Jestem szczęśliwa bo..
Strona 1592 / 1650
Mamy bardzo miłą, stałą klientkę w pracy. Zawsze gdy jest czas chętnie z nią osobie rozmawiam. Wczoraj mega mnie zaskoczyła. Dała mi wafla knoppers i Kubusia do picia
Pracuję dziś z domu. Może dzięki temu, że nie stracę czasu na szykowanie się i dojazd, uda mi się coś więcej ogarnąć w domu i w życiu 😊
Ostatnie dwa wieczory spędziłam na układaniu puzzli a później leżeniu na macie do akupresury czuję, że mój ukochany spokój i rutyna wracają oby dobra passa nie minęła zbyt szybko
Pada śnieg, udało mi się dziś wstać po 8 i sporo zrobić.
Puściłam pranie i suszenie, zmieniłam pościel, pościerałam kurze, obiad wstawiony.
Jeszcze tylko chciałbym dziś ogarnąć łazienkę i będzie sukces.
Zrealizowałam cały swój dzisiejszy plan aż nadto. 😁 Ledwo leżę, czuje chyba wszystkie kręgi w kręgosłupie ale było warto.
Ja nie aż nadto, ale zrobiłam większość zzaplanowamych rzeczy. To ostatnio rzadkość, dlatego bardzo się cieszę 😊
Ja odkładałam wszystko od około 3 tygodni. Jakoś tak jeżeli chodzi o obowiązki w domu miałam dużo gorszy czas. Jak się zebrałam to aż sama w szoku byłam. Teraz koniecznie muszę znaleźć czas dla samej siebie ❤️
Witaj w klubie, cały listopad bym dla mnie kiepski. Partner zaczął zostawać dłużej w robocie, więc ogarnianie domu spadło na mnie, zaczęliśmy chodzić na zajęcia, więc jedno popoludnie w tygodniu wypada, a dodatkowo powychodziło dużo nieplanowanych rzeczy typu lekarz, spalona żarówka w aucie itp.
Dopiero w tym tygodniu, jak wzięłam dwa dni pracy zdalnej, to trochę udało mi się nadrobić 😊
W grudniu jadę na jarmark do Poznania i jak dobrze pójdzie to jeszcze Kraków i Gdańsk zaliczę w grudniu
Dorwałam kilka fantastycznych winyli w komisie płytowym, w tym białego kruka