Sama w domu :'(

Strona 2 / 4

Tvinge
Tvinge
2.24k8 lat temu

Ja mieszkam na wsi, w piętrowym domu i jak jestem sama np. wieczorem to często nawet zapominam zamykać drzwi na klucz - jestem przyzwyczajona bo często zostawałam sama w domu jak byłam mała Przez 21 lat nic mi się nie stało, duchy mnie nie nawiedziły, wilkołaki nie zjadły, złodzieje nie wtargnęli Ale ja mam wielkiego owczarka, któremu ufam bezgranicznie, więc nic mi nie straszne - może więc warto do nowego domu zaprosić również nowego, czworonożnego domownika

lubietox3
lubietox3
3.87k8 lat temu

Mam to samo, panicznie się boję sama zostawać w domu. Na szczęście mieszkam w mieszkaniu i jest lepiej niż gdy spałam w domu jednorodzinnym. ...chociaż światło musi się świecić i nienawidzę ciszy.... zawsze gra mi muzyka... Trzymaj się tam, jak widać dużo kobitek się boi...

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k8 lat temu

Ja twierdzę w ogóle, że mój dom ma w sobie jakąś złą energię. Choć niezbyt wierzę w takie rzeczy, to jednak dopuszczam ich istnienie. Ostrożności nigdy za wiele.

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k8 lat temu

@Tvinge Ja tylko dwa koty i dwie koszatniczki. Podejrzewam, że koty mają jakieś tam moce ochronne

Właśnie moja siostra przeczytała takie coś: "Jeśli masz ducha w domu to musisz się nim dobrze opiekować, żadnych egzorcyzmów! Duch wybrał twój dom, nie spierdol tego." Znalazła w komentarzach na fb u Marca Kubisia. Polecam kanał, ale raczej nie na noc

Syll
Syll
17.59k8 lat temu

@eendoorfin dlatego teraz staram się tak często tam nie jeździć, bo nie miałabym gdzie spać Kiedyś też moja druga ciocia, mam nadzieję, że kłamała, jak spała w tym pokoju to zaświecił się sam telewizor, taki stary. Tak jakby zasięgu nie było, śnieżyło na jego ekranie. Tylko później jak ona sprawdzała to wtyczka nie była wpięta do kontaktu. Nienawidzę takich sytuacji, wolałabym o tym nigdy się nie dowiedzieć

Tvinge
Tvinge
2.24k8 lat temu

@Lacrimosa kota też mam, zawsze to dodatkowa ochrona przed ciemnymi mocami

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k8 lat temu

A najlepsze jest, że ja po prostu kocham takie lekko straszne, klimatyczne rzeczy, epokę wiktoriańską, pozytywki, jakieś mroczne teledyski itd, itp.

eendoorfin
eendoorfin
2.45k8 lat temu
Syll • 8 lat temu
@eendoorfin dlatego teraz staram się tak często tam nie jeździć, bo nie miałabym gdzie spać :| Kiedyś też moja druga ciocia, mam nadzieję, że kłamała, jak spała w tym pokoju to zaświecił się sam telewizor, taki stary. Tak jakby zasięgu nie było, śnieżyło na jego ekranie. Tylko później jak ona sprawdzała to wtyczka nie była wpięta do kontaktu. Nienawidzę takich sytuacji, wolałabym o tym nigdy się nie dowiedzieć :|

@Syll Nie dziwie się. Sama to czytam z przerażeniem i takie sytuacje są najgorsze.. Sprawiają, że pozostaje taki uraz, ale też uświadamiają, że takie sprawy wcale nie są kogoś wymysłem, a dzieją się na prawdę. Ale jak mówisz - lepiej nawet o tym nie wiedzieć..

Syll
Syll
17.59k8 lat temu

@eendoorfin dokładnie... Najgorsze jest zawsze to, że nie wiadomo czy to są złe moce, które chcą kogoś skrzywdzić, czy po prostu tak się dzieje i nic złego nie stanie się ludziom.

magda2198
magda2198
4518 lat temu

@Tvinge pieska mamy w planach,ale najpierw mósimy się urządzić, chociaż ja już nie mogę się doczekać bo po pierwsze bardzo kocham psy a po drugie to dobry kompan na samotne wieczory

Estrella
Estrella
2.02k8 lat temu
Syll • 8 lat temu
Często też jeżdżę do dziadka i nocowanie dla mnie tam jest straszne :| Ma dwupiętrowy dom, a żeby wyjść na piętro, trzeba wejść po schodach, które ostro zakręcają i zawsze boję się, że z zakrętu coś strasznego mi wyjdzie :D Strych ma też obok pokoju w którym zazwyczaj śpię i za nic sama do łazienki w nocy nie pójdę, a jak już to biegiem wchodzę i wychodzę z niej :D Jak otworzy się tam oczy to kompletnie nic nie widać, jakby straciło się wzrok. Latarni żadnych nie ma, bo mieszka w samym środku lasów. A w tym pokoju jest też szafa z której kiedyś ''wyszła'' moja zmarła babcia, kiedy spałam z ciocią i sama w życiu nie spałabym w nim sama. Na dodatek obrazy Jezusa i Maryi, które wyglądają jakby śledziły każdy mój ruch... A w nocy słychać jakby ktoś po strychu chodził, a to tylko płyta z dachu się gnie.

