Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2834 / 2853

Za godzinę przychodzą goście od montażu klimatyzacji w mieszkaniu. Niby fajnie, ale w czasie ich wizyty nie będę się miała gdzie podziać, bo będą pracować w każdym pomieszczeniu poza sypialnią i łazienką, a przecież tam się nie zamknę 😅

Ale klimatyzacja będzie tego warta 😍😍😍 w dodatku rachunki przynajmniej u mnie na 50 m nie są takie straszne. Raptem różnica 250-300 zł w sezonie jakoś tak

Też myślę, że będzie tego warta, bo to ja byłam osobą, która do tego namawiała 😅 Pierwsze spędzone tu lato dało mi mocno w kość, mamy tak niefortunny układ (wszystkie okna od południa plus najwyższe piętro bloku), że po kilku godzinach w sloneczny dzień w mieszkaniu jest spokojnie ponad 40 stopni.

No wiem o czym mówisz, bo też jestem na najwyższym. Jak szukaliśmy mieszkania to od razu z klima. Gdybyśmy zostawali w naszym poprzednim, to na pewno byśmy też klimatyzację zamontowali…

Czy któraś z Was miała robioną laminację rzęs? Jak się po niej czułyście i jakie miałyście efekty?
Ja byłam wczoraj pierwszy raz i mam wrażenie, że coś poszło grubo nie tak. Przez cały zabieg bardzo bolały mnie oczy, chwilami miałam wrażenie, że w powieki są wbijane szpilki i oczy mocno mi łzawiły. Po zabiegu miałam całe oczy zaczerwienione. Dziś mam okropnie spuchnięte powieki. W dodatku żadnych efektów nie widzę. Rzęsy nie są ani podkręcone ani ciemniejsze. 😥

Kup sobie plaster znieczulający, mega polecam ostatnio właśnie mojej córce to mega pomogło przy wkłuciu, znieczula Cie na 2h zależy ile w sumie będziesz to trzymać, jak przykleisz godzinę przed to 2h i nie będziesz czuła tego wkłucia 😄 nie jest to tanie, bo jeden plaster koło 30zł ale pomaga
No ja nieraz mam tak, że jak idę do jakiegoś lekarza pierwszy raz i jak mu powiem co mi dolega to że mnie na serio nie będzie brał, bo w sumie często tak miałam i w większości przed tym mam właśnie nerw.
Raz byłam u reumatologa bo miałam cały nadgarstek spuchnięty łącznie z kciukiem, nie szło nic zrobić, nic nie pomagało i sobie wyobraź że typ stwierdził że to jest syndrom młodych matek, bo wszystko robimy jedną ręką 🤣🤣🤦 a to że, mnie stawy napieprzają i wgl to taki mój urok, nawet żadnych badań dodatkowych nie zlecił ani nic 🤦

My planujemy tu jeszcze co najmniej kilka lat zostać, więc klima była obowiązkowa.
Panowie już robią, i okazało się, że ściana wewnątrz domu, pomiędzy salonem a kuchnią, to żel beton 🙈 Ach te stare bloki...

Robiłam i nigdy nie miałam skutków ubocznych.Podczas robienia rzęs nic się nie działo,a po też.Wydaje mi się, że wystąpiła reakcja alergiczna,bo tak być nie powinno.Czy osoba, która robiła Ci rzęsy coś mówiła na ten temat?? Ja po laminacji zauważyłam efekt,ale efekt końcowy też zależy od tego,czy rzęsy są króciutkie.

Miałam robione i miałam wtedy wrażliwe oczy, trochę łzawiły, ale ogólnie nie miałam żadnych z tych skutków, o ktorych piszesz. Możliwe, że masz uczulenie albo na produkty do laminacji, albo na hennę, jeśli została zrobiona. Bo ciemniejsze byłyby nie po samej laminacji, ale laminacji z henną.

U mnie ten strach przed lekarzami chyba wynika z tego że jako dziecko dużo leżałam w szpitalach i tylko jak się zbliżamy do przychodni czy szpitala to mi się płakać chce jak poczuje ten zapach 🫣.
Ciąża pod tym względem to była masakra, za każdym razem w drodze do położnej płakałam 🙈 jedynie do lekarza który mnie prowadził prywatnie szłam w miarę spokojnie.
Na sama myśl o pobieraniu krwi mi słabo a jako dziecko co tydzień chodziłam i było dobrze, a teraz jak na początku ciąży robiłam pakiet dla ciężarnej 8 próbek i nifty (nie miałam wskazań ale byłam tak spanikowana że robiłam na własną rękę) kolejne 6 próbek to myślałam że zejdę 🫣
A jeśli chodzi o poród to naturalny dużo bardziej mnie przerażał niż cesarka i nawet gdyby nie miala wskazań do cesarki to bym ją wybrała.

Miałam z 2 lata temu.
Podczas zabiegu nic nie bolało, nic się nie działo. kosmetyczka pytała, czy boli. Nie miałam czerwonych oczu, nic nie lzawilo.
Może alergia na preparat?
Efekt po był widoczny, ale nie był jakoś super spektakularny. Dopiero jak pomalowałam rzęsy, to było wow.

Chyba dopadło mnie przesilenie wiosenne, od dwóch tygodni jestem nie do życia, zarówno fizycznie jak i psychicznie 😔

Praca na ostatni konkurs królowej dodana, oczywiście jestem niezadowolona bo pomysłu brak , z wykonania nie jestem zadowolona ale szkoda było nie wystartować ostatni raz tak na pożegnanie. 🙈