Dziewczyny co zrobić gdy Wasza koleżanka chce żeby wmieszać się w sprawę między nią a jej mężem ?
W tej sprawie akurat wiem,że rację ma jej mąż. Dzisiaj z nią gadałam,bo poszłam odwiedzić jej dzieci, ale nie chciałam się mieszać. teraz ciągle do mnie pisze żebym napisała do jej męża. Wywaliła dziś męża z domu, a on wrócił do domu. I zamiast z nim pogadać chce żebym ja pisała.
czuję się jak za młodzieńczych lat a nie w dorosłym życiu. Nie lubię takich sytuacji.
Właśnie ja uważam, że za bzdety
Mają dwójkę dzieci, pobudowali dom, kilka kredytów, dom na wykończeniu, ona studiuje zaocznie, on tylko pracuje i ona stwierdziła, że nie ma dla nich czasu. Więc stwierdziła, że znajdzie kogoś kto ma czas.
Dorośli powinni rozmawiać...
żeby się nie przeliczyła ...jak będzie musiała iść do pracy ...albo jak mąż sobie zacznie szukać kogoś ;P ...widać, że jak ktoś nie ma problemów to trzeba je z nudów stworzyć
a co do Ciebie to powiedz jej, żeby nie histeryzowała i się ogarnęła, bo jeszcze się obudzi któregoś dnia "z ręką w nocniku"
no moja koleżanka, ale mam kompletnie odmienne zdanie od niej noo ale już sobie poradziłam wybrnęłam
„Ciągle się żarli, jakby nie wiedzieli, że złych słów nie da się cofnąć i zapomnieć. Jakby nie wiedzieli, że ludzie kłócą się na całego, a godzą tylko w połowie, i że w ten sposób za każdym razem odcina się od miłości kawałek i robi się jej coraz mniej i mniej. Albo wiedzieli, ale już nie mogli nic na to poradzić”.
— Nie dochodzą tylko listy nienapisane, Szyszkin
ja bym się nie mieszała w ich życie, powiedziała koleżance że to ich życie i oni powinni siąść razem i porozmawiać, by rozwiązać problem między nimi. Bo potem mogą Cię oskarżyć że ten związek rozpadł się właśnie przez Ciebie
Ja też nie lubię takich sytuacji w jakich staję , ale nie całkowicie się wtrącam w innych życie. Mówię tylko tej osobie która o to mnie prosi ci myślę a problemy zawsze rozwiązują razem
Ja bym jasno powiedziała co myślę i, że uważam że nie ma ona racji Czasami potrzeba obiektywnej opinii kogoś z boku jak ktoś się zagubi, a jak jest przyjaciółką to przyjaciele są czasami od tego, żeby nas ochrzanić
A mi jest tak przykro bo ostatnio wcale nie mam czasu na DC . W sumie to na nic nie mam czasu, mam wrażenie, że uczelnia mnie pokonuje. Jestem wykończona, do tego stopnia, że po ostatnim tygodniu w piątek spałam 12 godzin..
Ja też nie mam czasu na nic... Zostały mi dwa najtrudniejsze egzaminy i coraz bardziej wątpię, że je zdam
mi też jest przykro bo mam mało czasu na DC ale dzisiaj nadrabiam wróciłam z pracy jutro wolne więc na chwilę wrócę
nie nadarzam nowa praca od kilku od lutego chce na siłownie rozdwoję się chyba a sile nie wiem gdzie znajdę
ja dopiero jestem na etapie zaliczeń, sesja dopiero w lutym się zaczyna a ja już od miesiąca mam takie urwanie głowy, że hoho...