Wczoraj w radiu mowili zeby przed wiatrakiem położyć zamrożona butelkę z woda ale nie probowalam jeszcze
Zaciekawiłaś mnie tym. ja od rana okno mam zamknięte i roleta spuszczona w dół i wiatrak co chwilę chodzi. Niestety mamy małe mieszkanie i w kuchni jak coś gotuje jest tak gorąco że nie da się wytrzymać.
Ja wczoraj piekłam pizze, jak ją wyciągałam to tak buchnęło ciepłym powietrzem że zamknęłam piekarnik 2 razy szybciej niż otworzyłam
Ja teraz wcale nie gotuje, bo stać w tej kuchni przy garach to jakiś kosmos teraz. Całe szczęście, że dziś popadało i nie ma tropików na zewnątrz i w domu
u mnie to samo... Niby 3 stopień. Chmury są takie masakryczne od 17 a navet kropla nie spadła...
Jestem akurat we Władysławowie, padało z przerwami cały dzień, dopiero po 17 się wypogodziło. Po wczorajszym upale dzisiaj jest tak świetnie, świeżo
znam to, też w "pokoju" mam kuchnię w 17 m2 to jest tragedia
a u nas dodatkowo sprzęt jak gra, laptop chodzi i lodówka (stary Polar) no to wszystko dodatkowo grzeje
pół dnia grzmociło, ale nie padało, zaczęło na szczęście dopiero po powrocie z pracy i zakupów, przed chwilą mocno huknęło... dostaliśmy alerty że będzie się działo i zastanawiam się ile w tym prawdy....
Alerty przeważnie się sprawdzają, choć nie zawsze. Ja liczę na przynajmniej malutki deszczyk w nocy 😊
u mnie tak mega vali.Mam śviece zapalone. i zastanaviam sie czy odłączać kompa i neta... ale jak się samemu mieszka to ta cisza jest straszna,