Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 2777 / 2787

martulla
martulla
2.04k20 dni temu
martulla • 21 dni temu
Złożyłam zamówienie na dm, mówię "będę miała kalendarz dla siostry na imieniny". A tu dziś doszło zamówienie bez kalendarza w środku, rzekomo nie było go dostępnego online. Żadna taka wiadomość nie wyskoczyła podczas składania zamówienia. Eh...

beataa1995 • 21 dni temu
Mojej siostrze też anulowali ten kalendarz, mimo, że był dostępny podczas składania zamówienia ..

Ale lipa 😁 no, ale chociaż kasę od razu oddali.

Diancia99
Diancia99
51720 dni temu

Kiedy mi ten kaszel minie..ludzie się za mną oglądają a ja próbuję już różnych rzeczy i wciąż kaszle. 🙄 Macie jakieś leki albo patenty co zrobić żeby przestać kaszleć bo zwariuje😪

Szeptucha
Szeptucha
8.73k20 dni temu

Pizza jeszcze nie dotarła i chyba już nie dotrze 😪 dzwoniłam do nich to odebrał facet co nie mówi po angielsku, a tyle co ja mówię po duńsku to nie byłam w stanie się dogadać a o 21:30 zamykają...

Szeptucha
Szeptucha
8.73k20 dni temu

Właśnie dotarła 😪 jakbym była głodna to bym z głodu umarła...

frambuesa
frambuesa
11.23k20 dni temu
Adaaa84 • 22 dni temu
Właśnie wyrwałam zęba 😢 Boję się jak zejdzie znieczulenie i zacznie boleć 🥺

Ametystova • 21 dni temu
w razie jakby ibuprofen nie dał rady to antidol 15 jest wybitny na bóle zębów, tylko ostrożnie z dawkowaniem i nie prowadzić auta później, bo to kodeina. Ja po niej czasami czuję się jak pijana, ale przynajmniej nie boli. Całe szczęście już latami nie bolał mnie ząb.

Adaaa84 • 21 dni temu
Oo nie znam tego leku. Zapisze sobie gdzieś na przyszłość, bo teraz dostałam od lekarza jakiś Dexak i też działa to najważniejsze. Na szczęście też nie boli mnie jakoś mega, więc dużo bez tabletki sobie radzę 😊 Dobrze masz bo kurcze bolący ząb to najgorsza sprawa. Też miałam spokój dopóki mi nie wykryła problemów z kościami i teraz muszę co chwilę chodzić i robić jakieś zabiegi 😢

Dexak to mój ukochany lek i moje odkrycie ostatniego roku 🤣

icecold
icecold
2.86k20 dni temu

Jestem ogromnie niewyspana, od wczoraj mamy w UK sztorm, wieje okropnie, wszystko wkoło lata

Malinowa92
Malinowa92
7.35k20 dni temu

Od dłuższego czasu mamy tak pochmurne dni, że dosłownie nic mi się nie chce. Nie mam energii, chęci, weny... Nic tylko zapalić świeczkę, schować się pod koc z kubkiem gorącej herbaty albo grzańca i oglądać filmy świąteczne 🙈

PatrycjaW
PatrycjaW
1.79k20 dni temu

Dwa tygodnie temu moje dziecko było lekko przeziębione. Po tygodniu spędzonym w domu, w poniedziałek wróciło zdrowe do przedszkola. I co ? Radość z tego powodu długo nie trwała, bo wczoraj już wróciła z przedszkola z kaszlem i bólem gardła ... A dlaczego ? Bo do przedszkola są przyprowadzane dzieci przeziębione / chore. Temat poruszany wielokrotnie, ale co do niektórych w dalszym ciągu nie dociera.

gosche
gosche
3.39k20 dni temu
Malinowa92 • 20 dni temu
Od dłuższego czasu mamy tak pochmurne dni, że dosłownie nic mi się nie chce. Nie mam energii, chęci, weny... Nic tylko zapalić świeczkę, schować się pod koc z kubkiem gorącej herbaty albo grzańca i oglądać filmy świąteczne 🙈

U mnie to samo, wczoraj jak zaświeciło słońce to od razu inna atmosfera 🙈

kkosarska
kkosarska
10.62k20 dni temu

Dziś strona DC działa mi tragicznie… Internet mam dobry, wszystko inne działa.. a tu wszystko się wiesza

ania173
ania173
7.2k20 dni temu

Jestem przerażona ilością rzeczy jakie mamy…nawet nie mogę znaleźć tego co szukam.. na strychu jest tyle rzeczy że idzie tam utonąć… żeby to posprzątać to by chyba trzeba było z dwa tygodnie dzień w dzień sprzątać całe dnie, nie mówiąc już o tym że człowiek ma problem żeby wyrzucić rzeczy bo ma w głowie myśl że się przyda….