cami • 8 lat temu
jeśli chodzi o schody to ja się boję nawet tych we własnym domu, pokój mam na drugim piętrze i kiedy wieczorem muszę do niego iść, to ogarnia mnie strach, jeszcze nigdy w nocy ani też wieczorem nie przeszłam po własnych schodach na luzie, zawsze mam sprint, byleby tylko już być na miejscu :)

Ja też się boję schodów w swoim domu co prawda są proste ale długie i jak się już po nich zejdzie to zaczyna się równie długi hol więc zawsze gdy chcę w środku nocy pójść ze swojego pokoju do łazienki to najpierw biegiem lecę do włącznika światła na korytarzu na górze i na schodach i dopiero wtedy się uspokajam a jak po nich wchodzę z powrotem to zawsze mam gdzieś z tyłu głowy, że jakiś potwór za chwilę złapie mnie za kostkę ale mimo to staram się iść spokojnie i w normalnym tempie

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k8 lat temu

A filmu żadnego pewnie nie dasz rady obejrzeć? Bo fajnie się tak wciągnąć w jakąś niesamowitą historię, chociażby "American Beauty" lub "Velvet Goldmine".

Teraz koloruję kolorowanki, całkiem zajmujące. Tylko muzyka musi być.

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k8 lat temu

Aż mi przypomniałyście o piosence "Fear of the dark". Jest świetna!

gilgotka
gilgotka
3.07k8 lat temu
Syll • 8 lat temu
@eendoorfin dlatego teraz staram się tak często tam nie jeździć, bo nie miałabym gdzie spać :| Kiedyś też moja druga ciocia, mam nadzieję, że kłamała, jak spała w tym pokoju to zaświecił się sam telewizor, taki stary. Tak jakby zasięgu nie było, śnieżyło na jego ekranie. Tylko później jak ona sprawdzała to wtyczka nie była wpięta do kontaktu. Nienawidzę takich sytuacji, wolałabym o tym nigdy się nie dowiedzieć :|

Mi kiedyś się śniło, że suszyłam włosy i wyłączyłam suszarkę, a ona nadal działa, wyciągam wtyczkę z prądu a ona nadal działa, jak się obudziłam w środku nocy to tak się bałam, a jak przychodziło do suszenia włosów to nie ukrywam strach był

A Tobie współczuje takich opowieści, też nigdy wlałabym takich nie słyszeć

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k8 lat temu

@gilgotka Na szczęście nigdy nie pamiętam swoich snów. Jak mnie to cieszy, to nie masz pojęcia.

A moim wielkim marzeniem jest mieszkać sobie w luksusowej daczy w dzikiej Rosji, tak, żeby mieć wszędzie daleko i żeby wszyscy mieli do mnie daleko

gleam
Nieznany profil
7238 lat temu

Też jestem niezłym cykorem. Jak jestem sama w domu nawet w dzień, to zamykam się od środka na klucz. Mega boję się ciemności, szczególnie jak już leżę w łóżku i nie mogę zasnąć. Wtedy patrzę w jakiś punkt w pokoju, powiedzmy że to jakaś bluzka na krześle, a wyobraźnia robi swoje i widzę w tym np. jakąś straszną twarz. Albo czasem tak nieświadomie, jak już leżę i zamknę oczy, to wyobrażają mi się jakieś przerażające mordy. Kiedyś, jak zmarła mi babcia, to śniło mi się, że leżała w kostnicy i nagle usiadła i zaczęła krzyczeć, dam sobie rękę uciąć, że miałam podczas tego "snu" otwarte oczy. Albo miałam kiedyś w pokoju taki kalendarz, z którego zrywało się kartki z miesiącami. Zerwałam sierpień, bo zaczął się wrzesień i wyrzuciłam ten sierpień do kosza, a później ten sierpień znowu tam wisiał. Długo się zastanawiałam nad tym, bo przecież pamiętałam, że to wyrzuciłam, później już zwątpiłam. Nienawidzę jakichś nagłych dźwięków w nocy, szczególnie kiedy jestem w takiej fazie, że prawie zasypiam. Coś usłyszę i nagle się zrywam. W szkole też uczył mnie religii taki ksiądz egzorcysta, co opowiadał o różnych ciekawych zjawiskach. Nie lubię tak ryć sobie głowy, ale ostatnio kiedy spałam i przyśniło mi się coś naprawdę strasznego (jakieś zjawy, diabły, szatany) to obudziłam się zdyszana o 3:01, a 3:00 to podobno godzina duchów. Niby przypadek, ale za którymś razem jak się tak obudziłam, to spadła mi ze ściany płyta (mam kawałek ściany obklejony płytami). Bałam się sprawdzić godzinę, więc poszłam spać dalej. Rano sprawdziłam co to za płyta i okazało się, że był na niej film "Dziewiąte wrota" o jakichś szatańskich księgach. Trochę się bałam, bo już poryłam sobie tym wszystkim głowę i ciężko mi było zasnąć w kolejnych dniach, więc odmówiłam sobie raz przed spaniem mini egzorcyzm (egzorcyzm prywatny), czyli modlitwę do św. Michała Archanioła, położyłam pod poduszkę różaniec i jakoś się uspokoiłam. najgorsze jest właśnie takie auto-nakręcanie się...

