Jestem szczęśliwa bo..

Strona 112 / 1527

paoleandra
Nieznany profil
3.23k5 lat temu
paulen • 5 lat temu
Bo do końca życia będę miło wspominała studniówkę, może nawet z łezką w oku :serce:

Janettt • 5 lat temu
zazdroszczę, ja swojej studniówki niestety nie wspominam dobrze :(

jojoan • 5 lat temu
ja swoją powoli jeszcze wyrzucam z głowy, bo wolę zapomnieć :P szkoda, że nie każda jest fajna

Janettt • 5 lat temu
też tak myślę, że szkoda

Ja się w sumie cieszę, że na swojej nie byłam. Wszystkie płyty i zdjęcia szybciutko wylądowałyby w koszu..

wenkka
wenkka
8.4k5 lat temu
przesadna • 5 lat temu
MOje kochane ! Jestem szczęśliwa gdyż Bierzemy ślub ! Data zarezerwowana, sala, zespół :serce:, czas przygotowań , myślę, że minie szybko :P

Minie bardzo szybko szczegolnie pod koniec przyspieszy :p

kkosarska
kkosarska
10.27k5 lat temu

bo... dziś odwiedziła mnie przyjaciółka

Janettt
Janettt
11.87k5 lat temu

Nie wiem czy się cieszyć, ale dostałam staż. A w zasadzie bardzo się cieszę że będę miała pracę

kngslk
kngslk
9.54k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Nie wiem czy się cieszyć, ale dostałam staż. :D A w zasadzie bardzo się cieszę że będę miała pracę :)

super, powodzenia!

beataa1995
beataa1995
20.76k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Nie wiem czy się cieszyć, ale dostałam staż. :D A w zasadzie bardzo się cieszę że będę miała pracę :)

powodzenia

alex
alex
3.47k5 lat temu

Mam drugi dzień wolny, jutro praca, ale weekend znów wolny

lichee
lichee
2.42k5 lat temu
paulen • 5 lat temu
Bo do końca życia będę miło wspominała studniówkę, może nawet z łezką w oku :serce:

Janettt • 5 lat temu
zazdroszczę, ja swojej studniówki niestety nie wspominam dobrze :(

jojoan • 5 lat temu
ja swoją powoli jeszcze wyrzucam z głowy, bo wolę zapomnieć :P szkoda, że nie każda jest fajna

Janettt • 5 lat temu
też tak myślę, że szkoda

Nieznany profil • 5 lat temu
Ja się w sumie cieszę, że na swojej nie byłam. :P Wszystkie płyty i zdjęcia szybciutko wylądowałyby w koszu.. xD

Też nie byłam i nie żałuje Mieliśmy słabą klasę, nie bawiłabym się dobrze w takim towarzystwie...

nazwa001
nazwa001
5.62k5 lat temu
paulen • 5 lat temu
Bo do końca życia będę miło wspominała studniówkę, może nawet z łezką w oku :serce:

Janettt • 5 lat temu
zazdroszczę, ja swojej studniówki niestety nie wspominam dobrze :(

jojoan • 5 lat temu
ja swoją powoli jeszcze wyrzucam z głowy, bo wolę zapomnieć :P szkoda, że nie każda jest fajna

Janettt • 5 lat temu
też tak myślę, że szkoda

Nieznany profil • 5 lat temu
Ja się w sumie cieszę, że na swojej nie byłam. :P Wszystkie płyty i zdjęcia szybciutko wylądowałyby w koszu.. xD

lichee • 5 lat temu
Też nie byłam i nie żałuje :D Mieliśmy słabą klasę, nie bawiłabym się dobrze w takim towarzystwie...

Ja klasę miałam super i teraz żałuję, że nie bawiłam się z nimi, tylko z moim ówczesnym chłopakiem, no ale oczywiście mądry człowiek po czasie.

