Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 2475 / 2892

Ageczii
Nieznany profil
3.21k2 lata temu

Stresuje się jutrzejszą drogą do pracy bo jest dużo śniegu i boję się, że będę musiała wyjść dużo wcześniej i brodzić w śniegu 😭❄️

Heylovely
Nieznany profil
8.2k2 lata temu
Nieznany profil • 2 lata temu
Wkurza mnie to, jak roszczeniowi są ludzie na olx czy vinted. Kupią coś i zaraz wiadomość, że wysyłka to najlepiej dziś lub jutro... A niby dlaczego, skoro ja mam na to trzy czy cztery dni? Jak komuś zależy, to najpierw wypada zapytać kiedy będę mogła wysłać, a później kupić. A w 99% wygląda to właśnie odwrotnie. I o ile najczęściej idę na rękę, to przy obecnej pogodzie nie zamierzam. :-#

Nieznany profil • 2 lata temu
Masz pięć dni na wysyłkę według regulaminu 😅

No to jeszcze lepiej.

dream
dream
1.34k2 lata temu
NowWhat • 2 lata temu
Tak kiepsko się czuję, że nie mam ochoty na nic. Nawet na otwieranie kalendarzy. Dobrze że mam jutro pracę zdalną, bo nie wiem czy bym miała siłę pojechać do biura...

Dużo siły życzę, jutro będzie lepiej ściskam 😊

Syll
Syll
17.75k2 lata temu
Syll • 2 lata temu
Zmarł mój dziadzio... Smutek rozdziera mi serce, tym bardziej, że mam ogromne wyrzuty sumienia, że pierwszy raz w życiu nie widziałam się z nim pół roku.

Nieznany profil • 2 lata temu
Bardzo mi przykro. My tydzień temu w piątek pochowaliśmy babcie. Widzieliśmy się z nią na samym początku września i obiecałam, że jeszcze się zobaczymy. Niestety obietnicy nie było mi dane dotrzymać... Trzymaj się ❤️

CichooBadz • 2 lata temu
Grudzień to chyba miesiąc pogrzebów. U nas zmarł wujek, w środę pogrzeb. :(

Mojemu kuzynowi, który jest też wnukem mojego dziadka urodziła się tydzień temu córka i ktoś stwierdził z mojej rodziny, nie pamiętam już kto, że często tak jest, że jak ktoś się rodzi to ktoś za niedługo odchodzi. Nie wiem czy coś w tym jest i co to za zbiegi okoliczności 😅 Pożegnałam już trzy bliskie osoby i nawet jeśli czasem coś się przeczuwa to nigdy nie będzie się na to przygotowanym 😔

Syll
Syll
17.75k2 lata temu

Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy 🤍

CichooBadz
CichooBadz
5.99k2 lata temu
Syll • 2 lata temu
Zmarł mój dziadzio... Smutek rozdziera mi serce, tym bardziej, że mam ogromne wyrzuty sumienia, że pierwszy raz w życiu nie widziałam się z nim pół roku.

Nieznany profil • 2 lata temu
Bardzo mi przykro. My tydzień temu w piątek pochowaliśmy babcie. Widzieliśmy się z nią na samym początku września i obiecałam, że jeszcze się zobaczymy. Niestety obietnicy nie było mi dane dotrzymać... Trzymaj się ❤️

CichooBadz • 2 lata temu
Grudzień to chyba miesiąc pogrzebów. U nas zmarł wujek, w środę pogrzeb. :(

Syll • 2 lata temu
Mojemu kuzynowi, który jest też wnukem mojego dziadka urodziła się tydzień temu córka i ktoś stwierdził z mojej rodziny, nie pamiętam już kto, że często tak jest, że jak ktoś się rodzi to ktoś za niedługo odchodzi. Nie wiem czy coś w tym jest i co to za zbiegi okoliczności 😅 Pożegnałam już trzy bliskie osoby i nawet jeśli czasem coś się przeczuwa to nigdy nie będzie się na to przygotowanym 😔

Wiesz, że u mnie się to zawsze sprawdza? Myślę, że coś w tym jest. Aktualnie ja jestem w ciazy i coraz bliżej termin porodu, a prawdopodobnie wnuczka zmarłego też może być w ciazy.

