Olejowanie włosów
Strona 3 / 5
![Kamirai](http://dcstatic.pl/pp/s_Kamirai.png?v=1533115326)
ja lubię olejek z Alterry, jedyny po jaki sięgam, bo ma pompkę i jest to wygodne
![Brooklyn](http://dcstatic.pl/pp/s_Brooklyn.jpg?v=1551117739)
Ja swoją przygodę z olejowaniem włosów zaczęłam od oleju lnianego, który sprawdzał się u mnie znakomicie. Czasem sięgałam po oliwę z oliwek, która również była całkiem spoko, jednak nie zostawiała włosów tak przyjemnych w dotyku i gładkich jak olej lniany. Potem używałam oleju z pestek winogron, który również sobie chwaliłam. Sięgnęłam po niego ze względu na opinie, że zapobiega on tworzeniu się tych białych kuleczek na końcach włosów. Teraz od już sporego czasu używałam oliwki na rozstępy dla mam z Rossmanna i to był absolutny strzał w dziesiątkę. Nigdy po stosowaniu żadnego oleju nie miałam tak mięciutkich włosów. Byłam z niej bardzo zadowolona i mam jeszcze troszkę jej, dlatego dodaję ją również do masek. Dzisiaj kupiłam olej z konopii siewnej, ponieważ chciałam coś zmienić w pielęgnacji moich włosów. Jednak nie używałam go wcześniej i nie wiem jakie będą po nim efekty.
![kamilja](http://dcstatic.pl/pp/s_kamilja_1463132181.jpg)
też mam jakiś tej firmy, ale najpierw chcę się przekonać jak się sprawdzi avokado
![kamilja](http://dcstatic.pl/pp/s_kamilja_1463132181.jpg)
widzę, że jako kolejna wspominasz o oleju lnianym - chyba rzeczywiście musi być dobry, więc wpada na moja wish-listę kosmetyczną
![Brooklyn](http://dcstatic.pl/pp/s_Brooklyn.jpg?v=1551117739)
Z reguły wiele osób mówi, aby początki olejowania rozpocząć właśnie od niego, bo sprawdza się na wielu rodzajach włosów. Ja kiedy zaczynałam przygodę z olejowaniem miałam włosy farbowane na blond oraz dosyć często używałam prostownicy, więc ich stan pozostawiał wiele do życzenia, a po oleju lnianym koleżanka mówiła mi, że już po trzech tygodniach regularnego stosowania zauważyła u mnie ogromną różnicę.
![Horsi](http://dcstatic.pl/pp/s_Horsi.jpg?v=1549646398)
Spróbuj pod olej nałożyć podkład z żelu aloesowego a jeśli nie masz to rozpuść miód w wodzie, namocz takim roztworem włosy i dopiero wtedy olej
![kamilja](http://dcstatic.pl/pp/s_kamilja_1463132181.jpg)
![kamilja](http://dcstatic.pl/pp/s_kamilja_1463132181.jpg)
ja też regularnie farbuję moje włosy. kilka lat temu próbowałam z tego zrezygnować, ale i tak wróciłam do rudości, więc jeśli z jednej strony męczę je farbowaniem, to z drugiej chciałabym je jakoś wzmocnić, więc stąd pomysł na olejowanie
![Brooklyn](http://dcstatic.pl/pp/s_Brooklyn.jpg?v=1551117739)
Ja wróciłam do swojego naturalnego koloru włosów i teraz już na końcach mam tylko farbowane, ale nawet jeśli je farbowałam to olejowanie poprawiało znacznie ich stan.
Tak warto stosować jakiś podkład nawilżający pod olej. Ja również wykorzystywałam tonik różany z Evree, ale żel aloesowy również stosowałam i też się sprawdzał.
![Horsi](http://dcstatic.pl/pp/s_Horsi.jpg?v=1549646398)
Nie jestem jakims masterem, ale po prostu olej nakladany na podklad nawilzajacy (miod, gliceryna, aloes itd) zwieksza szanse, ze nasze wlosy wezma z zabiegu jak najwiecej. U mnie sprawdza się to zimą, kiedy wlosy sie bardziej puszą (nawet po tych olejach. ktore latem dawaly swietny efekt). Sprobuj tez laminowania, taki szybki tuning wlosow
![Brooklyn](http://dcstatic.pl/pp/s_Brooklyn.jpg?v=1551117739)
Dokładnie tak. Poza tym wydaje mi się, że właśnie nawilżenie zostanie bardziej zatrzymane i włosy będą bardzie odżywione.