Janettt
Janettt
11.87k5 lat temu

@kngslk @beataa1995 dziękuję
mam nadzieję złapie jakiś dobry kontakt z resztą personelu i jakoś się tam odnajdę teraz jedynie muszę jeszcze załatwić meldunek i skierowanie na staż i od lutego zaczynam. ale to dopiero w poniedziałek bo urząd miasta jest dłużej czynny tylko w poniedziałki i tylko wtedy sąsiadka ma czas po pracy.

alex
alex
3.47k5 lat temu

Kupiłam bardzo fajne, mini krzesełko w Pepco za 70 zł. Niby jak na Pepco to cena z tych wyższych, ale jakościowo jest lepsze, tak mi się przynajmniej wydaje. Może uda mi się wrzucić go jutro :>

Janettt
Janettt
11.87k5 lat temu
alex • 5 lat temu
Kupiłam bardzo fajne, mini krzesełko w Pepco za 70 zł. Niby jak na Pepco to cena z tych wyższych, ale jakościowo jest lepsze, tak mi się przynajmniej wydaje. Może uda mi się wrzucić go jutro :>

@alex w jakim kolorze i z jakimi nóżkami? bo my widzieliśmy fioletowe, ale z drewnianymi nóżkami, a te złote zdecydowanie bardziej nam się podobały i nie kupiliśmy, ale wyglądały przecudnie

alex
alex
3.47k5 lat temu
alex • 5 lat temu
Kupiłam bardzo fajne, mini krzesełko w Pepco za 70 zł. Niby jak na Pepco to cena z tych wyższych, ale jakościowo jest lepsze, tak mi się przynajmniej wydaje. Może uda mi się wrzucić go jutro :>

Janettt • 5 lat temu
@alex w jakim kolorze i z jakimi nóżkami? bo my widzieliśmy fioletowe, ale z drewnianymi nóżkami, a te złote zdecydowanie bardziej nam się podobały i nie kupiliśmy, ale wyglądały przecudnie *.* :serce:

Takie

Jestem szczęśliwa bo..
bow90
bow90
5.48k5 lat temu

@Janettt powodzenia A na jaki staż ? Ja miałam staż 8 lat temu i bardzo miło go wspominam Próbowałam potem jeszcze kilka razy dostać się na inny ale bez skutku, UP jakoś nie przepadał za mną a raczej Pani w okienku

Ja jestem szczęśliwa bo w końcu wyzdrowiałam od poniedziałku walczyłam z chorymi zatokami

Koku
Koku
135 lat temu

Jestem szczesliwa, bo na urloo przyjechal moj ukochany, ktory na codzien jest za granica i odpoctwamy w Zakopanem ❤

Janettt
Janettt
11.87k5 lat temu
alex • 5 lat temu
Kupiłam bardzo fajne, mini krzesełko w Pepco za 70 zł. Niby jak na Pepco to cena z tych wyższych, ale jakościowo jest lepsze, tak mi się przynajmniej wydaje. Może uda mi się wrzucić go jutro :>

Janettt • 5 lat temu
@alex w jakim kolorze i z jakimi nóżkami? bo my widzieliśmy fioletowe, ale z drewnianymi nóżkami, a te złote zdecydowanie bardziej nam się podobały i nie kupiliśmy, ale wyglądały przecudnie *.* :serce:

alex • 5 lat temu
Takie :)

takie właśnie widzieliśmy, ale ten fiolecik był najpiękniejszy, ale miał drewniane nóżki niestety, z tymi złotymi są jednak ładniejsze, ale kolor materiału nam nie pasował

Janettt
Janettt
11.87k5 lat temu
bow90 • 5 lat temu
@Janettt powodzenia :) :) A na jaki staż :)? Ja miałam staż 8 lat temu i bardzo miło go wspominam :serce: Próbowałam potem jeszcze kilka razy dostać się na inny ale bez skutku, UP jakoś nie przepadał za mną a raczej Pani w okienku :D Ja jestem szczęśliwa bo w końcu wyzdrowiałam od poniedziałku walczyłam z chorymi zatokami :(

