Podziwiam. Ja muszę zapas zrobić. Ostatnio wygrzebałam trochę zdjęć i po dodawałam ale w ten sam dzień jak miałam wenę.
Ja przeważnie trzymam w telefonie zdjęcia na długo przed dodaniem, czasem też mi się zdarza sfotografować jedną rzecz 2 albo 3 razy, bo dochodzę do wniosku, że chcę mieć lepsze zdjęcie. Chmurek nie zapisuję, bo nie kupuję premium - przy mojej aktywności widzę to tylko jako stratę pieniędzy, a opis zawsze sobie mogę przecież machnąć w Wordzie i przekopiować . Zazwyczaj jak już sobie ustawię „plan zdjęciowy”, fotografuję kilka rzeczy i edytuję też hurtowo kopiując ustawienia. Na ogół jednak nie tworzę opisów na zapas: artykuł opisuję zaraz przed wrzuceniem. Inna sprawa u mnie jest taka, że często mam sporo zdjęć rzeczy, których jeszcze nie użyłam, bo bardzo trudno mi się zmusić, by zacząć coś używać.
Czego ludzie nie wymyślą... Te filmiki są tak głupie ze aż żal oglądać.
Nosić w torebce podpaskę nasączona tonikiem.. 🤦♀️
do dziewczyn z grzywką..
co z nią robicie jak idziecie spać? ja zawsze myję włosy wieczorem i na noc spinam w cebulkę, nie zasnę w rozpuszczonych. chciałabym grzywkę, taką długą, na boki z przedziałkiem na środku, ale nie wiem jak sobie z tym poradzić do spania?
Ja robię zawsze warkocz do spania, a jak mialam grzywke na boki to zawsze za uszy dawałam. Ale nie raz sie budziłam i grzywka była wszędzie 🤣
nie, ale ja na co dzień mam proste włosy więc polubiłam efekt delikatnych fal, które robią mi się tylko gdy zrobię warkocze gdy włosy są jeszcze wilgotne. Nie myję codziennie włosów, więc gdy robię warkocza a nie myłam włosów to rano są i tak proste.
Teraz jak mam grzywkę na prosto to raz na jakiś czas rano prostuje, ale tylko grzywkę gdy mi się jakoś podwinie podczas spania, ale mam już prawie miesiąc grzywkę i tylko dwa razy prostowałam.
Ja z grzywki nie robiłam nic. Czasem ja prostowalM czasem żyła własnym życiem :p. Ale tak jak Ania mam proste włosy z natury. Dokładnie rok temu obcięłam grzywkę na prosto( dzisiaj mi wspomnienie wyskoczyło :serce i w sumie teraz jak mi podrosła to mam ochotę znowu obciąć .
Ja też robię na bieżąco, dlatego też nie mam ładnych zdjęć często mówię sobie zrobię na zapas zdjęcia na ładnym tle i nigdy nie wychodzi :p.
Jejku dziewczyny ja mam zdjęcia sprzed dwóch lat pewnie nie pododawane może wam coś oddać haha
Od zawsze piłam dużo skrzypu polnego i pokrzywy. Od 4 lat nie pije, bo przeszkadzają mi fusy. Mam oczywiście siateczka, zaparzarki ale nadal mi to nie pasuje. A Wy jak sobie radzicie z fusami ? Może któraś z Was używa tych specjalnych woreczków jednorazowych i wie gdzie tanio można kupić ?
A te kubki z zaparzaczem? Ja mam od mojej babci wielki kubek, do tego jest "pokrywka# z dziurkami, gdzie wrzucam łyżkę ziółek i zalewam wodą. Jest w formie U, więc wszystkie farfocle są pod wodą, po zaparzeniu pokrywkę podnoszę i mam zaparzoną herbatkę bez żadnych fusów 😁 dodałabym zdjęcie, ale aktualnie kubeczek został w moim rodzinnym domu.
Ja mam coś takiego i służy mi też jako łyżeczka do mieszania Na dodatek nigdy nie wychodzi mi za mocna herbata, tak jak kiedyś, bo tyle ile się zmieści herbaty, tyle jest jej idealnie
Ja chodzę spać z rozpuszczonymi włosami, bo od jakiegoś czasu denerwują mnie wszelkie gumki. Rano zazwyczaj grzywka jest prosta, a jeśli nie to prostuje i dodatkowo spryskuje suchym szamponem bo szybko się przetłuszcza przez kremy.
Właśnie w tych zaparzaczach zaczęło denerwować mnie wyjmowanie fusów. Nie pijam jednej herbaty w ciągu dnia. Albo stałam się leniwa, albo wszystko mnie irytuje nie wiem.