O kurcze, już chyba od miesiąca mam zamiar zrobić faworki i albo czasu nie mam albo zapominam
Dziś zjadłam 2x z ajerkoniakiem ( z serduszkiem ) i 2x z wiśnią i bitą śmietaną ♥ Na szczęście mogę sobie pozwolić
Zjadłam 2 przepyszne pączki i niczego nie żałuję
W ogóle to chciałbym się podzielić moją jedną obserwacją: trudno dostać dzisiaj takie prawdziwe pączki Mój współlokator wystał się prawie godzinę w kolejce do okolicznej cukierni, jeden pączek kosztował 2 zł ale było warto bo w smaku są o niebo lepsze niż te z supermarketu za 80 gr
Dzień zbliża się już ku końcowi, więc mogę powiedzieć, że nie zjadłam żadnego pączka Nikt mi nie dał, a tak jak mówiłam, sama pewnie nie kupię I dobrze, bo nawet nie mam ochoty Za to w sobotę jestem wstępnie umówiona z Babcią na domowe wytwarzanie, więc pewnie sobie odbije
ale ze mnie potwór ...z kartonu pączków zostały dwa hahaha, z czego córcia zjadła pół jednego....
....ale, ale! popijałam je wodą i sokiem więc zdrowo buahahhahahhahha...eeeeee tam raz na rok można się nawpi#rdzielać pąkasów ♥ hahaha
Edit: właśnie byłam wyrzucić karton....pączki wszystkie zeżarte ;P
A ja się nie dałam wszędzie obecnym pączkom i jestem z siebie dumna a trening za to zaliczony