Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2476 / 2861

Nie to już by chyba faktycznie wyszło 🤔
Mój brat miał wiecznie katar, ale u nas faktycznie było wilgotno w bloku 😅.

Właśnie to są takie dziwne zbiegi okoliczności. U mnie jeszcze tak samo było, kiedy w 2007 roku zmarła moja babcia, prawie zaraz przed śmiercią urodził się mój kuzyn, syn córki mojej babci.

Chciałam już płacić w Home&You, ale okazało się, że bon nie wchodzi na produkty z jakimś oznaczeniem nice price... No kurde jeszcze więcej niech tych wykluczeń dadzą. Od pół godziny siedzę na stronie i myślę, co wybrać zamiast tamtych rzeczy.

Dostaniemy klucze do mieszkania jakoś w styczniu dopiero 😐😮 od maja szukanie a od września czekanie, finalnie będzie z 1.5 roku do wprowadzenia się od decyzji o zakupie mieszkania...

Spędziłam fajny weekend w Warszawie, a teraz czuje, że się to odbija i pierwszy raz od roku bierze mnie choroba

Z doświadczenia mojej szwagierki, której dzieci mają tak samo polecam poszukać lekarza, który zakwalifikuje to jako astmę (takiemu małemu dziecku może nie wychodzić w badaniach) i po prostu zapisze wam leki. Pewnie jest to taka astma dziecięca, która mija z wiekiem. Po drugie polecam bardzo dobry oczyszczacz powietrza, bo to smog tak truje. Nie ma się co oszukiwać, jakość powietrza jest fatalna i dlatego objawy nasilają się jesienią i zimą.

Rozmawiałam dzisiaj z lekarką i znowu przepisała syropy na kaszel plus Hitaxę na alergię chociaż w tamtym roku to przerabialiśmy i Hitaxa nic nie pomogła... Zresztą alergii też nie wykryło w testach. Powiedziała żeby po niedzieli się zgłosić jeśli nie będzie poprawy i że znów będziemy badać wtedy w kierunku astmy po póki nic nie wykryje to nie chciałaby przepisywać leków na astmę. Inna lekarz powiedziała to samo... Chyba trzeba będzie dalej szukać lekarza. Powietrze w sumie też fatalne, to prawda...
Córka położyła się spać pół godziny temu, dosłownie kilka minut po położeniu się zaczął się potworny, rozdzierający kaszel. Kolejna noc będzie nieprzespana☹️

Kochana wrzuć zwykłą sól fizjologiczną do lodówki i tak po 1h zrób inhalacje . Może mieć to co moja córka .. powietrze na zewnątrz jest ciężkie wejdzie do domu i nie musi to być odrazu tylko nawet po jakimś czasie i meczy ja okropny kaszek .. w domu jest cieplej i się męczy .. swędzi gardło ..

Znam ten ból, bo sama jestem mamą dwójki. A jak nocują u nas ich kuzyni i właśnie tak strasznie kaszlą, to też nie śpię. Dlatego polecam spróbować takiego leczenia, bo po prostu działa. Nie jest to łatwa decyzja, ale trzeba trafić na lekarza co się nie zawaha.

Czy tylko ja mam problem ze zmianą odznaki przy profilu?
Chciałam zmienić na jakąś świąteczną i po zapisaniu wyboru, nie zmienia się.

Łączę się w bólu! Czuję, że zaraz mi wyjdzie, a miałam dokładnie dwa tygodnie temu...

Tak jak napisała @Jasia astma dziecięca występuje, mój syn miał podejrzenie.
Tylko się biedne dziecko męczy, musisz znaleźć naprawdę dobrego lekarza. A może wizyta u alergologa?
Do nas też doktor mówiła, żeby na noc porozwieszać wilgotne ręczniki na kaloryfery. W dzień powietrze się nagrzeje i jest suche, a na noc wilgotne powietrze pozwala na spokojny sen.

U nas od piątku zasypało śniegiem. Całą sobotę co kilka godzin było wielkie odśnieżanie. Zaspy są ogromne, a w nocy było -17 i wszędzie zrobiła się gruba warstwa lodu.
Dzisiaj mam wolne i tak bardzo chciałam pobyć sama, ale szkoły są pozamykane, nic nie jeździ a ja zamiast spędzić miło czas z synem, to ciągle się kłócimy i momentami już nie mam do niego siły 😔. Wstałam z taką pozytywną energią, tak teraz nic mi się nie chce, najchętniej opatuliłabym się kołdrą i stała przezroczysta.

pacjenci nie przychodzą i nie odwołują wizyt i siedzę na pustym gabinecie zamiast być w domu grudzień w poradni to porażka