![kamilja](http://dcstatic.pl/pp/s_kamilja_1463132181.jpg)
Dobrze wiedziec Na razie stawiam pierwsze kroki w olejowaniu wlosow i takie rady, jak Wasze na pewno sie przydadza, bo mimo tego, ze poczytalam o tym troszke to oczywiscie wciaz wszystkiego nie wiem. Nastepnym razem dodam zel aloesowy.
Czy z takim zelowym/miodowym/tonikowym podkladem tez warto pozniej emulgowac olej odzywka czy juz nie trzeba, bo dzieki podkladowi latwiej sie zmyje?
![Brooklyn](http://dcstatic.pl/pp/s_Brooklyn.jpg?v=1551117739)
Warto. Ja zawsze emulguję, żeby mieć pewność, że olej nie zostanie na włosach i nie będę miała tłustych strączków.
![kngslk](http://dcstatic.pl/pp/s_kngslk.jpg?v=1705225043)
to ja dopiszę od siebie w skrócie:
- olej nakładamy na podkład nawilżający - np. woda różana, glutek lniany, miód, żel aloesowy
- olej zmywamy odżywką, bo wtedy się domywa, a nie ma sensu myć rypaczem zaraz po olejowaniu, bo zmywamy całe dobro
- olej solo można mieć na głowie długo, olej dodany do odżywki max 30-40 minut
- na początku nie polecam oleju na skórę głowy, może wzmagać wypadanie
- oleju wystarczy trochę, broń boże żeby kapało, kilka pompek wystarczy
- oleje dobieramy najczęściej metodą prób i błędów, nawet jeżeli innym przy tej samej porowatości się sprawdza, to Tobie wcale nie musi
+ warto poczytać o równowadze peh, bo to bardziej podstawa niż olejowanie, jeżeli włosy się puszą to prawdopodobnie mają za mało nawilżaczy lub za dużo protein.
![kamilja](http://dcstatic.pl/pp/s_kamilja_1463132181.jpg)
fajne podsumowanie postaram się je zapamiętać, bo rzeczywiście po olejowaniu włosy zaczynają być w lepszej kondycji. ale może to też przy okazji dlatego, ze ich nie suszę, nie prostuję, nie przetłuszczam czapką, bo od kilku dni siedzę w domu na zwolnieniu lekarskim więc temperatura czy inne czynniki zewnętrzne nie przeszkadzają włosom w regeneracji
nie wiem jeszcze, jak sprawdzić, czy włosy nie mają za dużo protein i czy zachowuję równowagę peh, ale kiedyś może do tego dojdę
![Deserto](http://dcstatic.pl/pp/s_Deserto.jpg?v=1641212024)
![Deserto](http://dcstatic.pl/pp/s_Deserto.jpg?v=1641212024)
Według mnie warto przetestować, olejek można kupić w Rossmanie za niecałe 25zł za 200ml (jest bardzo wydajny, także starczy na długo). Plusem jest też to, że olejek można stosować nie tylko na włosy, ale i na ciało w celu nawilżenia, ujędrnienia itp.
![tusia1100](http://dcstatic.pl/pp/s_no_pp.png)
To ja jeszcze dodam ze swojego doświadczenia:
- nie polecam zmieniać wszystkiego na raz, daj sobie czas na obserwację włosów
- metod olejowania jest dużo, nie zawsze podkład nawilżający dobrze robi, wszystko zależy od potrzeb włosów. Próbuj, u mnie najlepsze jest najprostsze olejowanie na sucho (mam suche i kręcone)
- przede wszystkim regularność - najtańszy olej rzepakowy nawet na 5 minut, ale przed każdym myciem zrobi więcej niż super ekstra egzotyczny olej wysokiej jakości przez godzinę raz w miesiącu
- jeśli olej się nie domywa, to albo jest go za dużo, albo po prostu za często. Ja mogę nakładać olej przed każdym myciem i potem jeszcze dodawać łyżeczkę do odżywki ale nawet przy moim sianku raz na kilka miesięcy zdarza się, że mówią "dość, zmyj to z nas. TERAZ" XXD
Życzę powodzenia i wytrwałości : ) ja jakieś pierwsze efekty widziałam dość szybko, ale zachwyty ze strony bliskich były dopiero po kilku miesiącach. Mam za sobą masę błędów i nadal wiele wiedzy mi o nich brakuje, ale najczęściej braki w postępach wynikały z robienia rzeczy "bo ktoś powiedział, że tak jest najlepiej". Stan włosów zależy od całej masy czynników i nie da się ich skrócić w uniwersalnych rozwiązaniach