maktao
maktao
7.39k2 lata temu
Syll • 2 lata temu
Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy 🤍

Kondolencje, trzymaj się 😫

maktao
maktao
7.39k2 lata temu
Nieznany profil • 2 lata temu
Stresuje się jutrzejszą drogą do pracy bo jest dużo śniegu i boję się, że będę musiała wyjść dużo wcześniej i brodzić w śniegu 😭❄️

Ja dziś przyjechałam do drugiego mieszkania przed zmierzchem te 65 km, żeby też jutro nie jechać po ciemku. Skoro już mogę mieć ten luksus 750 metrów do pracy, do tego skracam sobie drogę przez galerię (ciepełko), to korzystam na maksa, choć planowałam zostać w mieszkaniu nr 1 dłużej z moim partnerem 🥶 Droga straszna, przysięgam, ja sie kilka razy praktycznie zatrzymałam, zero hamowania, częściowo droga oblodzona, droga krajowa wyglądała super, ale prawie 8 km jechałam po lodzie. Cała droga ma grubo ponad 100 zakrętów. Na szczęście droga pusta, mijałam się z autami może z 10 razy, najgorzej było na tej drodze. Jakaś laska sobie na pewniaka popylała 50, ja 25 i jeszcze zwolniłam, a ona szybko mignęła obok mnie i w lusterku widziałam, jak ją solidnie zarzuciło aż bokiem stanęła. Szybka karma za brawurę…

Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
silver1916
silver1916
1.54k2 lata temu

Nie mam już siły... Moje ciężko w tamtym roku chorowało około 25 razy... A w zasadzie nie chorowała. Nie wiem co się dzieje. Chodzi o kaszel, w dzień jeszcze jakoś w miarę (chociaż też kaszle) ale w nocy, gdy tylko się położy, kaszle tak potwornie jakby miała wypluć płuca, dosłownie się dusi i krztusi wydzieliną. Aż do wymiotów. Byłam u wszytkich możliwych lekarzy, zawsze zaczyna się tak samo- najpierw przepisują syropy na kaszel, (przerobiliśmy już chyba wszystkie dostępne na rynku) oczywiście to nic nie pomaga więc chodzimy do kolejnych lekarzy, wielokrotne prześwietlenia płuc, mnóstwo badań krwi, pod kątem alergii, pod kątem astmy. I co? I nic. wszystko jest ok. Kilka razy jeździłam w nocy na pogotowie bo krztusiła się tak potwornie że nie mogła złapać tchu, przy każdym wdechu atak kaszlu, aż wydzielina szła ustami i nosem. Kolejne leki, badania i nic. Jest zdrowa. Nawet nie ma nigdy gorączki. Do przedszkola nie chodziła prawie cały rok, ja dwukrotnie straciłam pracę☹️
W wakacje było trochę lepiej, poprawiło się. Miałam nadzieję że to co najgorsze za nami. Wrzesień minął spokojnie, październik i listopad też. Od paru dni to samo...

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.56k2 lata temu
Nieznany profil • 2 lata temu
Wkurza mnie to, jak roszczeniowi są ludzie na olx czy vinted. Kupią coś i zaraz wiadomość, że wysyłka to najlepiej dziś lub jutro... A niby dlaczego, skoro ja mam na to trzy czy cztery dni? Jak komuś zależy, to najpierw wypada zapytać kiedy będę mogła wysłać, a później kupić. A w 99% wygląda to właśnie odwrotnie. I o ile najczęściej idę na rękę, to przy obecnej pogodzie nie zamierzam. :-#

Nieznany profil • 2 lata temu
Masz pięć dni na wysyłkę według regulaminu 😅

Nieznany profil • 2 lata temu
No to jeszcze lepiej. :D

U mnie ostatnio jest to samo, najpierw kupują a później piszą że proszą o szybką wysyłkę. Ostatnio dziewczyna spytała czy wyśle w ten sam dzień, nie dałam rady i wysłałam na następny dzień po czym dała 4 gwiazdki przez późną wysyłkę...

