Dresscloud Café

Strona 1266 / 2245

hangled
hangled
4.3k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Widziałam w Rossmanie przecenione kalendarze adwentowe, np. Marrionaud ze 130 na 30. Obmyślam czy by nie kupić i nie otwierać po okienku od 1 stycznia. :D Czy wiecie czego mogę się spodziewać po Marrionaud? Czy to pielęgnacja czy kolorówka? Bo z kolorówki to mogę przygarnąć może puder, ale nic poza tym, więc pytanie czy warto...

Tylko kolorówka tam jest

francescaa
Nieznany profil
2.11k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Widziałam w Rossmanie przecenione kalendarze adwentowe, np. Marrionaud ze 130 na 30. Obmyślam czy by nie kupić i nie otwierać po okienku od 1 stycznia. :D Czy wiecie czego mogę się spodziewać po Marrionaud? Czy to pielęgnacja czy kolorówka? Bo z kolorówki to mogę przygarnąć może puder, ale nic poza tym, więc pytanie czy warto...

hangled • 4 lata temu
Tylko kolorówka tam jest :(

Kurczę to mam pecha, ten w takim razie z kolorówką, a drugi z dostępnych był z hasłem "bath" a my tylko prysznic. No nic, dzięki. Widać muszę sobie zrobić inny prezent.

sailor
sailor
10.72k4 lata temu

Jestem tak zmęczona świętami że już w łóżku leżę 🙄

hangled
hangled
4.3k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Widziałam w Rossmanie przecenione kalendarze adwentowe, np. Marrionaud ze 130 na 30. Obmyślam czy by nie kupić i nie otwierać po okienku od 1 stycznia. :D Czy wiecie czego mogę się spodziewać po Marrionaud? Czy to pielęgnacja czy kolorówka? Bo z kolorówki to mogę przygarnąć może puder, ale nic poza tym, więc pytanie czy warto...

hangled • 4 lata temu
Tylko kolorówka tam jest :(

Nieznany profil • 4 lata temu
Kurczę to mam pecha, ten w takim razie z kolorówką, a drugi z dostępnych był z hasłem "bath" a my tylko prysznic. No nic, dzięki. :) Widać muszę sobie zrobić inny prezent. xD

Ten drugi jest bardziej różnorodny, ale jest tam trochę kapsułek czy perełek do kąpieli, wiec bez wanny nie wszystko się przyda

Monarea
Monarea
4.17k4 lata temu

Jutro przyjedzie moja ciocia, żona mojego przyszywanego Wuja fryzjera z prezentem dla mnie. Ogromnie się cieszę.

domkapodomka
domkapodomka
6.78k4 lata temu

Tak sobie siedzę przed nocką i się zastanawiam, bo mnie denerwuje jedna rzecz w regulaminie mojej pracy. Jest u nas coś takiego jak potrącenie z wynagrodzenia za nieprzepracowane godziny (pewnie jest wszędzie), ale u nas to jest traktowane na zasadzie "szybszego zwolnienia się z pracy". Nie można odrobić szybszego wyjścia, a wiadomo, że są nieraz sytuacje nagłe, kiedy tą pracę trzeba opuścić. Ja w ciągu dwóch lat wypisałam taki wniosek dwa razy - raz, jak jechałam ze zwierzęciem do wety na szybką pomoc, drugim razem, kiedy K zadzwonił, że trzeba go zawieźć na SOR. Ale są u nas przypadki, kiedy ludzie conajmniej raz w miesiącu wypisują sobie taki wniosek, bo nie chce im się siedzieć w pracy. Odgórnie nikt tego im nie zabroni, bo przecież nieprzepracowane godziny mają pociągnięte od wypłaty, ale mam wrażenie, że u nas w pracy to zaczęło być traktowane jak zwolnienie w szkole - chcę to mam, złoże tylko podpis i mogę sobie iść. A najbardziej mnie denerwuje, jak ktoś jedzie ze świadomością do pracy, że jedzie na 2h, bo "wypisze sobie wniosek, bo chce się jej spać".
Przewinęłam się przez kilka prac, siedziałam za biurkiem i zaiwaniałam z towarem po sklepie - nigdy się nie spotkałam z takim czymś. Czy u Was się stosuje taką zasadę zwolnienia się szybszego z pracy?
Ja się bardzo angażuję w pracę i zawsze uważałam, że płacone mam za swój wkład w firmę, nie za przyjście i uśmiechanie się. Nie wiem, czy to może moja silna przynależność do pracy sprawia, że mi się to wydaje niewłaściwe, bo odzywa się mój wewnętrzny pracoholik, czy serio raczej nie powinno to tak wyglądać.

