Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 2887 / 2891

Brill
Brill
4.26k1 miesiąc temu
Brill • 1 miesiąc temu
Ale mi się czas dłuży dzisiaj a dopiero 20 godzina 😅

kamilja • 1 miesiąc temu
dopiero? a mi się wydaje, że to "już" 20 i zaraz trzeba będzie spać xD

Brill • 1 miesiąc temu
Dopiero 😄. A to też zależy o której chodzisz spać. Ja czasami koło 23 lub północ to mi się dłuży 😅

kamilja • 1 miesiąc temu
ja się staram bliżej 22, bo jak pośpię te 8h, to się lepiej czuję. ale zazwyczaj schodzi do 23 i już na 8h spania nie wystarcza :P

Brill • 1 miesiąc temu
To jak śpię 8 godzin to dla mnie za dużo i jestem zaspana wtedy. Co człowiek to inaczej 😁

kamilja • 1 miesiąc temu
pewnie, każdy ma inne przyzwyczajenia :D ale w weekend, jak mogę odespać i pospać dłużej, to się budzę szybciej niż wstawałabym do pracy i już nie da się spać dalej :P

O widzisz to ja mam odwrotnie 😄. W weekend mogę spać długo chociaż trzeba z psiakami wyjść 😄

kamilja
kamilja
4.87k1 miesiąc temu
Brill • 1 miesiąc temu
Ale mi się czas dłuży dzisiaj a dopiero 20 godzina 😅

kamilja • 1 miesiąc temu
dopiero? a mi się wydaje, że to "już" 20 i zaraz trzeba będzie spać xD

Brill • 1 miesiąc temu
Dopiero 😄. A to też zależy o której chodzisz spać. Ja czasami koło 23 lub północ to mi się dłuży 😅

kamilja • 1 miesiąc temu
ja się staram bliżej 22, bo jak pośpię te 8h, to się lepiej czuję. ale zazwyczaj schodzi do 23 i już na 8h spania nie wystarcza :P

Brill • 1 miesiąc temu
To jak śpię 8 godzin to dla mnie za dużo i jestem zaspana wtedy. Co człowiek to inaczej 😁

kamilja • 1 miesiąc temu
pewnie, każdy ma inne przyzwyczajenia :D ale w weekend, jak mogę odespać i pospać dłużej, to się budzę szybciej niż wstawałabym do pracy i już nie da się spać dalej :P

Brill • 1 miesiąc temu
O widzisz to ja mam odwrotnie 😄. W weekend mogę spać długo chociaż trzeba z psiakami wyjść 😄

no tak, psiakom nie wytłumaczysz, że muszą poczekać

Brill
Brill
4.26k1 miesiąc temu
Brill • 1 miesiąc temu
Ale mi się czas dłuży dzisiaj a dopiero 20 godzina 😅

kamilja • 1 miesiąc temu
dopiero? a mi się wydaje, że to "już" 20 i zaraz trzeba będzie spać xD

Brill • 1 miesiąc temu
Dopiero 😄. A to też zależy o której chodzisz spać. Ja czasami koło 23 lub północ to mi się dłuży 😅

kamilja • 1 miesiąc temu
ja się staram bliżej 22, bo jak pośpię te 8h, to się lepiej czuję. ale zazwyczaj schodzi do 23 i już na 8h spania nie wystarcza :P

Brill • 1 miesiąc temu
To jak śpię 8 godzin to dla mnie za dużo i jestem zaspana wtedy. Co człowiek to inaczej 😁

kamilja • 1 miesiąc temu
pewnie, każdy ma inne przyzwyczajenia :D ale w weekend, jak mogę odespać i pospać dłużej, to się budzę szybciej niż wstawałabym do pracy i już nie da się spać dalej :P

Brill • 1 miesiąc temu
O widzisz to ja mam odwrotnie 😄. W weekend mogę spać długo chociaż trzeba z psiakami wyjść 😄

kamilja • 1 miesiąc temu
no tak, psiakom nie wytłumaczysz, że muszą poczekać :D

No niestety 😄

gulonica
gulonica
4.54k1 miesiąc temu

Totalnie się dziś nie wyspałam, co chwilkę się budziłam.