Ametystova
Ametystova
3.08k2 lata temu

Strasznie dzis odchorowałam wczorajsze wyjście ze świadkowa 😅 jak to mawiają cierp ciało jak ześ chciało...

jesienna
jesienna
4.61k2 lata temu

Nie ma u mnie wody. Informacja od spółdzielni, że będzie przerwa od 0.00 do 4.00 a nie ma od 20.00 nie wiadomo do kiedy...

Dell
Dell
4.93k2 lata temu

Całą noc się co chwila budziłam, głowa mi pęka 😭 Wstałam w sumie tylko po to żeby wysłać wniosek o urlop i iść dalej spać, do niczego się dzisiaj nie będę nadawać

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.56k2 lata temu

Ostatnio znów dokucza mi żołądek, dziś nie spałam pół nocy akurat jak wracam do pracy

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
13.67k2 lata temu

Wiedziałam, że tak będzie. Cały weekend wstałam szybko, a dziś nie mogłam się zwlec z łóżka gdy budzik zaczął dzwonić -.-

Szeptucha
Nieznany profil
8.92k2 lata temu
Syll • 2 lata temu
Zmarł mój dziadzio... Smutek rozdziera mi serce, tym bardziej, że mam ogromne wyrzuty sumienia, że pierwszy raz w życiu nie widziałam się z nim pół roku.

Nieznany profil • 2 lata temu
Bardzo mi przykro. My tydzień temu w piątek pochowaliśmy babcie. Widzieliśmy się z nią na samym początku września i obiecałam, że jeszcze się zobaczymy. Niestety obietnicy nie było mi dane dotrzymać... Trzymaj się ❤️

CichooBadz • 2 lata temu
Grudzień to chyba miesiąc pogrzebów. U nas zmarł wujek, w środę pogrzeb. :(

Syll • 2 lata temu
Mojemu kuzynowi, który jest też wnukem mojego dziadka urodziła się tydzień temu córka i ktoś stwierdził z mojej rodziny, nie pamiętam już kto, że często tak jest, że jak ktoś się rodzi to ktoś za niedługo odchodzi. Nie wiem czy coś w tym jest i co to za zbiegi okoliczności 😅 Pożegnałam już trzy bliskie osoby i nawet jeśli czasem coś się przeczuwa to nigdy nie będzie się na to przygotowanym 😔

CichooBadz • 2 lata temu
Wiesz, że u mnie się to zawsze sprawdza? Myślę, że coś w tym jest. Aktualnie ja jestem w ciazy i coraz bliżej termin porodu, a prawdopodobnie wnuczka zmarłego też może być w ciazy.

U mnie też tak jest. Jak byłam w ciąży z synem zmarła moja babcia.

Za to rok temu zmarł mój wujek. Trzy miesiące później okazało się, że jestem w ciąży z córką.

Za to jak moja chrześniaczka się miała urodzić, zmarł nasz dziadek.

gulonica
gulonica
4.54k2 lata temu
gulonica • 2 lata temu
Zastanawiam się jak w poniedziałek dojadę do pracy... moja pipidowa jest wcale nie odśnieżona. Zima i śnieg są super jak się na nie patrzy z okna.

izvsza • 2 lata temu
Mam to samo... Śniegu po kolana, nie wiem jak autem odjedziemy spod domu...

martulla • 2 lata temu
My też mieszkamy na bocznej drodze i na sądzę głównej, oczywiście że sypią piach. A u nas? Masakra, strach się ruszyć

izvsza • 2 lata temu
Dramat. Ja próbowałam ruszyć się do sklepu i efekt był taki ze zakopałam się centralnie pod domem a na dodatek złapałam kapcia... :/

sailor • 2 lata temu
My dzisiaj wyciągaliśmy 2 sąsiadów bo jako jedyni mamy 4x4. Wczoraj ja wyciągałam mojego męża (ma napęd na przód tylko). Właśnie szukamy nowego auta i już mężowi powiedziałam, że jak będzie chciał kupić auto bez 4x4 to mu młotek przyniosę żeby sobie to wybił z głowy 🙈 Nasza droga jest odśnieżona tylko wtedy kiedy sami sobie ją odśnieżymy bo to droga prywatna. W dodatku totalnie pod górkę mamy.