@bow90 dziękuję
w sklepie z garniturami jeśli o to Ci chodzi ja miałam 6 lat temu, ale w moich rodzinnych stronach tu gdzie teraz mieszkam to pierwszy, ale z czego wiem to po jednym stażu na następny można dopiero po kilku latach iść na kolejny czy jakoś tak. a po tamtym mnie nie przyjęli i się tłukłam do nich wiele razy i nic, aż w końcu poszłam na produkcję i to do tej pory moja najpoważniejsza praca ze wszystkich z umową
a poprzedniego stażu miło nie wspominam, bo moja praca polegała na "wynieś, przynieś pozamiataj, w wolnym czasie se polataj" jak to moja mama mawia. Najciekawsze były chyba podróże na pocztę z przekazami do wierzycieli Także nic się nie nauczyłam tak naprawdę poza tym jak wygląda nadanie takiego przekazu na poczcie

kngslk
kngslk
9.54k5 lat temu
bow90 • 5 lat temu
@Janettt powodzenia :) :) A na jaki staż :)? Ja miałam staż 8 lat temu i bardzo miło go wspominam :serce: Próbowałam potem jeszcze kilka razy dostać się na inny ale bez skutku, UP jakoś nie przepadał za mną a raczej Pani w okienku :D Ja jestem szczęśliwa bo w końcu wyzdrowiałam od poniedziałku walczyłam z chorymi zatokami :(

Janettt • 5 lat temu
@bow90 dziękuję :* w sklepie z garniturami jeśli o to Ci chodzi ;) ja miałam 6 lat temu, ale w moich rodzinnych stronach tu gdzie teraz mieszkam to pierwszy, ale z czego wiem to po jednym stażu na następny można dopiero po kilku latach iść na kolejny czy jakoś tak. a po tamtym mnie nie przyjęli i się tłukłam do nich wiele razy i nic, aż w końcu poszłam na produkcję i to do tej pory moja najpoważniejsza praca ze wszystkich z umową xD a poprzedniego stażu miło nie wspominam, bo moja praca polegała na "wynieś, przynieś pozamiataj, w wolnym czasie se polataj" jak to moja mama mawia. :D Najciekawsze były chyba podróże na pocztę z przekazami do wierzycieli :D Także nic się nie nauczyłam tak naprawdę poza tym jak wygląda nadanie takiego przekazu na poczcie :D

moja uczelnia teraz zaproponowała staże w ramach jakiegoś tam programu unijnego, ale dla mojego kierunku jest tylko 10 miejsc, a do tego w bazie firm tylko 2 czy 3 firmy z mojego miasta, więc chyba odpuszczę :

bow90
bow90
5.48k5 lat temu
bow90 • 5 lat temu
@Janettt powodzenia :) :) A na jaki staż :)? Ja miałam staż 8 lat temu i bardzo miło go wspominam :serce: Próbowałam potem jeszcze kilka razy dostać się na inny ale bez skutku, UP jakoś nie przepadał za mną a raczej Pani w okienku :D Ja jestem szczęśliwa bo w końcu wyzdrowiałam od poniedziałku walczyłam z chorymi zatokami :(

Janettt • 5 lat temu
@bow90 dziękuję :* w sklepie z garniturami jeśli o to Ci chodzi ;) ja miałam 6 lat temu, ale w moich rodzinnych stronach tu gdzie teraz mieszkam to pierwszy, ale z czego wiem to po jednym stażu na następny można dopiero po kilku latach iść na kolejny czy jakoś tak. a po tamtym mnie nie przyjęli i się tłukłam do nich wiele razy i nic, aż w końcu poszłam na produkcję i to do tej pory moja najpoważniejsza praca ze wszystkich z umową xD a poprzedniego stażu miło nie wspominam, bo moja praca polegała na "wynieś, przynieś pozamiataj, w wolnym czasie se polataj" jak to moja mama mawia. :D Najciekawsze były chyba podróże na pocztę z przekazami do wierzycieli :D Także nic się nie nauczyłam tak naprawdę poza tym jak wygląda nadanie takiego przekazu na poczcie :D

Aaa to coś nowego w sumie dla Ciebie ja bym nie umiała chyba bo krępują mnie niektórzy faceci peszę się zaraz i robię czerwona jak burak
No na moim stażu poznałam fajne osoby , i staż miałam fajny mogłabym tam pracować ale niestety nie te wykształcenie ale też były momenty, że czułam się wykorzystywana ale to takie uroki staży są, że wykorzystują stażystów. . Też mam za sobą kilka prac epizodycznych wręcz na produkcji gdzie się zwyczajnie nie nadaje, źle się tam czuje i uciekam stamtąd zaraz . Ile ja się pracy naszukałam po tym stażu Miałam nawet momenty, że byłam przez 2 lata bezrobotną.