Kamilabea
Kamilabea
8.39k1 miesiąc temu

Smiech na sali. Wizytę u lekarza mialam na 11, pani doktor zamiast o 8 przyjechała o 9:30. Przede mną 13 osób o godzinie 10: 30. Wróciłam do domu, pojadę później. Dramat 🤦🏼‍♀️

monikove
monikove
3.89k1 miesiąc temu

Miałam ciężkie dwa dni w pracy,a jeszcze dzisiaj późno wróciłam,bo od razu po pracy pojechałam do Actiona i na zakupy.Ledwo żyje 😕

monikove
monikove
3.89k1 miesiąc temu

Ten dzień mi zleciał nie wiem kiedy 🤷Rano wstałam i posprzątałam.Padał deszcz, więc włączyłam sobię film i zaraz wyszło słońce. Na chwilę,bo zaraz i tak się ciemno zrobiło. I cyk,jest po 21.

NowWhat
NowWhat
7.83k1 miesiąc temu

Ale senny dzień 😴

monikove
monikove
3.89k1 miesiąc temu

Narobiłam się dzisiaj więcej niż wczoraj. Padam na twarz 😑

Ametystova
Ametystova
3.07k1 miesiąc temu

Listonosz zadzwonił domofonem, by go wpuścić na klatkę, wpuściłam, a ten dziad wrzucił tylko awizo do skrzynki... bezczelny

madziek1
madziek1
4.4k1 miesiąc temu
Ametystova • 1 miesiąc temu
Listonosz zadzwonił domofonem, by go wpuścić na klatkę, wpuściłam, a ten dziad wrzucił tylko awizo do skrzynki... bezczelny

Tragedia z tą pocztą, u nas nawet awizo im sie nie chce wrzucać

Kamilabea
Kamilabea
8.39k1 miesiąc temu

Jestem zła to mało powiedziane. Umawiałam sie do innego lekarza a jakąś kobieta z rejestracji zadecydowała, że pójdę do innego nie do tego co chciałam. Żeby bylo zabawniej dostalam godzinę 10, ale nie tylko ja, bo aż 4 są na tą samą🤦🏼‍♀️
Jechałam 100 km, żeby zapłacić 250 zlotych i w sumie nic sie nowego nie dowiedziałam. Lekarz nawet mnie nie przyjął

Syll
Syll
17.75k29 dni temu

Strasznie denerwuje mnie jeden znajomy z pracy. Jako jedyny tam ma więcej negatywnych niż pozytywnych cech i zawsze musi się do wszystkich dopieprzać. Dzisiaj mnie zdenerwował tym, że jak wychodziłam z pracy i się żegnałam to mówiąc „hej” ton głosu mi się obniżył i takim grubym głosem przedrzeźnił mi i odpowiedział. Co ja poradzę na to, że nie panuję nad głosem i raz mam wysoki a a raz niski też w zależności od tego czy jestem zmęczona. On się zachowuje dosłownie jak dziecko.

monikove
monikove
3.89k29 dni temu

Złapała mnie ostra migrena 🤦

Animozja
Animozja
2.81k29 dni temu

Bardzo bardzo kiepski dzień 😣

Szeptucha
Nieznany profil
8.91k28 dni temu

Ech znów mam taki dziwny problem... 🙄

Koleżanka w pracy ma farmę i sprzedaje jajka. Powiedziałam o tych jajkach szwagierce więc ona co jakiś czas chce paletę lub dwie. Mąż powiedział w pracy kolegom więc oni też biorą paletę lub dwie.
No i wiecie ja sama też chciałabym brać te jajka bo zużywam ich dość dużo, a to coś się upiecze, mój syn też lubi jajecznicę więc jak robię to z ośmiu jajek.

Cena atrakcyjna. A też w smaku bardzo dobre. Tutaj jest duży problem taką większą paletę jajek gdzieś kupić...

No i raz zamawiając zauważyła to kurator która do nas przychodzi (długa historia). Chciała cztery palety. I najpierw mówię spoko.
W zeszłym tygodniu załatwiłam jej cztery palety, na ten tydzień znów chciała cztery palety.

Praktycznie co tydzień piszę do tej koleżanki żeby mi przyniosła sześć palet jajek, bo stale się komuś kończy 🙄.
Z jednej strony ta koleżanka pisze, że nie ma problemu, przywozi mi te jajka, ja jej płace... A z drugiej boję się, że w końcu się na mnie zdenerwuje 🙃.

