Kupiłam sobie dzisiaj nowe herbatki z Liptona melisa z mango oraz Remseya czarną z miętą i ta druga podbiła moje serce.
U mnie ostatnio wjeżdza tylko klasyczna czarna saga , nie wyobrazam sobie poranka bez gnojówy
ja najbardziej lubię herbatę zieloną od Basilur, ale tak to też pijam czarne różnego typu Dilmah
Ostatnio spróbowałam z Liptona miętowej herbaty,sądziłam że będzie jak mięta a jest całkiem dobra
Mi dziś mama zaparzyła zieloną herbatę o wdzięcznej nazwie „Trele-Morele”. Herbata kupiona w herbaciarni. Przepyszna!
Biorę wysoki kubek. Kawałek świeżego imbiru obieram, kroję na kawałki, przeciskam przez praskę. Wszystkie resztki pozostałe w środku praski oczywiście też wrzucam. Dodaję laskę cynamonu, kilka goździków, gwiazdkę anyżu. Wsypuję troszkę chilli i kurkumy. Dorzucam kilka pastylek słodzika. Zalewam wrzątkiem, mieszam, wrzucam czarnę herbatę i zaparzam 3 minuty. Na sam koniec dodaję kilka plasterków pomarańczy oraz cytryny.
Uwielbiam taką kombinację, herbatka jest bardzo rozgrzewająca i intensywna w smaku.
Dla mnie markowe herbaty są zbyt mocne, mówię o sobie 'miss lura' i najbardziej lubię pić SAGĘ.
Ja uwielbiam liptona earl grey z łyżeczką brązowego cukru i plasterkiem cytryny. Ze smakowych bardzo lubię zieloną z opuncją, a z ziół rumianek