Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2821 / 2853

Jestem okropnie zestresowana cała chodzę w środku, jutro mój mąż ma testy do pracy, w zeszłym tygodniu miał już jedne i przeszedł bez problemu, jutro ma kolejne i jak się uda to ma tą prace. Widzę jak mu zależy bo ta praca da mu duża możliwość rozwoju, boję się że jakby coś nie poszło to się podłamie 😔

Mam dość, kupowałam mnóstwo rzeczy do domu przez Internet, ale jak tylko ma mi coś przywieść kurier Geodis to dostaje nerwicy... zawsze są jakieś problemy.
W grudniu zamówiłam wannę, oczywiście był problem z dostawą, i finalnie dotarła do nas chyba po ponad tygodniu, ale okej, grudzień, święta itp. Niestety wanna przyszła jak męża nie było, nigdy nie miałam problemu z kurierami i zawsze jak coś było na palecie to wstawiali mi to pod daszek.... a tutaj ja w 9 miesiącu ciąży, a Pan kurier zostawił mi paczkę przed bramką, bo on ma obowiązek mi tylko ściągnąć z auta a to co ja sobie z tym zrobię to go g*wno obchodzi, dosłownie tak usłyszałam. Dobra, zapłaciłam poprosiłam o pomoc sąsiada i po sprawie.
Okazało się, że wanna ma wadę fabryczną i przecieka, oddajemy na reklamację, po miesiącu reklamacja rozpatrzona pozytywnie - wyślą nam nową wannę. Wanna została nadana 27 lutego i do tej pory jej nie mam.
Wanna, która ma 1,60 m x 90 cm zaginęła w samochodzie kuriera... Prawdopodobnie została dostarczona pod zły adres, albo cholera wie co się z nią stało. Infolinia to jakaś kpina... Mają nagranie jak paczka jest załadowana na auto kuriera i na tym się kończy.

Dzisiejszy dzień w biurze to jakaś porażka, chaos a ja czuję się fatalnie

Nigdy nie przywiązywałam wagi do torebek, wystarczały mi takie za kilkadziesiąt złotych z H&M czy Sinsay... Ostatnio pomyślałam że może warto spróbować kupić coś innego i dziś na Vinted znalazłam torebkę Guess w rewelacyjnej cenie. Oczywiście kupiłam. Tylko teraz mam wątpliwości czy to oryginał.

Wczoraj trochę nagadałam narzeczonemu, bo się zezłościłam. Dziś od rana nadal chodzi przygaszony, i teraz się zastanawiam czy trochę nie przesadziłam 😔

Kupiłam dużą shopperke na zalando za 250 zł, wcześniej za 230 zł jeszcze większa z Guessa, ale na eobuwie. Nawet nowe są / bywają tanie.

Szczerze mówiąc widziałam w galerii za 400-500 złotych i to takie małe więc myślałam że za 100 złotych to jest okazja życia 🙈
No nic, zobaczymy co przyjdzie.

P. mi ostatnio napisał, że "raczej nic z tego nie będzie więcej", więc wyjeżdżam z czystą kartą niestety. 😞
No ale nie to nie, nie będę go do niczego zmuszać mimo że był to najlepszy facet jakiego do tej pory poznałam. Szkoda, ale dzięki niemu jakoś przetrwałam ten okres po rozstaniu z byłym.

Tak, podobno w Turcji można się nieźle obkupić w podróby... Paczka z torebką jeszcze nie przyszła, ciekawe czy będzie podróbka.

Tak jak dosłownie od kilkunastu lat nie byłam na żadnej uroczystości weselu itp tak w maju lecę do Gdańska na bierzmowanie, a w lipcu jest ślub mojego kuzyna. Cieszę się, ale od grudnia miałam szukać sukienki, butów i torebki na wesele, a jedyne co mam to materiał na sukienkę...
Edit: właśnie dostałam od narzeczonego zdjęcie z zaproszeniem na ślub jego znajomego 😅

Złamał mi się paznokieć i to tak boleśnie i bardzo mi przeszkadza w codziennych obowiązkach 🥴

Myślałam, że te filmiki o zamienionych kolorach farb w Rossmanie to bajka. Ale moja teściowa dostała takiego psikusa...
Kupiła farbę, taką jak zawsze czyli N.7 jasny blond, na jej włosach naturalnych nie wychodził co prawda jasny blond tylko taki odcień jak kawy z mlekiem. Po pofarbowaniu okazało się, że kolor wyszedł bardzo ciemny, więc umyła włosy jeszcze raz, później patrzymy na tubkę, a jest tam kolor 3.68 Machoń. ;/

Ja otwieram opakowanie i sprawdzam czy wszystko jest, bo raz zdarzyło mi się, że właśnie farby brakowało, a przy okazji sprawdzam czy numer się zgadza. 😅

Przyszedł do mnie zwrot z automatu DHL, którego nigdy nie nadawałam nawet. Wygląda to tak jakby ktoś nadał przesyłkę w moim imieniu, jakby ktoś się podszywał pode mnie, bo są moje dane oprócz numeru telefonu i email. Oczywiście nie idzie się dodzwonić do kuriera. Nie wiem co z tym zrobić i o co chodzi.

Poszłam dziś do Hebe w konkretnym celu. Nie jestem tam często, ta drogeria jest mi kompletnie nie po drodze. Z 18stu zaznaczonych rzeczy do kupienia była aż 1!!!! Wyszłam zła jak osa ! Nawet tej jednej nie kupiłam -.-

Ja też sprawdzam, bo kiedyś się nacięłam i był inny kolor tubki w pudełku. Na szczęście nie zdążyłam jej użyć i poszłam z reklamacją do Rossmanna i mi wymienili (niechętnie). Okazuje się, że kobiety podmieniają, bo jak jest promocja to nie zawsze wszystkie kolory są przecenione!