Pamiętam, jak kiedyś czytałam "Milczenie owiec". Chciałam czytać dalej, ale było późno, byłam totalnie zmęczona i musiałam skończyć czytać na scenie, w której główny bohater ucieka, by siać zło i śmierć Niezapomniane przeżycia.
Proponuje głośną muzykę Mieszkam na wsi i nie raz zostawałam sama w domu na noc, bałam się strasznie ale musiałam sobie radzić Przede wszystkim zamykałam drzwi i wszystkie okna, żeby nic nie trzaskało i straszyło, no i żeby nikt nie wszedł. Zapalałam wszystkie światła w domu ale zasłaniałam zasłony. Muzyka będzie dobra żeby zagłuszyć dźwięki z zewnątrz które w takich momentach przyprawiają o dreszcze No i dobra książka, ewentualnie iść szybko spać
O.O o matko!
Autorko ja polecam na samotne wieczory dwa filmy pod rząd i spanie Sama tak robię jak mojego w domu nie ma :p Skupiam swoją uwagę na czymś innym
UWAGA STRASZNA HISTORIA:
Jak miałam może z 14 lat zostałam sama w domu, bo rodzice z bratem pojechali na zakupy. Postanowiłam, że tego dnia się w końcu przełamię i przestanę się bać "kobiety z ring/klątwy', która pojawiała się w moich koszmarach i ogólnie musiałam spać przy świetle, przez dobre 2 lata
Tak więc otworzyłam folder 'zło' (tak, tak, już wcześniej zaplanowałam akcję "przestanę się bać" i pościągam jakieś kadry z tych filmów) i zaczęłam oglądać obrazki, w momencie, gdy natrafiłam na największy obrazek z tą zmorą padło światło Możecie sobie wyobrazić ten pisk i płacz Siedziałam jak wryta, gdy nagle ktoś zaczął drapać drzwi, o mały włos się nie posikałam ze strachu. Drzwi się otworzyły no i w tym momencie prawie na zawał zeszłam, a to była tylko moja mama, która właśnie wróciła i pies, który był zamknięty na sieni
@xkyokox Niezły numer Teraz masz co opowiadać przynajmniej. Ja już nawet nie planuję akcji w stylu: "obejrzę i przestanę się bać", bo mam przeczucie, że to raczej nie zadziała. Od dawna planuję obejrzeć "Milczenie owiec", jakoś nigdy nie mam chęci, ale jednego jestem pewna: oglądać będę o dwunastej... w południe
Ja tez sie boje spac sama chociaz mieszkam w bloku. Jak nie ma chlopaka to musze miec zapalone jakies swiatelko i wlaczony telewizor chociaz demony i jakies zombiaki snia mi sie czesto, to nie boje sie ich ani duchow, tylko tego, ze ktos wejdzie do mieszkania.. chodze wtedy kilka razy patrzec czy zamknelam drzwi
@paulele Jakie masz drzwi? Może wymień na takie super-hiper-antywłamaniowe, dźwiękoszczelne, przez egzorcystę poświęcone?
haha wystarczy, że je zamknę tylko nigdy nie pamiętam czy to zrobiłam i chodzę kilka razy
Moja siostra opowiadała jak jej mąż zapomniał zamknąć drzwi i w nocy wbił im się do mieszkania jakiś żulik, bo niby mu się pomyliło
Ja się nie odzywam - mam pokój z kuchnią (damn it! i nie, nie podżeram w nocy) - jak wczoraj wiało złem, to przez ten durny zlew tylko hałas był i tym oto sposobem do 5 nie spałam znowu, na to mi dobry słuch, żeby nie spać po nocy, a przez społeczeństwo zostać uznanym za jednostkę niepotrzebną, bo muzycy z wykształcenia to śmieci.
Co do drzwi polecam dwie pary na raz - ciszej jest, mniejszy strach i ogólnie ulga w życiu. I zagłuszanie dźwięku też polecam - jak mocno wieje i się boje, to opatulam się kocem, zakładam słuchawki i słucham muzyki.
W moim przypadku głośna muzyka nie jest rozwiązaniem, już chyba wolę słyszeć co dzieje się obok. Powiem wam że ja nawet nie boję się zjaw czy duchów tylko właśnie włamywaczy. Boję się że ktoś w nocy wejdzie mi do mieszkania
To może trzymaj siekierę zawsze pod ręką? Albo chociaż jakiś sztylet czy mizerykordię... Ostatecznie tłuczek do mięsa też się nada
Jeśli jakaś samotna dusza ma ochotę pogadać o głupotach to jestem do usług Od samotności wkrótce dostanę jakiejś psychozy...
Siekiery akurat nie posiadam,ale tłuczek do mięsa a i owszem Żarty żartami ale jak siedzę sama to nie jest mi do śmuechu
hihi, ja się boję ciemności. Może włączsobie radio? Nawet w telefonie. Nie dość, że posłuchasz muzyczki, zagłuszy szelesty, to jeszcze zajmiesz się narzekaniem na reklamy. Mi pomaga; )
ps zazdroszczę domku pod lasem.
ps2. ja się boję motyli, księżyca, i otwartych drzwi
@magda2198 No cóż, każdy sposób jest dobry, by uspokoić nerwy. Nawet najdurniejszy, jak ci pomaga
@zbeergirl Motyli? Takich żywych czy namalowanych też?