Jestem szczęśliwa bo..
Strona 623 / 1651
Jadę dzisiaj nad morze do mojego kolegi 🏝️ wyjeżdżamy o 23 i akurat dotrzemy na wschód słońca. Już się nie mogę doczekać. Nie pamiętam kiedy miałam taki urlop gdzie naprawdę mogłam odpoczać i nie myśleć o niczym.
oddałam kolejną sadzonkę monstery, dziewczyna się okropnie cieszyła jutro kolejna wymianka! no i zrobiłam kolejną poduszkę z gryki!
Rozplanowałam sobie jutro mega produktywny dzień, nie mogę się już doczekać
W ciągu kilku, ostatnich dni zrobiłam szalone zakupy, w nich też są te które planowałam.
Wczoraj jakąś Pani zgarneła mi przed nosem torebkę Puccini w Biedronce. Dzisiaj znalazłam identyczna na OLX nowa o połowę tańsza i jadę we wtorek ja odebrać 😁
Wstałam o 6, pojechałam na zakupy, wzięłam się za sprzątanie. Została mi jeszcze tylko łazienka, prośki i umycie wszędzie podłóg. Potem luz totalny, bo wreszcie nie mamy planów na weekend i zamierzamy siedzieć pod wentylatorem w domu i nie muszę robić obiadu, bo K zje w pracy! Złoto
Jadę dzisiaj na wiochę i wracam w poniedziałek wieczorem, a za dwa tygodnie nad morze ❤️❤️❤️
Ostatnio kupiłam bardzo dużo rzeczy, nie miałam wcześniej weny do zdjęć, ale teraz zrobiłam sobie trochę zdjęć i zapisałam sobie chmurki, idę ogarnąć, zrobić obiad, spakować się. Jak mi starczy czasu to zrobię więcej zdjęć i sobie pozapisuje
kolejne 3 rzeczy z vinted wysłane cieszę się jak dziecko! w końcu w lidlu dorwałam letnie lemoniady od braci sadowników i jest pyyyycha! dzisiaj udało mi się też kupić wymienną igłę do maszyny, więc już mogę ją odpalić bez stresu mam nadzieję, że będę potrafiła ją wymienić a na kolację robię bagietki z pieczarkami
W końcu zevrałam się w sobie i robię sobie laminowanie galaretką, ciekawe co z tego będzie! 🙈
Gratuluję 💛
Ja się cieszę że wreszcie pochlodnialo. Pada deszcz, a ja odżyłam 💛