Od kilku ładnych nocy w końcu dzisiaj się wyspałam i pospałam do 8:50! Minus jest taki, że bolą mnie plecy, a wczoraj nadwyrężyłam mięsień z lewej strony i chyba muszę dzisiaj trochę się porozciągać.
Miałam świetną sobotę i beznadziejną niedzielę a teraz się wyciszam po tych wszystkich wrażeniach. Dzisiaj na spokojnie ze wszystkim ❤️
Całkiem w porządku ale mogło być lepiej. Nie piłam jeszcze kawy więc może mi się po niej poprawi