u nas było to samo, niby przychodzi garstka ludzi, a babki biegają jak szalone między pacjentami i nie wyrabiają
ogólnie mają dobrą opinię i wielu ludziom to pomaga (mi w zasadzie też pomagało, ale tylko w max miesiąc po rehabilitacji)
u mnie na rehabilitację czeka się ok pół roku, w drugim miejscu ponad rok jak raz pytałam także wolę tu chodzić jeśli chodzi o NFZ (jak na skierowaniu jest pilne to czeka się miesiąc krócej chyba) a to w zasadzie jeśli chodzi o wizytę w której wypisuje ćwiczenia bo po niej można iść od razu nawet na zabiegi
Hejtuję moją pocztę. Zawsze była otwarta 10-19, na początku wakacji wymyślili że będzie otwarta 12-19 a teraz że do końca sierpnia będzie otwarta 12-17 5h w środku dnia, kto to wymyślił? Nie dość, że listonosz roznosi same awiza to jeszcze na pocztę nie ma jak iść. Ani przed pracą nie ma jak pójść bo jeszcze zamknięte, ani po pracy bo zanim człowiek przyjdzie do domu to już zamknięte. Nie wiem jak ja w sierpniu będę te awiza odbierać
zdarłam sobie skórę z małego palca (zachciało mi się wczoraj obcasów!) i piecze niesamowicie
choć na wyjście dziś zasmarowałam żelem aloesowym i dałam plaster papierowy i jest na razie dobrze ale boję się zdjąć, że zaraz znów będzie bolało baby to mają przerąbane...
Daj spokoj! U mnie listonosz jeździ RAZ w tygodniu.... wiec jak czekam na polecony to jakies jaja....
o rany mieszkasz na księżycu że tak mu się nie chce?
ja mieszkam na środku sporego osiedla w Poznaniu i takie jaja są... ostatnio zaczęli odsyłać randomowo przesyłki na inną pocztę jakieś 2 km dalej, ludzie szli na swoją pocztę, czekali godzinę w kolejce bo babka w okienku nie ogarnia, po czym dowiadywali się że ich przesyłka leży na osiedlu obok. I tak jak w kolejce czekało 15 osób tak zawsze jakaś miała przesyłkę na innym osiedlu i musiała sobie tam jechać.
Listonosz z mojego osiedla, kiedyś jak spotkał mojego tatę, powiedział mu, że na poczcie będzie czekała przesyłka, nie brał, bo myślał, że nikogo nie będzie w domu Jego obowiązkiem jest przynosić wszystkie polecone listy do mieszkania, nawet jakby mnie w nim codziennie przez miesiąc nie było... Widzę, że wszędzie poczta polska jest jakaś nie teges.
U mnie poczta jest od 9:20 do 15:20 - to dopiero godziny otwarcia. Wysyłać jeżdżę na pocztę w sąsiedniej miejscowości (8 km) a odbiera mi zazwyczaj siostra albo mama jak ma czas, bo przy pracy od 7:30 do 15:30 nie mam szans nic zrobić
Też dziwne te godziny, jak coś chcesz załatwić to musisz wziąć wolne Ale przynajmniej osoby które pracują na popołudniowych zmianach mogą sobie iść na pocztę, u mnie to nie wiem kto przyjdzie w takich dzikich godzinach.
To u mnie na szczęście poczta jest otwarta od 8 do 20, ale w soboty w ogóle nie jest czynna przez cały rok
dobrze że u nas poczta od 8-20 cały rok ale i tak jak chce się coś załatwić to oczywiście Panie w okienkach robią pod górkę
jedynie jak Pan siedzi w okienku to jest zawsze w porządku
W soboty to mało gdzie jest poczta czynna Chociaż ja mam taką pocztę, którą zamykają tylko na święta, tak to jest otwarta przez całą dobę i codziennie. Jak dla mnie to jest chore, przecież to nie jest żaden urząd żeby pracować w takich godzinach. To jest punkt usługowy i powinien być otwarty w takich godzinach i w takich dniach, żeby jak najwięcej osób mogło z niego skorzystać. Dobrze, że rynek kurierów coraz bardziej się rozwija bo PP to porażka... Oczywiście nie twierdzę że poczta ma być 24/7 ale 9:30-15:30 albo 12-17 to jakaś kpina z ludzi.
U mnie poczta od 7.30 do 19.30 i v soboty 8.00 - 14.00 listonosz przynosi avizo zavsze, ale Pani z pocztexu zavsze dzvoni i potrafi mi przyvieźć paczkę tam gdzie v tym momencie jestem : )
Właśnie do zeszłego roku była otwarta w soboty od 9 do 14 u mnie, a teraz to nie dość, że zamknięte to jeszcze często nawet awiz nie zostawiają i dowiaduję się o przesyłce dopiero jak wejdę na śledzenie.
Hejtuję DHL . Wczoraj miał przyjechać kurier z umową z banku, czekałam cały dzień. Dzisiaj rano zadzwonił kurier że przyjedzie (swoją drogą gadał tak jakby nie wiedział po co ma przyjechać xd ) ale że będzie się jeszcze raz kontaktował jak będzie w pobliżu. I oczywiście go nie było. A status przesyłki to : "Przesyłka oczekuje na kolejny cykl doręczenia". Co to wgl znaczy? Chciałam jak najszybciej mieć to konto w banku ale najwyraźniej muszę trochę poczekać...
Fatalnie się czuję ;/ Po wstaniu dopadła mnie comiesięczna przypadłość, tabletki przeciwbólowe nie działają, cały czas kręci mi się w głowie, do tego mam zarypane gardło i znowu dokucza mi kolano. Dodatkowo w pracy na hali nie ma klimatyzacji, a od wiatraka już owiało mi rękę i jak tylko poczuję wiatr to ledwo nią ruszam...