Może to kwestia tej słabej (żeby nie powiedzieć gorzej pogody). Patrząc przez okno wszystkiego się odechciewa. A może czas na jakieś zmiany w życiu, żeby widzieć większy sens... W każdym razie żeby Ci szybko przeszło.
Możliwe też o tym pomyślałam ale my mamy już dosyć serio.
Ja rozumiem wszystko ale No masakra nawet moją się tak nie wydziera.
Wiem że dzieci mają gorszy czas ale żeby dobry miesiąc już tak było
Właśnie pani mieszkanie obok u nich była kobieta ładnie mówiąc miała do niej pretensje ze oddycha xd tak że No
A ciężko mi z nią wejść jak wychodzi bo nie chce tak nachalnie komuś włazić
Ja bym mimo wszystko poszła i pogadała, skoro to tyle trwa. Inaczej raczej nic się nie zmieni. A może temu dziecku dzieje się jakaś krzywda? Dziwne, żeby tak bez powodu wrzeszczało całymi dniami.
Byłam na zakupach, było wszystko fajnie, okej. Wróciłam do domu i pojawił się bezsens. Potem pokłóciłam się z matką to teraz czuję się fatalnie
Krzywda raczej się nie dzieje mam bardziej wrażenie że takie wychowanie 🙄jak po schodach wchodzą takie 20 minut i w sumie ma na wszystko pozwalane
Powiem Ci, że holter jest naprawdę okej. Urządzenie do dobowego pomiaru ciśnienia to jest dopiero męczarnia ,🙈 Ja miałam całą rękę w siniakach bo to g*wno mierzyło ciśnienie co pół godziny. I to w tak bolesny sposób, że momentami myślałam, że nie wytrzymam 😳
Przespałam się wieczorem czyli około 18 do 20 i teraz nie mogę zasnąć a przeziębienie nie odpuszcza
Kolejna noc kiedy się budzę i nie mogę spać... Usnęłam dopiero rano, a i tak już muszę wstawać...
Też bym stawiała na jakieś konsultacje z lekarzem. Ludzie często zaniedbują w ten sposób dzieci a później wychodzą różne problemy.
Dzięki ❤️ dostałam lekki antybiotyk więc może w końcu uda się wyzdrowieć w stu procentach 🙆🏻♀️