Jechałam do pracy dwa razy dłużej...
W sumie to dojechałam tylko dlatego, że wzięłam auto męża, bo moim bym nie dala rady...
Jak można dopuścić do sytuacji, że nie da się przejechać samochodem, bo są takie zaspy.
Przez moją wieś pierwszy plug przejechał dziś rano.:/

Ametystova
Ametystova
3.08k2 lata temu

Straszna mgła i tak ponuro na dworze :<

Szeptucha
Nieznany profil
8.92k2 lata temu
silver1916 • 2 lata temu
Nie mam już siły... Moje ciężko w tamtym roku chorowało około 25 razy... A w zasadzie nie chorowała. Nie wiem co się dzieje. Chodzi o kaszel, w dzień jeszcze jakoś w miarę (chociaż też kaszle) ale w nocy, gdy tylko się położy, kaszle tak potwornie jakby miała wypluć płuca, dosłownie się dusi i krztusi wydzieliną. Aż do wymiotów. Byłam u wszytkich możliwych lekarzy, zawsze zaczyna się tak samo- najpierw przepisują syropy na kaszel, (przerobiliśmy już chyba wszystkie dostępne na rynku) oczywiście to nic nie pomaga więc chodzimy do kolejnych lekarzy, wielokrotne prześwietlenia płuc, mnóstwo badań krwi, pod kątem alergii, pod kątem astmy. I co? I nic. wszystko jest ok. Kilka razy jeździłam w nocy na pogotowie bo krztusiła się tak potwornie że nie mogła złapać tchu, przy każdym wdechu atak kaszlu, aż wydzielina szła ustami i nosem. Kolejne leki, badania i nic. Jest zdrowa. Nawet nie ma nigdy gorączki. Do przedszkola nie chodziła prawie cały rok, ja dwukrotnie straciłam pracę☹️ W wakacje było trochę lepiej, poprawiło się. Miałam nadzieję że to co najgorsze za nami. Wrzesień minął spokojnie, październik i listopad też. Od paru dni to samo...

A ile ma lat? Czytałam gdzieś, że niby te badania na alergię do 4 roku życia mogą być przekłamane 🤔

A jak z wilgocią? Może macie gdzieś za szafą pleśń a nie wiecie i to podrażnia?

silver1916
silver1916
1.54k2 lata temu
silver1916 • 2 lata temu
Nie mam już siły... Moje ciężko w tamtym roku chorowało około 25 razy... A w zasadzie nie chorowała. Nie wiem co się dzieje. Chodzi o kaszel, w dzień jeszcze jakoś w miarę (chociaż też kaszle) ale w nocy, gdy tylko się położy, kaszle tak potwornie jakby miała wypluć płuca, dosłownie się dusi i krztusi wydzieliną. Aż do wymiotów. Byłam u wszytkich możliwych lekarzy, zawsze zaczyna się tak samo- najpierw przepisują syropy na kaszel, (przerobiliśmy już chyba wszystkie dostępne na rynku) oczywiście to nic nie pomaga więc chodzimy do kolejnych lekarzy, wielokrotne prześwietlenia płuc, mnóstwo badań krwi, pod kątem alergii, pod kątem astmy. I co? I nic. wszystko jest ok. Kilka razy jeździłam w nocy na pogotowie bo krztusiła się tak potwornie że nie mogła złapać tchu, przy każdym wdechu atak kaszlu, aż wydzielina szła ustami i nosem. Kolejne leki, badania i nic. Jest zdrowa. Nawet nie ma nigdy gorączki. Do przedszkola nie chodziła prawie cały rok, ja dwukrotnie straciłam pracę☹️ W wakacje było trochę lepiej, poprawiło się. Miałam nadzieję że to co najgorsze za nami. Wrzesień minął spokojnie, październik i listopad też. Od paru dni to samo...

Nieznany profil • 2 lata temu
A ile ma lat? Czytałam gdzieś, że niby te badania na alergię do 4 roku życia mogą być przekłamane 🤔 A jak z wilgocią? Może macie gdzieś za szafą pleśń a nie wiecie i to podrażnia?

Ma 6 lat... Mieszkamy w bloku więc z tą wilgocią sama nie wiem, raczej jest sucho. Zaraz jedziemy znowu do lekarza🤯

1 2474 2475 2476 2892
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.