i jestem cały czas tego samego zdania. Co innego kiedy dziecko ma 12 lat a co innego kiedy 4. @niochnioch toteż właśnie.

Ale przecież na imprezach rodzinnych, takich jak imieniny, urodziny np. jakiejś ciotki, wujka, kuzyna też przelewa się alkohol, siedzi się do późna, a dzieci również się bierze.

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu

Tutaj nie została jedna kwestia poruszona, bo są pary młode, które nie robią wesela dziećmi - bo ich po prostu nie stać! Bo za dzieci trzeba zapłacić jak za dorosłego lub połowę. Maluszki chyba mają za darmo... Jak w rodzinie jest dużo dzieciaków, to aby obciąć dodatkowe koszta - zapraszają bez

pelson
Nieznany profil
2298 lat temu

U mojej ciotki na weselu 8-latki rozkręcały w zasadzie zabawę jak ludziom się nie chciało albo wstydzili się wyjść na początku na parkiet. U nas na weselu też były dzieci, w zasadzie jedna 5-latka i jedna 9-latka, bawiły się z rodzicami i razem, tylko moja rodzina potrafi to ogarnąć, często tańczą w kółeczkach i ogólnie dobrze się bawimy

Natomiast teraz sama mam dziecko, w sierpniu dostaliśmy zaproszenie na wesele, ale go nie bierzemy, bo będzie miał zaledwie pół roku, a za bardzo absorbuje uwagę, takiemu Maluszkowi nie przetłumaczysz, że ma nie płakać na przysiędze czy pierwszym tańcu, także zostanie z babcią Zresztą nie męczyłabym i siebie i jego. Chociaż Para Młoda mówiła, że możemy go wziąć

Nie ogarniam tej mody bez dzieci... Tzn. Rozumiem jak jakieś dalsze kuzynostwo czy coś, bo szczególnie przy starszych dzieciach to dość wysokie koszty. Dla większości jednak jest argument, że dzieci niszczą wesele. Hah, ciekawe jak im nawalony wujek Władek zacznie rozwalać salę to co powiedzą Z doświadczenia niestety wiem, że na weselu większy problem i wiochę robią dorośli

Malinowa92
Malinowa92
6.94k8 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Tutaj nie została jedna kwestia poruszona, bo są pary młode, które nie robią wesela dziećmi - bo ich po prostu nie stać! :) Bo za dzieci trzeba zapłacić jak za dorosłego lub połowę. Maluszki chyba mają za darmo... Jak w rodzinie jest dużo dzieciaków, to aby obciąć dodatkowe koszta - zapraszają bez :)

Ale to da się zrozumieć. I rodzice dziecka powinni to zrozumieć. Mi głównie chodzi o to co napisałam, czyli, że dzieciaki przeszkadzają itd. Bo myślę, że każdy zrozumie, że nie stać młodych na to, żeby za każde dziecko płacić taką samą kwotę jak za dorosłego...

jadziaaaa
jadziaaaa
7908 lat temu

Ja na każdym weselu kiedy to dzieci marudziiły rodzicom (że są głodne, że nie są głodne, że im jakieś inne dziecko coś zrobiło, że to, ze tamto) po prostu współczułam. I mówiłam otwarcie że na swoje gosci zaproszę bez dzieci (na zaproszeniach stosowne info miało być). Po prostu wychodziłam z założenia, że dla rodziców to żadna przyjemność martwić się co robi ich pociecha, albo kiedy nie chce siedzieć z innymi dziećmi i nie pozwala bawić się rodzicom w gronie dorosłych A dziecko i tak nie bedzie pamiętało jakiegoś tam wesela sprzed 10 czy 15 lat.

Ale potem pojawił się problem: co z dziećmi najbliższej rodziny? Zdałam sobie sprawę, że być może faktycznie nie wypada narzucać komuś swojej woli i robić selekcji ze dziecko chrzestnej może być a dziecko piątek ciotki po kisielu nie. I to powinno zależeć od gościa czy zabierze dziecko ze sobą czy je zostawi w domu.

Chociaż ja jestem raczej przeciwna, pomimo że tak jak mówiły dziewczyny wcześniej dziecko dodaje uroku takiej uroczystości.

sailor
sailor
10.69k8 lat temu

Trzeba pamietac ze dzieci to tez czlonkowie rodziny. To jak mozna na wesele zaprosic doroslych bez dzieci? To tak samo jak robienie podzialow "dzieci sa gorsze bo sa male".

Sama na swoje wesele zapraszalam rodzicow z dziecmi, trafila sie nawet polroczna mloda dama. I oczywiscie byla moja corka ktora miala wtedy 1,5 roku. Mielismy wynajeta nianie i bylo wszystko super.

Dla nieco starszych dzieci, wodzirej zaraz po obiedzie przygotowal zabawy, tak aby nie poczuly sie gorsze.

Zapraszanie doroslych bez dzieci na wesele to egoizm i idiotyzm.

sailor
sailor
10.69k8 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Tutaj nie została jedna kwestia poruszona, bo są pary młode, które nie robią wesela dziećmi - bo ich po prostu nie stać! :) Bo za dzieci trzeba zapłacić jak za dorosłego lub połowę. Maluszki chyba mają za darmo... Jak w rodzinie jest dużo dzieciaków, to aby obciąć dodatkowe koszta - zapraszają bez :)

To 13 lat zazwyczaj placi sie polowe, a do 3 lat jest przewaznie za darmo. A jak jest duzo dzieci to zawsze mozna przeciez negocjowac cene.

babeczka24
babeczka24
2718 lat temu

Nie wiem, co trzeba mieć w głowie (albo czego nie mieć), żeby nazywać dzieci "bachorami" - to po pierwsze.

Po drugie, byłam na weselu, gdzie była gromadka wesołych, pięknie ubranych, małych aniołków - i gdyby nie te dzieci nie byłoby to najpiękniejsze wesele świata.
Dziewczynki przed kościołem sypały białe kwiatuszki, chłopcy pięknie maszerowali obok panny młodej. Ślicznie to wyglądało.

Moim zdaniem dzieci powinny być na weselu - wnoszą duzo radości i życia w zabawę. Oczywiście, wiadomo, całą noc maluchy pewnie nie wytrzymają, ale zawsze można zorganizować opiekę na późniejsze godziny

1 2 3 4
Niestety nie możesz się już wypowiedzieć w tym temacie, ponieważ został zamknięty.