Ja miałam 2 nieprzyjemne sytuacje przy wymianie na vinted. Dwa razy nie otrzymałam ubrań, a ja wysłałam swoje
Ja kupiłam telefon od przedsiębiorcy na Allegro- byłam pewna, bo kupowałam z tym programem ochrony kupujących itp. - 800 zł to troszkę pieniędzy. Niestety przedsiębiorca paczkę nadał, ale ukradł ją kurier, który wszystkiego się wyrzeka. Poczta dała mi 100 zł zwrotu z powodu zagubionej paczki, przedsiębiorca jest czysty, a system ochrony kupujących na allegro nie obejmuje transporterów. I tak oso zostałam okradziona z 700 zł.
I nic się nie da z tym zrobić? To straszne, przecież to sporo pieniędzy, współczuję Ci. . Pewnie paczka nie była ubezpieczona.
Gdy mojemu szwagrowi zginął telefon, najprawdopodobniej został mu skradziony w autobusie próbował to co najmniej dwa razy zgłosić na policję, ale nie chcieli przyjąć zgłoszenia. Jakiś czas później złodziejka napisał z propozycja sprzedaży tego telefonu za pośrednictwem allegro. Nie bardzo chciał się na to zgodzić, gdyż chciała ona za niego dość sporo kasy. Gdy jednak już się zdecydował złodziejka więcej nie odezwała się. Szwagier zaczął szukać po allegro swojego telefonu i znalazł licytacje. Był pewny, że to jego telefon, bo poznał go po jakiś ryskach. Próbował to zgłosić na policję, ale nie chcieli przyjąć zgłoszenia. gdy telefon został przez kogoś zlicytowany, Skontaktował się z kupującą w zamian za oryginalne pudełko i ładowarkę, pomogła mu odzyskać od złodziejki chociaż cześć kasy ze sprzedaży telefonu.
Potem oszukano mnie na Vinted, dziewczyna wysłała mi zniszczone buty i nie chciała zrobić zwrotu kasy, zaczęłam ją straszyć policją, nie skutkowało więc pierwszy raz poszłam na policję. Co usłyszałam? To nie ma znamion przestępstwa, bo to towar używany, oni mogą sporządzić notatkę i nic więcej i , że mogę poszukać w necie jakieś pismo i ją postraszyć.. Pomyślałam, ''aha, więcej nie pójdę na policję, sami idioci''. Więc sama wzięłam sprawy w swoje ręce i kasę oddała
Dostałam jeszcze około 3 razy odzież niezgodną z opisem ale nie udało mi się dostać zwrotu tylko jakąś część, cząstkę lub wcale.
Na grupie facebookowej zostałam oszukana 3 razy
* Kupiłam sukienkę za 80 zł, którą bardzo szukałam, po zapłacie,dziewczyna udawała ciążę, robiła takie cyrki, że głowa mała. Miałam już doświadczenie z takimi idiotkami, więc wzięłam sprawę w swoje ręce, przewertowałam jej facebooka i nk od a-z i zaczęłam swoje zagrywki Zrobiłam to bardzo skutecznie, bo choć klęła, wyraźnie się wystraszyła Uwielbiam to robić oszustkom, kasa została oddana... z konta jej faceta
* Druga to dziewczyna , która miała bloga, pokazała mi na nim , że ma 2 spódniczki, których szukam. Niby wszystkie idealny stan ok. 50 zł, za obie. Przyszły i co? Jedna z dziurą druga umorusana i inny kolor. Jak się tłumaczyła? Dziurę sobie zaszyj a druga upierz, ie no ręce opadają Zwrotu niestety nie otrzymałam, dziewczyna miała mocną psychę, ale za to dostałą solidne dwa negatywy, mi też dała ale ku jej rozczarowaniu zostały usunięte a moje widnieją na jej profilu, jak głupio się z nich tłumaczy oczerniając mnie.. Że ja ją uszkodziłam, chyba tekst każdej oszustki.
