@nazwa001 no to nie wiem od czego to zależy ale serio raz są terminy w miarę, a raz musisz czekać po kilka lat...
W ogóle troche się zezłościłam u moich rodziców chodził ksiądz po kolędzie, no i pyta mame gdzie ja... to mama, że wyprowadziłam się i mieszkam z narzeczonym, to napisała mi później mama smsa, że kazanie rodzicom zrobił ksiądz i powiedział im, że mają nas namówić do ślubu. MASAKRAAAAAA.
Ja rozumiem, że ksiądz to ma takie zdanie. No ale kurde...
A u nas, zarówno u mnie w parafii jak i u mojego narzeczonego ksiądz normalnie daje nam rozgrzeszenie, tylko u mnie za każdym razem pyta czy i kiedy planujemy ślub i jak odpowiadam to mowi że dobrze i normalnie rozgrzeszenie jest. Nigdy nie miałam z tym problemu a z narzeczonym mieszkam już 1,5 roku. Co ksiądz to inne obyczaje.
Wg mnie nie ma się o co złościć bo to normalna reakcja, ksiądz nie może przyklasnąć na taką sytuację bo to jest niezgodne z wiarą i zawsze będą temu przeciwni, musi wyrazić swoje zdanie i tyle, a Ty przecież i tak będziesz żyć po swojemu
No tak wiadomo. Dlatego napisałam, że rozumiem, że ksiądz ma takie zdanie, ale robić wykłady rodzicom czy jeśli ktoś będzie "naciskał" to to coś przyśpieszy? chyba nie
Wczesniej jeszcze nie mielismy daty to pytal czy planujemy i kiedy, pozniej juz bylo wiadomo to nie pytal a teraz nowy ksiadz jest to znowu pyta bo jeszcze nikogo nie zna w sumie
o jejku a ja sobie ponarzekam troche..
coś mnie znów rozkłada w domu, ledwo się z łóżka ruszam i nie mam na nic siły, a nauki przede mną tyle że nie wiem w co ręce włożyć
Dziewczyny, czy Was też boli składnia niektórych wypowiedzi? Jedno zdanie na 3 linijki bez przecinków czy kropek, a do tego napisane tak, że nadal nie wiecie o co chodzi? Mi się coraz częściej rzucają w oczy takie chmurki i aż żal, jak opis jest tak długi, że trzeba go przewijać i na całą wypowiedź 5 kropek...
tak też nie jestem orłem pisania, ale przecinków czasem używam
powietrza mi brakuje na czytanie takich chmurek