Ja się w sumie pierwszy raz tak na niej przejechałam, w każdym razie nie jest warta tego ile kosztuje..
Dwa dni temu i dziś
Dzisiaj otworzyłam w końcu oczyszczającą maseczkę z yves rocher, wydaje się całkiem fajna, ma jakby konsystencję"musu". A dwa dni temu była maseczka z Lidla - ciekawe odkrycie, choć jak na mój gust za mocno pachniała