Jestem szczęśliwa bo..
Strona 1084 / 1651
Salsa jak zwykle była mega fajna A do tego poszliśmy z kumplem na naleśniki i krótki spacer. Przy okazji poplotkowaliśmy
Spóźnił się nas firmowy autobus i dopiero jedziemy do pracy. 😅
Żebym wiedziała to bym coś zjadła przed wyjściem i wzięła coś do pracy, bo nie zdążyłam, bo trochę zaspałam. 😆
Bo chyba nareszcie znalazłam terapeutkę, która traktuję mnie jak człowieka, a nie nazwisko...
Udało mi się sprzedać kolejną rzecz a do tego wziełam się za ogarnianie zdjęć, na dniach planuję odgracić maila, laptopa i telefon. W weekend zaplanowane mam też większe porządki Oprócz tego jutro po pracy spotykam się z kolegą, a w sobotę idziemy na rodzinny obiad
Byłam dziś w spa na masażu, peelingu enzymatycznym całego ciała, peelingu kawitacyjnym i maseczkach na twarz i dłonie. Porządnie odpoczęłam i zrelaksowałam się. 💆♀️
Zazdroszczę ludziom których to relaksuje. Dla mnie takie wyjście to sam stres 😅 dzisiaj byłam na stopach to wymeczylam się tak że lepiej nie mówić 😅
Dostałam dosyć wysoką wypłatę- wpadły pieniądze za frekwencję i na wakacje. Za to uwielbiam tą firmę. 🤗 na wakacje jak znalazl. 💜
Kolejną bezsenną noc zakończyłam nocnymi zakupami, udało mi się upolować kilka perełek w Sinsay’u! ❤️
Wszystko co zamówiłam z Sinsaya okazało się być ok 😍 a trochę zaszalałam
Ja na początku też się stresowałam, ale pani była przemiła i wszystko mi wytłumaczyła.