Jestem szczęśliwa bo..
Strona 500 / 1650
Zrobiłam zakupy w moim ulubionym warzywniaku, mam wszystko smaczne i świeże 🧡 Panie się pytały, gdzie mnie wywiało, że tyle mnie nie było 😂
też się chyba wybiorę chodzę tylko do biedry i do lidla, dużo świeżych warzyw i owoców brakuje
posiedziałam chwilkę na balkonie, przygotowałam skrzynie, jutro będę siać kwiatki.. zupełnie o tym zapomniałyśmy w tym roku.. zaraz sobie zrobię kawkę i jeszcze trochę pocziluję
ja też byłam dziś rano w warzywniaku, kupiłam ogrom pyszności: kalarepy, arbuza, jabłka, pomidory, rzodkiewkę i inne. Uwielbiam warzywa i owoce, i mogłabym jeść non stop
Wydałam przed chwilą 230 złoty i mi z tym trochę nieswojo, ALE ogarnęłam ponadczasową kremową marynarkę za tyłek, a nie do nerek, przepiękną sukienkę maxi i dzinsową spódnicę, która nie kończy się pod tyłkiem tak sobie myślę, że powoli, powoli będę wymieniać garderobę, resztę rzeczy, których nie noszę oddam do domu dziecka ❤
No jasne że się nazbiera
Nam obniżyli o 200 zł i dali zwrot odsetek 800 zł (zupełnie nie wiem za co). Mam tylko nadzieję że później wibor nie będzie wyższy niż był jeszcze początkiem roku.
My też dostaliśmy na początku zwrot około 600 zł, ale właśnie nie pamiętam za co 🤔
Też mam taką nadzieję ☺️
Upieklismy dzisiaj pierwszy chleb Co prawda nie zdobylam nigdzie maki zytniej i maz kupil jakas mieszanke, ale jest calkiem spoko.
Wybrałam się dzisiaj na pierwszy, dłuższy spacer, a jutro może pójdę z siostrą na rower
I jak tam? Są zakwasy? Mnie po pierwszym dłuższym nogi niesamowicie bolały
Nie ma na szczęście, ale to pewnie tylko dlatego, że w domu i tak miałam zumbę i strong nation Ciekawa jestem tylko czy jutro tyłek od siodełka będzie mnie bolał