Jako szalona fanka herbat mogę z czystym sumieniem polecić wszystkim białą, szczególnie jak ktoś woli delikatniejszy smak. A jak ktoś woli herbatkę uderzającą w ciekawe tony można przetestować czerwoną.
Sama osobiście mam całe 2 półki herbat począwszy od czarnej przez zieloną, białą, czerwoną, z miętą, owocami czy innymi ziołami uwu
Zielona - liściastą, nie tą z saszetek, tylko taką na wagę.
Lubię też biała i czerwoną, a rozkwitająca wygląda pięknie w szklanym dzbanuszku!
Od biedy wypiję tez ziołowe, nie przepadam za owocowymi.
A ja Minutkę od lat, nie zależnie jaką kupię i tak zawsze wracam do niej. Za Lipton nie przepadam, ostatecznie może być Saga.
Czarna Lipton z sokiem i cytryną niezastąpiona A do tego wszelakie owocowe, ciągle próbuje nowych smaków
Ostatnio u mnie w domu króluje Minutka, choć nie jest powalająca, ale odkąd porządnego Earl Greya w dobrej cenie nie możemy znaleźć to jest nasza taka herbata awaryjna.
U rodziców za to posmakowała mi czerwona z nutą cytryny.
No i karmelowa Ramseya z Biedry. Pije je na przemian.
A liptonki nie lubię, nie wyjmuje "tamponów" z herbaty więc mi nie odpowiada. W pracy z dziewczynami jak sobie robiłyśmy to jedną torebkę na dwie, czasami na trzy, bo dziewczyny lubią słabe, czasem tylko na chwilę się pomoczy i wyjmują.
@paulaa99 Próbowałaś może z syropami o różnych smakach w takich małych buteleczkach? Kiedyś dostałam w prezencie na święta. Były w Biedronce a teraz nie wiem..
Najczęściej pijam Lipton, a na drugim miejscu Dilmah, ale często kupuje inne, bo uwielbiam różne herbatki
Jak już muszę i innej nie ma to piję Liptona, ale jego smak bardzo się pogorszył jak dla mnie w ostatnim czasie, chociaż ja nie uznaję tego za świetną herbatę, więc w sumie na jedno wychodzi.
Najczęściej piję sypaną herbatę - miętową, zieloną lub owocową z suszonych owoców. Jeśli już muszę pakowaną w torebki to Lipton, ale o wiele bardziej smakuje mi ta z TET British Empire, a owocową wybieram Teekanne z granatem (kiedyś przypadkową ją dostałam i smakuje super).
Kiedyś uwielbiałam herbatę w piramidach Liptona, ale potem przestały mi smakować. Teraz najbardziej lubię Remseya z Biedronki, tą w zielonym opakowaniu i owocowe herbaty Dilmah.
Oprócz tego piję też pokrzywę firmy Posti i zielone herbaty z dodatkami, ale to już firma nie ma znaczenia.