Moje gazowe audi jest w naprawie i musiałam się przesiąść też do audi ale w diesel... Masakra ile kosztuje mnie wyprawa do pracy... Te ceny to jakiś absurd, nonsens i paradoks.
Paliwo jest moja zmorą, bo w miesiącu przejeżdżam do pracy 600 zł, ale nie mam innego wyboru. Bo praca fajna i kasa też spoko.
Jedzenie to latam po sklepach i kupuje to gdzie jest taniej. Lubię chodzić do Lidla w poniedziałek rano, bo jest bardzo dużo przecenionych produktów, nawet takich z terminem przydatności do końca roku.
A co w takich biedronkowych paczkach się znajduje? Właśnie ściągnęłam apke i nie wiem czy ryzykować 😅
Gratuluję!
Też będę właśnie zaczynać poszukiwania pracy, tylko u mnie odwrotnie - zależy mi właśnie na pracy z biura Od ponad dwóch lat pracuję zdalnie, i szczerze mówiąc nie polecam jeśli nie trzeba. Moja psychika od tego mocno siadła.
Jeżeli mam dwie nieocenione chmurki sprzed kilku dni to zgłosić je przez 'błędną ocenę chmurki'? 🤔
Również gratuluję 🥰.
Mi się również marzy praca zdalna 😢. Po tym macierzyńskim jakoś kompletnie mi nie tęskno do chodzenia do pracy 😬.
Czy tylko mi się to zdarza? Pisze chmurkę z odpowiednią kategorią, dodaje. Za chwilę patrzę a tam inna kategoria niż wybrałam. Czasem też mam wybraną kategorie, a wyskakuje komunikat, żeby wybrać kategorię....
Też tak miałam kilka razy...
Na szczęście ktoś mi w komentarzu zwrócił mi uwagę i zdążyłam zmienić przed jej ukryciem.
Dziękuję @NowWhat 🥰 Ja właśnie wolę zdalną niż chodzenie takie stacjonarne do pracy, ale już wiem że jeśli będę się męczyć psychicznie to mam 3 miesiące próbne, to najwyżej wtedy zmienię. Po tym co mi naodwalali na uczelni muszę odpocząć od tego (a naprawdę pod koniec było okropnie do tego stopnia, że zaczęłam coraz bardziej siwieć, a nawet nie dobiłam jeszcze do 25, a przez tą całą sytuację pierwsze siwe pojawiły się gdy skończyłam 23) i właśnie pójść w inną dziedzinę, i jeśli cokolwiek będzie nie tak to postanowiłam się nie męczyć, nie wmawiać sobie że w razie czego z czasem będzie lepiej, bo nie będzie. Chce pracować, ale nie chce żeby praca była męczarnią (szczególnie psychiczną, bo mniej więcej takie coś już przeszłam i podziękuję), więc mam nadzieję że będzie znośnie 😅
@Venus300 dziękuję 🥰 i właśnie się cieszę że tak mi się udało, co prawda będę musiała jechać kawałek pociągiem (mają filię w innym województwie) w pierwszy dzień, ale potem już całkowicie z domu. Ja swoją znalazłam na pracuj.pl, więc w razie czego polecam tam szukać (nawet w nie swojej dziedzinie, jak ja)
Odkąd mój nowy telefon nie trawi Instagrama, nie mam apki. W tym tygodniu korzystałam może z 1,5h na laptopie... I ileż mi to czasu zjadało wcześniej! Co za przeladowanie informacjami! W tym tygodniu, w sobotę, kładę się spać ze zrobionym wszystkim, co mam zrobić na ten czas, wysłanymi pracami... Szok.
No niestety tego typu aplikacje zabierają mnóstwo czasu, a najczęściej się tego nie widzi, dopóki się ich nie odstawi. Ja jeszcze do niedawna miałam taki zwyczaj, że jak chodziłam do pracy na popołudnie, to od razu po przebudzeniu przeglądałam Instagrama, FB itp (DC też, ale tego nie uważam za stratę czasu ). I nie mogłam się nadziwić, że nie wyrabiam się z zaplanowanymi przed pracą obowiązkami... Odkąd odstawiłam w całości Instagrama, a na FB wchodzę tylko na jedną grupę tematyczną (główną przeglądam może raz na dwa tygodnie), to dużo więcej czasu mi zostaje na przyjemniejsze czynności
Miałam wizytę na usunięcie ósemki na 11:30. Zaraz po 12 przyszła kobitka, że się przedłużyło i chciała mnie do innego lekarza dać, ale że chodzi o chirurgię to muszę czekać.
Dobrze, że wzięłam na dziś urlop.
Myślałam, że po wyrwaniu ósemki będę się gorzej czuć i w ogóle, że samo wyrwanie będzie długo trwało. Ze znieczuleniem wizyta chyba nie trwała dłużej niż 15minut + zdjęcie całej szczęki jakieś 5-10. Także dłużej czekałam niż trwało wyrwanie zęba. 😁
Póki co nic nie boli. A trochę się obawiałam, bo się nasłuchałam że to takie bolesne i w ogóle. 😁