monawerona
Nieznany profil
2.91k9 lat temu

Czy dajecie napiwki?

Przestaję być to już abstrakcją w Polsce, a powszechnym zwyczajem gdzieniegdzie obowiązkiem. Czy dajecie napiwki? Wedle statystyk wiele Polaków to robi, ale tylko za granicą? Dlaczego? W Polsce nie ma osób świadczących dobre usługi? Co myślicie o takim zwyczaju? I ile dajecie napiwku? Mówi się o tych podstawowych 10% ? U mnie napiwek zawsze dostaję fryzjerka/kosmetyczka, ze względu, że chodzę do tej samej i w restauracji, jeśli czuję się dobrze obsłużona. Może któraś z Was pracowała w gastronomii i może powiedzieć coś ze źródła?

hostka92
hostka92
2.89k9 lat temu

Ja staram się zostawiać napiwki gdy jestem w restauracjach, ale jest to zwykłe do 10zł. Więcej nie daje, bo zwyczajnie nie zarabiam aż tyle aby zostawiać po nie wiadomo ile.
Sama pracuje w hotelu na restauracji i napiwki zdarzają się nie za często. Zwykle tylko przy gościach barowych, lub room serwisie, na restauracji bardzo rzadko się to zdarza.

dredziara
Nieznany profil
3719 lat temu

ja nie zostawiam , bo często napiwki idą dla właścicieli restauracji , a nie osoby , która mnie godnie obsłużyła . więc nie widzę sensu . chyba , że wiem do kogo trafi napiwek to wtedy ewentualnie daję .

hangled
hangled
4.29k9 lat temu

Ja zostawiam kasjerce grosika hahah A tak serio, zazwyczaj staram się coś zostawić. Najczęściej wychodzę z koleżankami, i każda coś rzuci to trochę się uzbiera, ale to też nie są wielkie kwoty. Nie zarabiamy nie wiadomo ile, na wyjście do restauracji rzadko sobie pozwalamy, ale jak już to robimy to uważam, że powinno się coś zostawić, chociaż symbolicznie

rena442
rena442
4.15k9 lat temu

W restauracjach zostawiam tyle, żeby było zaokrąglone czyli jeżeli rachunek jest na 64 zł to zostawiam 70 itd. Zazwyczaj tak to wygląda Nie wiem czym to idzie, ale wieczorem np po kolacji zostawiam chętniej niż po śniadaniu czy kawie
No i zawsze daje napiwki przystojnym barmanom w klubach

jelita69
jelita69
1.57k9 lat temu

nie chodzę do restauracji więc nie zostawiam

xooxoo
xooxoo
2.19k9 lat temu

Coś w tym jest, bo ja też jakoś chętniej zostawiam napiwek będąc w innym kraju. Jednak mam wrażenie, że tam jestem lepiej obsłużona, z uśmiechem i miłą obsługą.. U nas niestety nie często się z tym spotykam. Jednak, jeżeli mi się podoba to jasne, zostawiam i zazwyczaj jest to 10% lub do zaokrąglenia rachunku.

W niektórych restauracjach tak jak za granicą napiwek z góry doliczony jest do całego rachunku i tak powinno być, tylko nie wiem czy u nas sprawdziłoby się w 100%, bo pewnie połowa kelnerów, barmanów by się już tak nie starała.Ale taki system jest jak najbardziej okej.

http://www.fly4free.pl/dawac-czy-nie-nie-dawac-oto-napiwkowa-etykieta-na-swiecie/

Szeptucha
Szeptucha
8.69k9 lat temu

Fryzjerce zazwyczaj daje, od kilku lat chodzę do tej samej i jestem zawsze praktycznie zadowolona a w restauracji jak kelnerka jest fajna to wrzucam jej kilka groszy.

pauja
Nieznany profil
6749 lat temu

Ja zawsze zostawiam napiwek kosmetyczce od paznokci, od brwi niekoniecznie ale czasem się zdarzy i oczywiście fryzjerce jeśli chodzi o restauracje takie lepsze,to zazwyczaj nie płacę,bo płaci albo mama albo chłopak. Ale zawsze zostawiają napiwki jeśli chodzi o kwoty, to kosmetyczki mają u mnie 10 zł więcej- od paznokci, od brwi jakieś 3/5 zł, a jeśli chodzi o restauracje to coś około 5 zł. Moim zdaniem powinniśmy zostawiać jeśli nas na to stać.