NowWhat
NowWhat
7.21k20 dni temu
Malinowa92 • 20 dni temu
Od dłuższego czasu mamy tak pochmurne dni, że dosłownie nic mi się nie chce. Nie mam energii, chęci, weny... Nic tylko zapalić świeczkę, schować się pod koc z kubkiem gorącej herbaty albo grzańca i oglądać filmy świąteczne 🙈

Ja dokładnie tak robię, bo czuję się tak samo, zwłaszcza że często popołudniami jestem sama w domu 😅 Czasem nawet nie chce mi się gotować już, wczoraj zamówiłam sobie obiad.

Brill
Brill
3.79k20 dni temu

Dzisiaj jestem 6 dzień na popołudniówce ale mam kryzys 😅.

Malinowa92
Malinowa92
7.35k20 dni temu
PatrycjaW • 20 dni temu
Dwa tygodnie temu moje dziecko było lekko przeziębione. Po tygodniu spędzonym w domu, w poniedziałek wróciło zdrowe do przedszkola. I co ? Radość z tego powodu długo nie trwała, bo wczoraj już wróciła z przedszkola z kaszlem i bólem gardła ... A dlaczego ? Bo do przedszkola są przyprowadzane dzieci przeziębione / chore. Temat poruszany wielokrotnie, ale co do niektórych w dalszym ciągu nie dociera.

U nas temat był wałkowany cały czas. Wielokrotnie przyprowadzane były dzieci, które ewidentnie powinny siedzieć w domu, ale rodzice ukradkiem dawali maluchom leki w szatni i przepychali do sali... Na nic były prośby przedszkolanek... Później rodzice się wycwanili i przynosili masowo karteczki, że dziecko jest alergikiem 🥴 Oczywiście od lekarza i nagle okazało się, że w grupie 90% dzieci to alergicy...

Szeptucha
Szeptucha
8.73k19 dni temu
PatrycjaW • 20 dni temu
Dwa tygodnie temu moje dziecko było lekko przeziębione. Po tygodniu spędzonym w domu, w poniedziałek wróciło zdrowe do przedszkola. I co ? Radość z tego powodu długo nie trwała, bo wczoraj już wróciła z przedszkola z kaszlem i bólem gardła ... A dlaczego ? Bo do przedszkola są przyprowadzane dzieci przeziębione / chore. Temat poruszany wielokrotnie, ale co do niektórych w dalszym ciągu nie dociera.

Malinowa92 • 20 dni temu
U nas temat był wałkowany cały czas. Wielokrotnie przyprowadzane były dzieci, które ewidentnie powinny siedzieć w domu, ale rodzice ukradkiem dawali maluchom leki w szatni i przepychali do sali... Na nic były prośby przedszkolanek... Później rodzice się wycwanili i przynosili masowo karteczki, że dziecko jest alergikiem 🥴 Oczywiście od lekarza i nagle okazało się, że w grupie 90% dzieci to alergicy...

Powiem Wam, że w Danii to wszystkie dzieci chodzą z glutem, bólem gardła i kaszlem do żłobka całą zimę. Na dodatek panie cały czas podają im butelki wody z lodówki. Jak czasami zostawiam dzieci i słyszę jak jakieś inne dziecko kaszle to aż w uszy boli. Dopiero jak jest temperatura dziecko trzeba odebrać. W innym wypadku w ogóle się tego typu objawami nie przejmują 😬.

Malinowa92
Malinowa92
7.35k19 dni temu
PatrycjaW • 20 dni temu
Dwa tygodnie temu moje dziecko było lekko przeziębione. Po tygodniu spędzonym w domu, w poniedziałek wróciło zdrowe do przedszkola. I co ? Radość z tego powodu długo nie trwała, bo wczoraj już wróciła z przedszkola z kaszlem i bólem gardła ... A dlaczego ? Bo do przedszkola są przyprowadzane dzieci przeziębione / chore. Temat poruszany wielokrotnie, ale co do niektórych w dalszym ciągu nie dociera.

