Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2883 / 2891
O matko, masakra 🤣 chyba bym ją wyciszać zaczęła i robiła coś innego...
Tak robię, a to w szafie porządki, a to kurze ścieram. Dzisiaj szkliwo myłam 🙈
Wkurza mnie nieszczerość ludzi i zakupy na Vinted 🤡 Kupiłam grubszą kurtkę i w opisie dziewczyna napisałam, że nowa bez metki, a w opcjach zaznaczyła w stanie idealnym. Więc zapytałam przed zakupem czy jest nowa czy używana w stanie idealnym. Napisała, że nowa bez metki. OK myślę, kupię. Wczoraj wyciągam z worka, a ona nie dość, że zmechacona po jednej stronie, to jeszcze z dziurą pod kieszenią. Kosztowała mało, ale już jestem taka na nią wkurzona, że odsyłam. Dziewczyna nawet nie zdziwiona, od razu przyjęła mój spór i zgodziła się na zwrot. Będę tylko do tyłu z przesyłką, co moim zdaniem powinno być zmienione i jak idzie to przez spór, to sprzedający powinien za to zapłacić, przecież nie odsyłam ze swojej winy .
Dodatkowo wkurzam się na Vinted, bo laska ma same pozytywne komentarze w większości, ponad 300. A jak oddam jej kupioną rzecz, to transakcja będzie zakończona i nie będę miała jak wystawić komentarza - dobrze myślę? Więc nic dziwnego, że ma ponad 300 pozytywnych, skoro nie zawsze można komentarz wystawić.
Nie wiedziałam, że na Zalando nie można płacić kartami podarukowymi w niektórych kategoriach. 😪😪😪
Współczuję. Czas, kasa i nerwy stracone... 😞 I niestety dobrze myślisz - w przypadku zwrotu przez spór komentarza już nie wystawisz. System zwrotów i komentarzy tam to porażka, bo sprzedający potrafią celowo ukrywać wady, a potem wychodzą z tego bez żadnych konsekwencji.
Też mnie to wkurza, ciągle zdarzają mi się takie sytuacje jak Tobie, a zwroty na Vinted to jakiś żart. Ostatnio dziewczyna pomyliła zamówienia i wysłała do mnie nie tę rzecz co trzeba, nie było w tym kompletnie mojego widzimisię, że nie chce tej rzeczy, więc to ona powinna płacić. Wkurzyłam się, napisałam do niej, że dlaczego ja mam płacić za wysyłkę skoro to jej błąd, a ona stwierdziła, że nie ma pieniędzy, żeby mi zapłacić za wysyłkę, bo ma 14 lat. Stwierdziła, że obniży mi cenę o tę wysyłkę, jeśli kupię ponownie, ale już mi się odechciało z nią zawierać transakcje. To chyba był jakiś znak żeby tego nie kupować, bo pomylona rzecz śmierdziała i była brudna.
Jak mi się raz zdarzyło pomylić, to od razu napisałam, że wyślę pieniądze za wysyłkę, bo dlaczego ktoś miałby płacić za mój błąd.
Kwestia zwrotów na Vinted to zdecydowanie porażka. Jeżeli rzecz jest wadliwa i zostaje zwrócona to koszty przesyłki powinna ponosić sprzedająca. I powinna być możliwość wystawienia odpowiedniego komentarza. Nigdy nie zrozumiem dlaczego jest inaczej.
Podejrzewam, że chodzi o dobry PR całej aplikacji i marki Vinted. By pokazać, że u nas tacy super sprzedający i mało oszustów
Zapewne masz rację. Szkoda jednak, że do oszustw właśnie dochodzi coraz częściej i trudno niestety jest udowodnić często, że zostało się oszukanym... Ostatnio nawet głośno jest o weryfikacji produktów luksusowych marek, która nijak ma się do czegokolwiek, bo jest cała masa podróbek na sprzedaż, które pozytywnie przechodzą weryfikację. Nie wspominając już o osobach, które wysłały np nowe buty, a osoba, która je kupiła zakłada spór i dodaje zdjęcie swojej uszkodzonej, czy znoszonej pary...
Ostatnio nic nie układa się po mojej myśli, mam problem z ogarnięciem czegokolwiek, przytłacza mnie to
HIT. Zwróciłam koszulę o której ostatnio pisałam i ... paczka jest w paczkomacie już od dwóch dni, sprzedająca jej nie odbiera. A dzisiaj do mnie pisze z pretensjami, że nadałam jej paczkę na ZŁY adres. Mi przyszła etykieta po zaakceptowaniu przez nią sporu i nawet nie wiedziałam gdzie ona mieszka, skąd mogłam to wiedzieć. A ona do mnie, że musiałam wybrać adres. A skąd mogłam wiedzieć gdzie ona będzie chciała odebrać przesyłkę? Napisałam do niej po odebraniu paczki, założyłam spór a ona w ogóle nic mi nie odpisała tylko go zaakceptowała i tyle. 🤡
Współczuję ❤️ ja ostatnio kupiłam też kurtkę i to nowa z metkami, a przyszła z takimi plamami że szok 😓. Typka raz pisała ze jak pakowała to ich nie było, a za chwilę pisała ze jak kupiła tą kurtkę to one już takie były miałam odsyłać ale finalnie wrzuciłam do pralki i plamy zeszły. Jedynie zostało parę na kołnierzu, ale w środku, więc stwierdziłam że tyle to.. I tak nie widać więc ciul.. A zależało mi mega na tej kurtce więc finalnie cieszę się że jednak ze mną została..
No ale ogólnie tragedia, ja z reguły staram się zawsze informować o ewentualnych wadach, chyba że faktycznie czegoś nie zauważę, każdemu się może zdarzyć...
Ale w twoim przypadku, to nie rozumiem jak można być takim bezczelnym i takie coś wysłać i jeszcze napisać że nowa 🤦🤦🤦
Noo tam idzie z automatu pewnie z systemu. Ja jak miałam ostatnio zwrot bo ktoś nie odebrał to poszło do moich rodziców bo tak miałam wpisane, nikt nic nie wybierał, więc tu pewnie to samo… zostawiła inny adres i ma pretensje 🤪 Przecież Ty nie analizujesz na jakiś adres to idzie i gdzie ona mieszka…
Trochę czuję, że straciłam dzień. Z jednej strony nie chciało mi się nigdzie wychodzić,ale z drugiej nie zrobiłam nic sensownego 😕
Jak nie chciało Ci się wychodzić to po co się zmuszać. 😊 Czasami taki dzień czy dni są potrzebne i nie trzeba robić nic sensownego 😁
Boje się dzisiejszego dnia.
Pół nocy nie przespałam - mój pęcherz mocno potrzebował co chwilę lecieć do toalety.
Wstałam, zaczęło mi lecieć wszystko z rąk.
Wychodziłam z pokoju to schyliłam się po poduszkę z podłogi i wylałam napój z kubka - zapomniałam całkiem o tym, że go trzymam " pod pachą" . Doszłam do kuchni zahaczyłam o patelnie na kuchence, wypadła mi łyżeczka z dłoni do zlewu robiąc pełno szumu 😵💫😵💫😵💫😵💫
Naprawdę się boje 🙄