gilgotka
gilgotka
3.07k8 lat temu

@Lacrimosa Ja to bym chyba nie mogła tak na odludziu Chociaż jak się naoglądałam Zmierzchu to miałam momenty nierealnych marzeń, że jak zostanę wampirem to będę mieszkać w wielkim domu w lesie, ale to było dawno i nieprawda

gilgotka
gilgotka
3.07k8 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Też jestem niezłym cykorem. Jak jestem sama w domu nawet w dzień, to zamykam się od środka na klucz. Mega boję się ciemności, szczególnie jak już leżę w łóżku i nie mogę zasnąć. Wtedy patrzę w jakiś punkt w pokoju, powiedzmy że to jakaś bluzka na krześle, a wyobraźnia robi swoje i widzę w tym np. jakąś straszną twarz. Albo czasem tak nieświadomie, jak już leżę i zamknę oczy, to wyobrażają mi się jakieś przerażające mordy. Kiedyś, jak zmarła mi babcia, to śniło mi się, że leżała w kostnicy i nagle usiadła i zaczęła krzyczeć, dam sobie rękę uciąć, że miałam podczas tego "snu" otwarte oczy. Albo miałam kiedyś w pokoju taki kalendarz, z którego zrywało się kartki z miesiącami. Zerwałam sierpień, bo zaczął się wrzesień i wyrzuciłam ten sierpień do kosza, a później ten sierpień znowu tam wisiał. Długo się zastanawiałam nad tym, bo przecież pamiętałam, że to wyrzuciłam, później już zwątpiłam. Nienawidzę jakichś nagłych dźwięków w nocy, szczególnie kiedy jestem w takiej fazie, że prawie zasypiam. Coś usłyszę i nagle się zrywam. W szkole też uczył mnie religii taki ksiądz egzorcysta, co opowiadał o różnych ciekawych zjawiskach. Nie lubię tak ryć sobie głowy, ale ostatnio kiedy spałam i przyśniło mi się coś naprawdę strasznego (jakieś zjawy, diabły, szatany) to obudziłam się zdyszana o 3:01, a 3:00 to podobno godzina duchów. Niby przypadek, ale za którymś razem jak się tak obudziłam, to spadła mi ze ściany płyta (mam kawałek ściany obklejony płytami). Bałam się sprawdzić godzinę, więc poszłam spać dalej. Rano sprawdziłam co to za płyta i okazało się, że był na niej film "Dziewiąte wrota" o jakichś szatańskich księgach. Trochę się bałam, bo już poryłam sobie tym wszystkim głowę i ciężko mi było zasnąć w kolejnych dniach, więc odmówiłam sobie raz przed spaniem mini egzorcyzm (egzorcyzm prywatny), czyli modlitwę do św. Michała Archanioła, położyłam pod poduszkę różaniec i jakoś się uspokoiłam. :P najgorsze jest właśnie takie auto-nakręcanie się...

Właśnie najgorsze jest takie wkręcanie sobie i niestety ja też tak mam, a już jak coś mi się przyśni to koniec...

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k8 lat temu

@gleam Też mi się zdarzało oglądać/słuchać rzeczy o egzorcyzmach, unikam ich jak mogę. A "Dziewiąte wrota" chyba kiedyś oglądałam i mi się podobał

@gilgotka Jak ja "Zmierzchu" nie cierpię. Dla mnie to dno, przeczytanie całej sagi uważam za swoje duże życiowe osiągnięcie. Za to jestem absolutnie i nieodwołalnie zakochana w Lestacie, jakbym sobie kiedyś miała jakieś imię wytatuować, to pewnie byłoby to: "Lestat"

magda2198
magda2198
4518 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
A filmu żadnego pewnie nie dasz rady obejrzeć? Bo fajnie się tak wciągnąć w jakąś niesamowitą historię, chociażby "American Beauty" lub "Velvet Goldmine". Teraz koloruję kolorowanki, całkiem zajmujące. Tylko muzyka musi być.

No właśnie narazie niemal opcji,w poniedziałek będziemy ogarniać internet i tv

.

1 2 3 4
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.