Życzę Ci kochana powodzenia i żebyś nie musiała przezyć takiej tułaczki jak ja

Janettt
Janettt
11.87k5 lat temu
bow90 • 5 lat temu
@Janettt powodzenia :) :) A na jaki staż :)? Ja miałam staż 8 lat temu i bardzo miło go wspominam :serce: Próbowałam potem jeszcze kilka razy dostać się na inny ale bez skutku, UP jakoś nie przepadał za mną a raczej Pani w okienku :D Ja jestem szczęśliwa bo w końcu wyzdrowiałam od poniedziałku walczyłam z chorymi zatokami :(

Janettt • 5 lat temu
@bow90 dziękuję :* w sklepie z garniturami jeśli o to Ci chodzi ;) ja miałam 6 lat temu, ale w moich rodzinnych stronach tu gdzie teraz mieszkam to pierwszy, ale z czego wiem to po jednym stażu na następny można dopiero po kilku latach iść na kolejny czy jakoś tak. a po tamtym mnie nie przyjęli i się tłukłam do nich wiele razy i nic, aż w końcu poszłam na produkcję i to do tej pory moja najpoważniejsza praca ze wszystkich z umową xD a poprzedniego stażu miło nie wspominam, bo moja praca polegała na "wynieś, przynieś pozamiataj, w wolnym czasie se polataj" jak to moja mama mawia. :D Najciekawsze były chyba podróże na pocztę z przekazami do wierzycieli :D Także nic się nie nauczyłam tak naprawdę poza tym jak wygląda nadanie takiego przekazu na poczcie :D

bow90 • 5 lat temu
Aaa to coś nowego w sumie dla Ciebie ja bym nie umiała chyba bo krępują mnie niektórzy faceci peszę się zaraz i robię czerwona jak burak :D No na moim stażu poznałam fajne osoby , i staż miałam fajny mogłabym tam pracować ale niestety nie te wykształcenie :D ale też były momenty, że czułam się wykorzystywana ale to takie uroki staży są, że wykorzystują stażystów. :) . Też mam za sobą kilka prac epizodycznych wręcz na produkcji gdzie się zwyczajnie nie nadaje, źle się tam czuje i uciekam stamtąd zaraz :D. Ile ja się pracy naszukałam po tym stażu :D Miałam nawet momenty, że byłam przez 2 lata bezrobotną. Życzę Ci kochana powodzenia i żebyś nie musiała przezyć takiej tułaczki jak ja :D

@bow90 nie wiem czy dla mnie, bo mnie paraliżuje czasem przy zupełnie obcych osobach i jestem mega nieśmiałą osobą, ale stwierdziłam, że sklep na obrzeżach miasta i w tygodniu nie ma dużo klientów, ale też stwierdziłam że będzie to dobre wyzwanie dla mnie i może to mnie nauczy jakoś radzić sobie z tym moim wstydziostwem.
Ja akurat w pracy fizycznej się dobrze czułam i pasowała mi taka praca zwłaszcza tam gdzie robiłam, ale mój kręgosłup nie radził sobie w niektórych miejscach gdzie były do dźwigania ciężkie blachy z chlebami. Ale może się sprawdzę, zobaczymy. Mam nadzieję że będzie fajnie. Choć 2 pracujące soboty mnie nie zadowalają bo mam 6godzin dziennie tylko, ale wszystko jest do dogadania i babeczki są miłe (przynajmniej te w biurze) także jestem dobrej myśli.
a do do pracy to ja tak naprawdę tylko kilka miesięcy pracowałam, później jak jeździłam do rodziców to na miesiąc na dwa czasem szłam do pracy i wracałam do siebie i ostatnio też jakoś 2 lata temu ostatnio tam pracowałam, także moja tułaczka też jest długa, a sama dla siebie nie umiałam nic zachęcającego znaleźć i gdyby nie staż to bym nie pokusiła się na stanowisko kasjera w jakimkolwiek sklepie

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.