Malinowa92 • 20 dni temu
U nas temat był wałkowany cały czas. Wielokrotnie przyprowadzane były dzieci, które ewidentnie powinny siedzieć w domu, ale rodzice ukradkiem dawali maluchom leki w szatni i przepychali do sali... Na nic były prośby przedszkolanek... Później rodzice się wycwanili i przynosili masowo karteczki, że dziecko jest alergikiem 🥴 Oczywiście od lekarza i nagle okazało się, że w grupie 90% dzieci to alergicy...

Szeptucha • 19 dni temu
Powiem Wam, że w Danii to wszystkie dzieci chodzą z glutem, bólem gardła i kaszlem do żłobka całą zimę. Na dodatek panie cały czas podają im butelki wody z lodówki. Jak czasami zostawiam dzieci i słyszę jak jakieś inne dziecko kaszle to aż w uszy boli. Dopiero jak jest temperatura dziecko trzeba odebrać. W innym wypadku w ogóle się tego typu objawami nie przejmują 😬.

Ja sobie nie wyobrażam zostawić chore dziecko w przedszkolu, czy puścić do szkoły. Sama pamiętam jak nie raz zaczynałam się źle czuć w szkole to nie dałam rady wysiedzieć. Bo mnie mama też nigdy nie puszczała chorej. Ale niestety czasem rano było ok a np po 3 lekcji już źle się czułam... I okej, czasem jest to tylko katar, czasem kaszel dłużej się utrzymuje po chorobie. Ale u nas autentycznie rodzice dawali leki w szatni, a dzieci często przychodziły goraczkujace...

hangled
hangled
4.3k19 dni temu
ania173 • 20 dni temu
Jestem przerażona ilością rzeczy jakie mamy…nawet nie mogę znaleźć tego co szukam.. na strychu jest tyle rzeczy że idzie tam utonąć… żeby to posprzątać to by chyba trzeba było z dwa tygodnie dzień w dzień sprzątać całe dnie, nie mówiąc już o tym że człowiek ma problem żeby wyrzucić rzeczy bo ma w głowie myśl że się przyda…. :(

Oj też tak miałam takie myśli, ale na pocieszenie powiem że z tych rzeczy „przyda się” to faktycznie przydało się może 5%, więc warto sobie odgruzować. I najważniejsze nie donosić w to miejsce nowych rzeczy. 😂

ania173
ania173
7.2k19 dni temu
ania173 • 20 dni temu
Jestem przerażona ilością rzeczy jakie mamy…nawet nie mogę znaleźć tego co szukam.. na strychu jest tyle rzeczy że idzie tam utonąć… żeby to posprzątać to by chyba trzeba było z dwa tygodnie dzień w dzień sprzątać całe dnie, nie mówiąc już o tym że człowiek ma problem żeby wyrzucić rzeczy bo ma w głowie myśl że się przyda…. :(

hangled • 19 dni temu
Oj też tak miałam takie myśli, ale na pocieszenie powiem że z tych rzeczy „przyda się” to faktycznie przydało się może 5%, więc warto sobie odgruzować. I najważniejsze nie donosić w to miejsce nowych rzeczy. 😂

No niestety w większości to nie są moje rzeczy tylko rodziców, lub "wszystkich" albo "niczyje" .. Będąc na strychu i znosząc choinkę znalazłam dywanik który miałam x lat temu i myślałam że już dawno jest w koszu, a on leżał w worku. Rzuciłam nim koło wyjścia żeby zabrać na dół, a potem do śmieci jak będziemy wychodzić i przeglądałam kartony dalej szukając świątecznego talerzyka i kubków... dopiero na dole się skapłam, że go nie wzięłam bo nie było go przy wyjściu.. okazało się że mama wsadziła go z powrotem do wora...
No ale co tam strych, jak moi rodzice nawet w domu trzymają niezliczoną ilość rzeczy które za przeproszeniem już dawno powinny być na śmieciach... walka z wiatrakami

Szeptucha
Szeptucha
8.73k19 dni temu
PatrycjaW • 20 dni temu
Dwa tygodnie temu moje dziecko było lekko przeziębione. Po tygodniu spędzonym w domu, w poniedziałek wróciło zdrowe do przedszkola. I co ? Radość z tego powodu długo nie trwała, bo wczoraj już wróciła z przedszkola z kaszlem i bólem gardła ... A dlaczego ? Bo do przedszkola są przyprowadzane dzieci przeziębione / chore. Temat poruszany wielokrotnie, ale co do niektórych w dalszym ciągu nie dociera.