* Ostatnia to okazało się, że jest w 2 gimnazjum i bawi się w sprzedaż. Na 2 dzień gdy kapnęłam się o co kaman, zaczęłam na nią naskakiwać ta się dopiero wystraszyła Ale jak matka nie umie dzieci pilnować co robią w necie to już nie moja wina Kasa przelana błyskawicznie, tego samego dnia
A z olx to nie miałam jako tako przygód jako kupująca oprócz brudnej sukienki i z dziurą ale dało się to naprawić
Jako sprzedająca miałam JEDNĄ najlepszą. Dziewczyna chciała kupić ode mnie kamizelkę jeansową i koniecznie musiały być to zdjęcia na gołe piersi, bo ona pracuje w sex shopie i tak musi być ubrana i ,że szuka wyuzdanych ciuszków, chyba nie muszę mówić jak jej wyklęłam
Miałam też 3 niezłe przygody z fetyszystami
Mnie też oszukała dziewczyna z grupy facebookowej! Mówię konkretnie o mojej lokalnej z trójmiasta! Dziewczynie dałam nowy tusz z rimmela, a ona miała dać mi cień do powiek i pędzelek do różu! Poszłam się z nią spotkać, dała mi siatkę ja jej, zaglądnęłam tylko do siatki czy wszystko się zgadza! Wracam do domu i patrzę! a tam CIEŃ DO POWIEK WAŻNY DO 09.2009 ROKU!!!!!! DZIEWCZYNY!!!!!!!!!!!!!!!!!! KTO TRZYMA TAKIE STARE KOSMETYKI! A dziewczyna z gimnazjum może 2 liceum!!! A jak tę laskę dorwę na ulicy, to nie ręczę za siebie!!! Nie odpisywała na wiadomości , napisałam tylko do grupy opis i zdjęcie pięknego przeterminowanego cienia!!! tyle lat trzymać , przecież używanie tak starych, przeterminowanych kosmetyków to morderstwo dla naszej cery!!!! A ona całe siatki tego sprzedawała, pewnie po mamie jakieś stare kosmetyki! @lizka903
Ja już miałam 2 nieprzyjemne sytuacje na allegro, dwa razy rzeczy nie przyszły, ale to były groszowe sprawy i skończyło się na wystawieniu negatywa. No i raz na vinted, gdzie przejechałam się okrutnie i od tego czasu nic nie zamawiam, bo się boję. Miałam wtedy dużą fazę na Victoria's Secret, no i szukałam czegoś fajnego po tych internetach W końcu znalazłam, piękna biała bluza z napisem, no kurde taktak, tego szukałam. Cena okej, stan podobno 'bardzo dobry', na zdjęciu też nie było nic widać. Zamówiłam, przyszła. Jednak po otwarciu już się tak nie cieszyłam. Rękawy miała poszarpane (nie wiem jak to wytłumaczyć, no ale nie wyglądało to dobrze), dziurki i plamy. Jak zabrałyśmy się z mamą za ratowanie jej, to jeszcze bardziej się popsuła. Założyłam ja może raz, bo potem od tych chemikaliów się rozpadła Młoda byłam to się nie kłóciłam, stwierdziłam że moja wina bo nie dopytałam itd. Teraz mam nauczkę
Dlatego ja już mówię dość, i nie wymieniam się z małolatkami, dla mnie te gimnazjalistki to najgorsze cwaniury Nie wiem czemu ale z osobami poniżej 18 lat nie lubię już robić transakcji Mam uraz..