hangled
hangled
4.3k4 lata temu
domkapodomka • 4 lata temu
Tak sobie siedzę przed nocką i się zastanawiam, bo mnie denerwuje jedna rzecz w regulaminie mojej pracy. Jest u nas coś takiego jak potrącenie z wynagrodzenia za nieprzepracowane godziny (pewnie jest wszędzie), ale u nas to jest traktowane na zasadzie "szybszego zwolnienia się z pracy". Nie można odrobić szybszego wyjścia, a wiadomo, że są nieraz sytuacje nagłe, kiedy tą pracę trzeba opuścić. Ja w ciągu dwóch lat wypisałam taki wniosek dwa razy - raz, jak jechałam ze zwierzęciem do wety na szybką pomoc, drugim razem, kiedy K zadzwonił, że trzeba go zawieźć na SOR. Ale są u nas przypadki, kiedy ludzie conajmniej raz w miesiącu wypisują sobie taki wniosek, bo nie chce im się siedzieć w pracy. Odgórnie nikt tego im nie zabroni, bo przecież nieprzepracowane godziny mają pociągnięte od wypłaty, ale mam wrażenie, że u nas w pracy to zaczęło być traktowane jak zwolnienie w szkole - chcę to mam, złoże tylko podpis i mogę sobie iść. A najbardziej mnie denerwuje, jak ktoś jedzie ze świadomością do pracy, że jedzie na 2h, bo "wypisze sobie wniosek, bo chce się jej spać". Przewinęłam się przez kilka prac, siedziałam za biurkiem i zaiwaniałam z towarem po sklepie - nigdy się nie spotkałam z takim czymś. Czy u Was się stosuje taką zasadę zwolnienia się szybszego z pracy? Ja się bardzo angażuję w pracę i zawsze uważałam, że płacone mam za swój wkład w firmę, nie za przyjście i uśmiechanie się. Nie wiem, czy to może moja silna przynależność do pracy sprawia, że mi się to wydaje niewłaściwe, bo odzywa się mój wewnętrzny pracoholik, czy serio raczej nie powinno to tak wyglądać.

U nas też jest taka opcja wyjścia, na różne sytuacje losowe (co prawda można to potem odpracować, ale nie zawsze jest jak), , a tez mamy dziewczynę, która to nagminnie wykorzystuje. Bo nie ma co robić, bo ona do znajomych jedzie, bo ją coś boli... Strasznie mnie to irytuje, bo przecież w handlu jest zawsze co robić i każdy powinien się w tym czasie zaangażować. Nikt inny tak nie robi, ja sama skorzystałam z tej opcji kilka razy w nagłym przypadku, ale wychodzenie sobie kiedy się chce jest niekoleżeńskie i nie powinno mieć miejsca.

vianna
vianna
2.52k4 lata temu
domkapodomka • 4 lata temu
Tak sobie siedzę przed nocką i się zastanawiam, bo mnie denerwuje jedna rzecz w regulaminie mojej pracy. Jest u nas coś takiego jak potrącenie z wynagrodzenia za nieprzepracowane godziny (pewnie jest wszędzie), ale u nas to jest traktowane na zasadzie "szybszego zwolnienia się z pracy". Nie można odrobić szybszego wyjścia, a wiadomo, że są nieraz sytuacje nagłe, kiedy tą pracę trzeba opuścić. Ja w ciągu dwóch lat wypisałam taki wniosek dwa razy - raz, jak jechałam ze zwierzęciem do wety na szybką pomoc, drugim razem, kiedy K zadzwonił, że trzeba go zawieźć na SOR. Ale są u nas przypadki, kiedy ludzie conajmniej raz w miesiącu wypisują sobie taki wniosek, bo nie chce im się siedzieć w pracy. Odgórnie nikt tego im nie zabroni, bo przecież nieprzepracowane godziny mają pociągnięte od wypłaty, ale mam wrażenie, że u nas w pracy to zaczęło być traktowane jak zwolnienie w szkole - chcę to mam, złoże tylko podpis i mogę sobie iść. A najbardziej mnie denerwuje, jak ktoś jedzie ze świadomością do pracy, że jedzie na 2h, bo "wypisze sobie wniosek, bo chce się jej spać". Przewinęłam się przez kilka prac, siedziałam za biurkiem i zaiwaniałam z towarem po sklepie - nigdy się nie spotkałam z takim czymś. Czy u Was się stosuje taką zasadę zwolnienia się szybszego z pracy? Ja się bardzo angażuję w pracę i zawsze uważałam, że płacone mam za swój wkład w firmę, nie za przyjście i uśmiechanie się. Nie wiem, czy to może moja silna przynależność do pracy sprawia, że mi się to wydaje niewłaściwe, bo odzywa się mój wewnętrzny pracoholik, czy serio raczej nie powinno to tak wyglądać.