TheDream
Nieznany profil
3.69k9 lat temu

Ja nigdy nie zostawiam napiwków, mówiąc szczerze szkoda mi pieniędzy

KamiluSkaa
Nieznany profil
499 lat temu

Jeśli chodzi o restauracje to napiwki zostawiam jeśli zostałam dobrze obsłużona, zazwyczaj jest to kwota do 10 zł Często napiwek daje też swojej fryzjerce

pati2211
pati2211
2.76k9 lat temu

Ja nie zostawiam napiwków Chyba że się spieszę i nie mam czasu czekać na resztę to wtedy tak ale nie jest to duża kwota i rzadko się zdarza

sailor
sailor
10.7k9 lat temu

Ja zawsze daję parę zł dostawcy pizzy bo jest przystojny

annroute
annroute
3459 lat temu

Nie zostawiam napiwków bo tak jak dziewczyny wcześniej wspomniały idą one zazwyczaj do właścicieli. Nie wyrobiłam sobie takiego nawyku, chociaż wielu moich znajomych zostawia, nawet jak będą to ich ostatnie pieniądze.

francescaa
Nieznany profil
2.12k9 lat temu

bywamy czasem z W. w jakimś fajnym lokalu i zotawiamy jakiś kromny napiwek tylko jeśli ktoś nas miło i uprzejmie obłużył często wygląda to tak, jak ktoś wyżej napisał: rachunek za 45 zł, zostawiamy 50 i wychodzimy

borsuuk
borsuuk
549 lat temu

ja ostatnio dałam w Wedlu, mój facet zawsze coś zostawia

mysweet
Nieznany profil
7.49k9 lat temu

do restauracji nie chodzę, więc nie mam komu dawać, ale swojej ulubionej fryzjerce, z której poczynań jestem zawsze zadowolona czasami coś tam dam, wiadomo nie dużo, bo sama nie mam, ale np. jak mam zapłacić jej 16 zł to daje już jej 20 zł

paulatraub
paulatraub
149 lat temu

Ja czasami, jeśli czuję się dobrze obsłużona, to po prostu mówię, żeby nie wydawać reszty i te kilka (nie więcej!) złotych zostawiam Zazwyczaj w restauracji, w innych miejscach chyba mi się nie zdarzyło.

gosiulek91
gosiulek91
2.21k9 lat temu
Nieznany profil • 9 lat temu
ja nie zostawiam , bo często napiwki idą dla właścicieli restauracji , a nie osoby , która mnie godnie obsłużyła . więc nie widzę sensu . chyba , że wiem do kogo trafi napiwek to wtedy ewentualnie daję . ;)

pracowałam w restauracji gdzie właśnie napiwkami dzielili się właściciele z pracownikami, co tak naprawdę jest niezgodne, ponieważ napiwki powinni dostawać jedynie pracownicy (zarówno kelnerzy jak osoby pracujące w kuchni).

ja osobiście staram się coś zostawić, ale zazwyczaj nie jest to dużo - może z 5zł, ale to dlatego, że zwyczajnie mnie nie stać żeby zostawić coś więcej

dagusqa
Nieznany profil
2.45k9 lat temu

Do restauracji nie chodzę, ale czasem jak jestem gdzieś w knajpie i jestem zadowolona z obsługi to kilka złotych więcej zostawię. Nie jest to dużo, ale raczej zaokrąglenie do pełnej kwoty. Nie uważam, że napiwek to dobra maniera, bo w sklepie też potrafi Pani na kasie ładnie obsłużyć, a tam nie ma zwyczaju dawania napiwków. Każdy za swoją pracę ma płacone, więc nie czuję się zobowiązana zostawić nic więcej

Cuksowa
Cuksowa
419 lat temu

Szczerze mówiąc rzadko kiedy daje, w Polsce jakoś mniej osób stać na dawanie napiwków, a dla mnie nawet te 2zł są ważne. Nie można powiedzieć, że komuś się należy bo przecież dostaje wypłate, jednak gdybym mogła to napewno dawałabym częściej miłej obsłudze

1 2 3
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.