W Warszawie nie udało mi się odwiedzić ogrodu Biblioteki UW - mam nadzieję, że chcoaiz tu się uda skoro polecasz Uwielbiam florę! Dziękuję
Haha wiecie, ze ja też sie wczoraj zastanawiałam co sie dzieje z @monawerona Nawet wchodziłam na jej konto Potem czytam tutaj a Wy to samo
Właśnie dotarło do mnie, że jest 29 lipca... 29!!! Gdzie ten czas tak szybko biegnie?! Dopiero zaczęły się wakacje, a już za miesiąc się skończą i pewnie minie to tak szybko, że nawet nie zauważę
Ja właśnie też przed chwilą przeglądałam jej profil i miałam pytać, czy nie wiecie co tak zniknęła A tu widzę, że nie tylko ja Niech do nas wraca!
Ech, mieszkać w centrum swojego miasteczka, niby super. Jednak nie tak fajnie jak by się mogło wydawać. Od wczoraj trwają dni mojej miejscowości, normalnie oszaleć idzie. Cała impreza odbywa się centralnie przed moim domem. Krzyki, ryki, jeden wielki burdel, ludzie będą rzucać mi śmieci na trawnik, sikać na płot i nic nie można na to poradzić.
U mnie wczoraj był dzień mojego "miasta" (każda ulica dzielona na 3 żeby uzyskać prawa miejskie), i na całe szczęście od kilku lat impreza jest organizowana na obrzeżach miasta, na stadionie. Ja mieszkam przy samym centrum (dosłownie muszę wejść na górkę) i mnie za to męczą ludzie wracający z imprezy. Drą się, śpiewają, a jakby tego było mało, to centralnie pod oknami mam garaże i często się zdarza, że jeszcze po drodze walą w nie czym się da ;/
Właśnie tak mi się wydaje, że najlepiej jest, gdy się takie imprezy odbywają naobrzeżach miasta, miasteczka.
U nas też jest to na stadionie, jednak jest on centralnie na wprost mojego domu. ;/ Rok w rok jest to samo. Policja rozkłada ręce. Ech szkoda gadać. ;/
oświećcie mnie jak jestem głupia, ale ostatnio wpadłam na coś genialnego..
skombinowałam sobie cenówki i teraz na każdy kosmetyk który otwieram naklejam naklejkę - miesiąc i rok pomoże mi to przy zużyciu, ogarnięciu terminów spożycia i w ogóle
Też tak robiłam z cieniami, ale zwykłymi naklejkami, które się odklejały, trzeba było taśmą a to już nie wyglądało tak ładnie.. i jakoś ten pomysł umarł w moim przypadku..
ja na razie się zmotywowałam, bo na prawdę już koniec z tymi zapasami, na półce trzeba poukładać wszystko datami a poza tym, te naklejki mi też pomogą w przypadku wymian, bo zawszę muszę ostro myśleć kiedy coś otwarłam
Jasne, że najlepiej. U mnie jest o tyle dobrze, że wcześniej wszelkie duże imprezy (jak zlikwidowany już Festiwal Czerwonokrzyski) odbywały się w amfiteatrze, który też nie jest jakoś specjalnie w centrum.
Gorzej, że miasteczko jest niewielkie, a nagłośnienie aż za dobre i i tak słychać wszystko na pół miasta
To może ja jestem jakaś dziwna, bo mieszkam na obrzeżach miasta 60-70 tys mieszkańców i nie chcę mieszkać na takim zapupiu nigdy więcej! Niby jest nadal wszędzie blisko, bo miasto nie jest duże, ale mam wrażenie, jakbym mieszkała w zupełnie innym świecie, do którego dociera tylko internet.
A ja zauważyłam, że panuje tutaj super atmosfera. Dziewczyny są dla siebie przyjazne i miłe, służą pomocą, doradzą. ❤Odwrotnie niestety jest na forum na Vinted, aż odechciewa się tam wchodzić.
Clouders, jesteście najlepsze 🌸
Ja się cieszę, że od razu trafiłam tu Na Vinted nigdy nie miałam profilu i po tym co słyszę jak tam jest to nie planuję go zakładać.
Właśnie moje miasteczko jest niewielkie, może 5 tyś mieszkańców jest. Nagłośnienie jest mocne, do tego się zlewa, bo jest główna scena, na której są występy, a atrakcje wesołego miasteczka mają swoją muzykę, także słychać takie mixy np. Oczy zielone razem z Despasito. ;/
Ale na szczęście już po. ;D
Nie mówię o mieszkaniu na obrzeżach. Tylko, fajnie by było jakby takie imprezy odbywały się właśnie na jakiś obrzeżach, a nie w centrum miasteczka.