A z Allegro oszukano chłopaka mojego i tutaj znowu jest na dużą skalę oszustwo W grudniu chłopak mi perfumy zamówił i nie doszły. Okazuje się, że to kobita pod danymi jakiegoś faceta oszukała kilkanaście osób, zarobiła więc tysiące. Trwa śledztw, b chłopak miał ostatnio wezwanie do policji, ciekawi mnie czy będzie szczęśliwe zakończenie
Ja na szczęście nie miałam żadnej przykrej sytuacji ale to dlatego, że po prostu nie wymieniam się ubraniami. Tylko i wyłącznie sprzedaję albo kupuję od sprawdzonych sprzedawców, którzy mają bardzo dużo pozytywów. Właściwie częściej robię zakupy w oficjalnych sklepach internetowych niż na vinted, olx itd. Chociaż co do olx to również póki co jestem zadowolona, oby jak najdłużej
Mam kilka nieprzyjemnych sytuacji związanych z zakupami na allegro, szafa.pl oraz ( dziś już nie instniejąca strona) mojeciuchy.pl
Na allegro zostałam oszukana dwa razy. Za pierwszym razem kupiłam, bardzo modne wtedy zegarki Jelly Watch. Pomimo kilkuset pozytywnych komentarzy sprzedający oszukał mnóstwo ludzi. W tym i mnie oczywiście. Wiem, że złożono zbiorowy pozew do sądu, sama nawet składałam zeznania na policji. Niestety nie dostałam ani pieniążków, ani zegarków.
Za drugim razem kupiłam u pewnej babeczki ozdoby do paznokci. Oczywiście ozdoby dostałam, ale po kilka szt. w woreczku (tak jakby rozsypywane, aby więcej sprzedać), a oprócz tego kilka sznurków muliny, kawałek siatki po pomarańczach i jeszcze kilka innych śmieci...
Na szafie zostałam oszukana na przesyłce. Niby nic, ale się wkurzyłam. Kupiłam od dziewczyny dwa sweterki. Wysyłka kosztowała ok 10 zł, ale listem zwykłym, ekonomicznym. Poprosiłam ją o wysłanie mi ich listem poleconym, bo jest bezpieczniejszy. Kazała mi dopłacić 5 zł, a i tak wysłała listem zwykłym, który mógł się zgubić...
Na mojeciuchy.pl kupiłam torebkę. Torebka miała być w stanie idealnym, a przyszedł do mnie porwany wór. Torebka była w strasznym stanie, nie miała wielu elementów, była porwana, wielokrotnie zszywana, ponadrywane rączki... Długo walczyłam o zwrot pieniążków, ale się udało.
Teraz uważniej przyglądam się komentarzom, ich ilości, szukam opinii, proszę o więcej zdjęć.
To przykre jak niektórzy ludzie potrafią oszukać. Dla paru groszy, to jest chore...
Policja ma obowiązek przyjąć takie zgłoszenie. Nie rozumiem dlaczego tego nie zrobili. Mi kilka lat temu również skradziono telefon. W internacie. Poszłam z tym na policję i zgłoszenie przyjęto. Telefon, jak się okazało, ukradł mi kolega... A został znaleziony już u kogoś innego. Kolega zdążył go sprzedać...
mnie się nic takie nie przytrafiło na szczęście jedynie ciuchy z allegro przychodzą w innych rozmiarach ;/ ostatnio zamawiałam dla mamy spodnie na metce rozmiar xl a spodnie w pasie mają 31 cm no ale sprzedawca się upiera, że to xl. można ? można
Ja jeżeli zamawiam to zawsze biorę przesyłkę z możliwością otwarcia paczki, jeżeli sprzedawca nie chce takiej dać to znaczy, że już coś może być nie tak. Mój tata opowiadał mi historie jak jego kolega zamawiał buty na olx i w pudełku znalazł bochenek chleba i zdjęcie butów
Trzeba było wziąć przesyłkę ubezpieczoną. Jak sprzedawaliśmy telefon to wszystkie zabezpieczenia przy wysyłce - ostrożnie, ubezpieczenie, itd. No ale mama pracuje na poczcie i wie jak to wysłać, żeby na pewno doszło i nikt nie miał pretensji. Szkoda kasy