Jestem szczęśliwa bo..
Strona 581 / 1651
Schudłam kolejne 0,5 kg... Jestem w szoku jak duży wpływ ma zatrzymana woda w organizmie na wagę.
wczoraj wysłałam dokumenty do obrony, zjadłam bób i tajwańską pomidorową nadal walczę w porządkami, praktycznie dziennie coś oddaję/wymieniam/sprzedaję na vinted! jestem w szoku ile klamotów mi się uzbierało, zupełnie niepotrzebnych, pochowanych po kątach zamówiłam dużo włóczek, więc wkrótce będę miała co robić
Porobiłam sobie zdjęcia i właśnie zapisuję chmurki. Później może porobię sobie zdjęcia ubrać na sprzedaż i wystawie na Vinted ☺️
Miałam ochotę na coś słodkiego, więc sobie zrobiłam truskawki z bitą śmietana
Ale bym zjadła! Ale nie mam śmietany, a pogoda taka że nie chce się wychodzić 🙈
Ja myślałam, że nie mam, ale się okazało, że jednak jedna była 🥰 ucieszyłam się, bo zachcianka przy okresie spełniona 😁
Cieszę się bardzo, że jednak pisałam o fotografii, bo na obronie mam dyskutować o kanonie fotografii. Zawsze coś się powie, nawet patrząc na to, że nie jestem osobą rozgadaną
dlatego zawsze uważam, że pracę powinno pisać się zgodną ze swoimi zainteresowaniami, taką żeby ten temat naprawdę nas interesował.. wtedy wszystko jest prostsze.. ja tak pisałam i na lic i na mgr, a znam osoby, które wybierały mocno finansowe tematy, które w ogóle ich nie interesowały, byleby to dobrze na papierze wyglądało. no ale nie wiem który pracodawca patrzy na temat pracy dyplomowej
Dokładnie! Raczej liczy się skończony kierunek. Ja myślałam, że fotografia z socjologią ma niewiele wspólnego, a tu akurat mam promotora, który wykłada socjologię obrazu.
ja na ekonomii pisałam o lokowaniu produktu w serialach, bo moja Pani promotor (złota kobieta) była z katedry marketingu
Wystawiłam wczoraj za darmo torbę ubrań na OLX, i oczywiście również wczoraj całą torbę oddałam
w końcu poszłam na pobieranie krwi do kontroli dawki leku, jestem bardzo ciekawa co wyjdzie
Dzisiaj mnie brzuch nie boli, idę zjeść śniadanko i poćwiczyć trochę, bo wczoraj przesadziłam ze słodkim 🤦♀️
Nie wiem czy jest czym, bo wróciłam na stare śmieci, do pracy której nienawidzę, czyli Biedronki. Ale z dwojga złego wolałam iść tam niż do Stokrotki plus to nie na stałe, a do czasu aż znajdę coś ciekawszego
mam już wyniki i są dużo lepsze niż poprzednio! zaraz umawiam się na wizytę kontrolną