Sama nie mam kur, nie wiem ile one znoszą, czy to nie jest za dużo? Chociaż jak ma farmę? To czy jej się za te jajka nie zwraca jak tak ciągle biorę? Sama nie wiem czy nie za dużo to wszystko analizuje 🙄.

madziek1
madziek1
4.4k28 dni temu
Nieznany profil • 28 dni temu
Ech znów mam taki dziwny problem... 🙄 Koleżanka w pracy ma farmę i sprzedaje jajka. Powiedziałam o tych jajkach szwagierce więc ona co jakiś czas chce paletę lub dwie. Mąż powiedział w pracy kolegom więc oni też biorą paletę lub dwie. No i wiecie ja sama też chciałabym brać te jajka bo zużywam ich dość dużo, a to coś się upiecze, mój syn też lubi jajecznicę więc jak robię to z ośmiu jajek. Cena atrakcyjna. A też w smaku bardzo dobre. Tutaj jest duży problem taką większą paletę jajek gdzieś kupić... No i raz zamawiając zauważyła to kurator która do nas przychodzi (długa historia). Chciała cztery palety. I najpierw mówię spoko. W zeszłym tygodniu załatwiłam jej cztery palety, na ten tydzień znów chciała cztery palety. Praktycznie co tydzień piszę do tej koleżanki żeby mi przyniosła sześć palet jajek, bo stale się komuś kończy 🙄. Z jednej strony ta koleżanka pisze, że nie ma problemu, przywozi mi te jajka, ja jej płace... A z drugiej boję się, że w końcu się na mnie zdenerwuje 🙃. Sama nie mam kur, nie wiem ile one znoszą, czy to nie jest za dużo? Chociaż jak ma farmę? To czy jej się za te jajka nie zwraca jak tak ciągle biorę? Sama nie wiem czy nie za dużo to wszystko analizuje 🙄.

Jeśli ma farmę i sprzedaje jajka, to zapewniasz jej rynek zbytu. Nie masz się co przejmować, ani mieć wyrzutów sumienia, bo wg mnie tylko jej pomagasz. My też w pracy zamawiamy jajka z farmy od kobiety, która rozwozi je co czwartek i za to, że znajdujemy jej klientów, czasem dorzuci kilka jajek więcej w ramach podziękowania. Jeśli koleżanka tego nie doceni to jest trąba

Szeptucha
Nieznany profil
8.91k28 dni temu
Nieznany profil • 28 dni temu
Ech znów mam taki dziwny problem... 🙄 Koleżanka w pracy ma farmę i sprzedaje jajka. Powiedziałam o tych jajkach szwagierce więc ona co jakiś czas chce paletę lub dwie. Mąż powiedział w pracy kolegom więc oni też biorą paletę lub dwie. No i wiecie ja sama też chciałabym brać te jajka bo zużywam ich dość dużo, a to coś się upiecze, mój syn też lubi jajecznicę więc jak robię to z ośmiu jajek. Cena atrakcyjna. A też w smaku bardzo dobre. Tutaj jest duży problem taką większą paletę jajek gdzieś kupić... No i raz zamawiając zauważyła to kurator która do nas przychodzi (długa historia). Chciała cztery palety. I najpierw mówię spoko. W zeszłym tygodniu załatwiłam jej cztery palety, na ten tydzień znów chciała cztery palety. Praktycznie co tydzień piszę do tej koleżanki żeby mi przyniosła sześć palet jajek, bo stale się komuś kończy 🙄. Z jednej strony ta koleżanka pisze, że nie ma problemu, przywozi mi te jajka, ja jej płace... A z drugiej boję się, że w końcu się na mnie zdenerwuje 🙃. Sama nie mam kur, nie wiem ile one znoszą, czy to nie jest za dużo? Chociaż jak ma farmę? To czy jej się za te jajka nie zwraca jak tak ciągle biorę? Sama nie wiem czy nie za dużo to wszystko analizuje 🙄.

madziek1 • 28 dni temu
Jeśli ma farmę i sprzedaje jajka, to zapewniasz jej rynek zbytu. Nie masz się co przejmować, ani mieć wyrzutów sumienia, bo wg mnie tylko jej pomagasz. My też w pracy zamawiamy jajka z farmy od kobiety, która rozwozi je co czwartek i za to, że znajdujemy jej klientów, czasem dorzuci kilka jajek więcej w ramach podziękowania. Jeśli koleżanka tego nie doceni to jest trąba :)

W sumie masz rację ❤️ dziękuję za odpowiedź ☺️

gulonica
gulonica
4.54k26 dni temu

Mam wrażenie, że ceny w branży Beauty powariowały...

Przed ciążą zaczęłam kurację kwasami, byłam tylko 2 razy, a potem byłam w ciąży i kosmetyczka mi odradziła kolejną serię.
Wtedy płaciłam ok 200 zł, a wczoraj chciałam się zapisać i kwota 380 zł zwaliła mnie z nóg.

NowWhat
NowWhat
7.83k23 dni temu

Odwozimy dopiero rodziców do domu po proszeniu gości, a jeszcze musimy wrócić 200 km do siebie... zeszło się dłużej niż myśleliśmy, będziemy w domu na 20 😔

1 2886 2887 2888 2891
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.