Pracuję w korporacji i u nas rozliczanie godzin jest bardzo mocno pilnowane, jeżeli koordynator pozwoli to raz na jakiś czas możemy wyjść trochę wcześniej z pracy (u mnie to np. wizyta u ortodonty gdzie szkoda na clay dzień brać urlop, pierwszy dzień okresu kiedy bardzo boli mnie brzuch) ale powinniśmy to odrobić w przeciągu okresu rozliczeniowego czyli 3 miesięcy. Więc mamy możliwość wybierania godzin i odrabiania, raczej nie mogą zostać nierozliczone. Współczuję Ci bo podejrzewam, że ktoś wychodzi wcześniej ze świadomością, że zarobi trochę mniej pieniędzy, a reszta musi pracować więcej, żeby nadrobić zaległości po tej osobie która wyszła

wenkka
Nieznany profil
8.77k4 lata temu

Jeśli któraś z Was jest ciekawa tematu nielegalności jutrzejszej godziny policyjnej, to polecam kanał na YT Pole karne. Wlasnie leci live z analizą. Prowadzi go wykładowca z UJ.

Karolinnaa
Karolinnaa
15.43k4 lata temu

Łopaty już gotowe do odśnieżania! 😍

dominisia
dominisia
3444 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Łopaty już gotowe do odśnieżania! 😍

Ciekawe co to za zabawa, już nie mogę się doczekać 😃

Karolinnaa
Karolinnaa
15.43k4 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Łopaty już gotowe do odśnieżania! 😍

dominisia • 4 lata temu
Ciekawe co to za zabawa, już nie mogę się doczekać 😃

Ja też nie 😍 mam nadzieję, że szybko się zacznie 😁

lubietox3
lubietox3
4k4 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Łopaty już gotowe do odśnieżania! 😍

Właśnie widzę na profilu! Ale jestem ciekawa

madziek1
madziek1
4.42k4 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Łopaty już gotowe do odśnieżania! 😍

lubietox3 • 4 lata temu
Właśnie widzę na profilu! Ale jestem ciekawa :y

Też jestem ciekawa i już tuptam z niecierpliwości

mysia302
mysia302
12.68k4 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Łopaty już gotowe do odśnieżania! 😍

lubietox3 • 4 lata temu
Właśnie widzę na profilu! Ale jestem ciekawa :y

ja już się doczekać nie mogę

Karolinnaa
Karolinnaa
15.43k4 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Łopaty już gotowe do odśnieżania! 😍

lubietox3 • 4 lata temu
Właśnie widzę na profilu! Ale jestem ciekawa :y

madziek1 • 4 lata temu
Też jestem ciekawa i już tuptam z niecierpliwości :)

Ale emocje 😁😁🎉

dominisia
dominisia
3444 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Łopaty już gotowe do odśnieżania! 😍

lubietox3 • 4 lata temu
Właśnie widzę na profilu! Ale jestem ciekawa :y

madziek1 • 4 lata temu
Też jestem ciekawa i już tuptam z niecierpliwości :)

Karolinnaa • 4 lata temu
Ale emocje 😁😁🎉

Oj tak😃

wenkka
Nieznany profil
8.77k4 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Łopaty już gotowe do odśnieżania! 😍

Ciekawe, czy będzie podobna koncepcja do tej zabawy, co też zbierałyśmy jakies rzeczy (nie pamiętam już co, jajka?) i potem bylo mozna wykorzystywać przedmioty innych użytkowniczek, a niektórzy z tego korzystali nadmiernie. Mam nadzieje, że nie

Monoo
Monoo
1.04k4 lata temu

Mam iść sprzątać, ale cały czas sprawdzam czy już zabawa się zaczęła

vianna
vianna
2.52k4 lata temu

Może coś podobnego do orzeszków, chociaż widzę, że teraz jako pierwsze trzeba wykorzystać swoje łopaty. Nie będzie podkradania jak ostatnim razem

1 1265 1266 1267 2245
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.