Malinowa92 • 20 dni temu
U nas temat był wałkowany cały czas. Wielokrotnie przyprowadzane były dzieci, które ewidentnie powinny siedzieć w domu, ale rodzice ukradkiem dawali maluchom leki w szatni i przepychali do sali... Na nic były prośby przedszkolanek... Później rodzice się wycwanili i przynosili masowo karteczki, że dziecko jest alergikiem 🥴 Oczywiście od lekarza i nagle okazało się, że w grupie 90% dzieci to alergicy...

Szeptucha • 19 dni temu
Powiem Wam, że w Danii to wszystkie dzieci chodzą z glutem, bólem gardła i kaszlem do żłobka całą zimę. Na dodatek panie cały czas podają im butelki wody z lodówki. Jak czasami zostawiam dzieci i słyszę jak jakieś inne dziecko kaszle to aż w uszy boli. Dopiero jak jest temperatura dziecko trzeba odebrać. W innym wypadku w ogóle się tego typu objawami nie przejmują 😬.

Malinowa92 • 19 dni temu
Ja sobie nie wyobrażam zostawić chore dziecko w przedszkolu, czy puścić do szkoły. Sama pamiętam jak nie raz zaczynałam się źle czuć w szkole to nie dałam rady wysiedzieć. Bo mnie mama też nigdy nie puszczała chorej. Ale niestety czasem rano było ok a np po 3 lekcji już źle się czułam... I okej, czasem jest to tylko katar, czasem kaszel dłużej się utrzymuje po chorobie. Ale u nas autentycznie rodzice dawali leki w szatni, a dzieci często przychodziły goraczkujace...

Rozumiem 🥲 nie, to faktycznie słabo, takie samo napędzające się koło. Ale też czy to później u takiego dzieciaka co chodzi na lekach nie jest tylko gorzej? Tak jak piszesz jak człowiek jest chory to ledwo jest w stanie wysiedzieć. Zdecydowanie lepiej dać sobie nawet ten jeden, dwa dni w domu, wypocząć to później jest lepiej. A jak tak chodzisz do pracy to ani tak na prawdę nie jesteś w stanie się wyleczyć, ale też nie do końca pracować bo nie masz tyle siły...

Myślę, że to niestety się mocno o kasę rozchodzi 🥲 no ale też czy zdrowie dziecka nie jest ważniejsze od kasy...

hangled
hangled
4.3k19 dni temu
ania173 • 20 dni temu
Jestem przerażona ilością rzeczy jakie mamy…nawet nie mogę znaleźć tego co szukam.. na strychu jest tyle rzeczy że idzie tam utonąć… żeby to posprzątać to by chyba trzeba było z dwa tygodnie dzień w dzień sprzątać całe dnie, nie mówiąc już o tym że człowiek ma problem żeby wyrzucić rzeczy bo ma w głowie myśl że się przyda…. :(

hangled • 19 dni temu
Oj też tak miałam takie myśli, ale na pocieszenie powiem że z tych rzeczy „przyda się” to faktycznie przydało się może 5%, więc warto sobie odgruzować. I najważniejsze nie donosić w to miejsce nowych rzeczy. 😂

ania173 • 19 dni temu
No niestety w większości to nie są moje rzeczy tylko rodziców, lub "wszystkich" albo "niczyje" .. Będąc na strychu i znosząc choinkę znalazłam dywanik który miałam x lat temu i myślałam że już dawno jest w koszu, a on leżał w worku. Rzuciłam nim koło wyjścia żeby zabrać na dół, a potem do śmieci jak będziemy wychodzić i przeglądałam kartony dalej szukając świątecznego talerzyka i kubków... dopiero na dole się skapłam, że go nie wzięłam bo nie było go przy wyjściu.. okazało się że mama wsadziła go z powrotem do wora... No ale co tam strych, jak moi rodzice nawet w domu trzymają niezliczoną ilość rzeczy które za przeproszeniem już dawno powinny być na śmieciach... walka z wiatrakami :/

Oj to najgorzej, znam takie przypadki. Niestety tu ciężko coś poradzić, dopóki sami nie będą chcieli zmiany to się nie odgruzujecie

1 2776 2777 2778 2787
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.