Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1299 / 2892
Logika jest w tym, że nadal nie jest potwierdzone, że osoby zaszczepione nie przenoszą wirusa. tzn. chodzi o to, że szczepionka chroni Cię przed ciężkim przebiegiem choroby, ale nadal nie jest nadal potwierdzone, czy powoduje, że nie podajesz wirusa dalej. Przykład - lekarz jest zaszczepiony i czuje się stosunkowo bezpiecznie - ma kontakt z osobą zakażoną - może nie zachorować, ale podać wirusa dalej. Badania nad tym nadal trwają. Co nie zmienia faktu, że oczywiście chory powinien być przyjęty do lekarza... Słyszałam, że podobno wprowadzili jakieś tam zasady, że specjalista nie może odmówić Ci wizyty stacjonarnej, ale w sumie nie przyglądałam się temu. Ja specjalistów załatwiłam na miejscu na początku roku. Z lekarzem POZ miałam telewizytę, ale to z tego względu że potrzebowałam tylko skierowania i kontrolę wyników.
Tu myślę że każda przychodnia działa wedle własnego uznania. Ostatnio przepisałam się do nowej, lepszej przychodni. Panie w rejestracji były bez maseczek, ale za szybką, nikt nie zmierzył mi temperatury, nie zadał ani jednego pytania związanego z covid. Lekarz przyjął mnie całkowicie normalnie, tyle że oboje byliśmy w maseczkach.
A co do szczepionek, to się nie wypowiem bo mam wg Was na pewno kontrowersyjne zdanie a nie chcę wywołać burzy.
No właśnie wydaje mi się, że to powinno być jakoś odgórnie zarządzone, że przychodnia musi przyjąć chorego i tyle, nie ma gadki. Jeżeli chcą negatywny wynik testu, to niech dadzą możliwość zrobienia szybkiego testu za darmo, w przychodni, przed wizytą. A tak to, każda przychodnia robi jak chce, jedni przyjmują normalnie, inni w ogóle nie wpuszczają za drzwi. Paranoja
Zgadzam się z Tobą i myślę, że mam takie samo zdanie na temat tych szczepionek jak Ty. Tym bardziej, że zdanie jest zmieniane co chwilę i myślę, że ten cały wirus potrwa jeszcze w ciul długo. I to co mnie najbardziej śmieszy, że lekarze prywatnie przyjmują i nie robią problemów,więc tego...
To niestety prawda. Prywatnie lekarze nie boją się przyjmować, a na nfz robią cyrki. A co do pandemii, z innych źródeł (nie tv tylko niezależne strony internetowe) słyszałam że to wszystko ma potrwać do 2024. Ile w tym prawdy - nie mam pojęcia. Teraz bardzo ciężko o rzetelne informacje.
Ja nie oglądam wiadomości od jakiegoś czasu, bo mnie denerwują informacje z tego źródła. Myślę, że niektórzy powinni wyłączyć telewizor i pójść przewietrzyć głowę. No ja się boję, że to będzie długo trwać, a mam ochotę gdzieś pojechać i pójść do restauracji na obiad
Wiem jak się czujesz. Często zgaga wywołuje u mnie ból głowy i mega migreny.
Cóż to za lekarz i przychodnia ? 😯 chociaż ciężko nazwać go lekarzem skoro tak postępuje 😬
Mnie raz w przychodni przyjąć z MAŁYM dzieckiem nie chcieli, kazali jechać wieczorem na izbę przyjęć do szpitala bo niby miejsc już nie mieli (dzwoniłam przed południem) to poprosiłam o to aby napisali Mi na kartce że nie przyjmą dziecka. To nagle miejsce się znalazło i teraz już nigdy problemu nie mam 😂
Mam dość tych teleporad i tej pandemii. Moja mama ostatnio leczyłam się na helikobakterie, wybrała antybiotyki ale było coraz gorzej. Zadzwoniła do lekarza, a lekarz mówił, że to od tych antybiotyków, więc moja mama dzisiaj wezwała lekarza na wizytę do domu, okazało się, że to ostre zapalenie oskrzeli. Tak się kończy leczenie przez telefon 😒
Dzwonią do mnie z przychodni z "zaproszeniem" : prosimy przyjść z dzieckiem na szczepienie (tu pada dzień i godzina). Na moje pytanie co to za szczepienie w ogóle, pięciolatków czy o co chodzi skoro syn teraz już 6 będzie miał. A pani po drugiej stronie słuchawki: yyy yyy no wie pani... Taaak pięciolatków. A no hahaha wie pani jak to przez pandemię są opóźnienia.
Pytam wiec NA co to szczepienie. W odpowiedzi dostałam tylko: yyy no to tak, proszę sobie zapisać dokładnie godzinę i na nią się punktualnie wstawić. A za chwilę pytanie: dziecko rocznik 2015?!
- no tak.
-oo, to musimy zmienić godzinę na popołudniową, bo rano przychodzą małe dzieci.
Serio? Nie każdy rodzic siedzi z książeczką zdrowia Dziecka 24/7. Ale żeby nie móc się nawet od służby zdrowia dowiedzieć takiej rzeczy na co dziecko ma być zaszczepione... No ja jeszcze ten nieogar z rocznikiem?
Idziemy do przychodni dzisiaj, mam nadzieję, że nie będę musiała się tam zdenerwować.
O ja... Porażka. Mi chcieli raz wcisnąć jakieś dodatkowe szczepienie dla Młodej, którego nie ma w książeczce ani nie jest w rozpisce szczepień. Masakra. Trzeba tego strasznie pilnować.
To co się dzieje przeraża mnie. Tak, teraz muszę naprawdę mocno się pilnować.
Robiłam sobie drzemkę w mokrych włosach i od kilku dnia jestem chora.. Ehss
Poszłam na szybko do Leroy kupić doniczkę. Ze ludzi było multum, kupiłam dwie i obie są za małe
Odmalowalam swój schowek i farba dobrze nie przykryła 😥😥😥 muszę malować jeszcze raz 😖
Wyrwał mi się pasek od torebki, jest do wyrzucenia 😭 Przed wypłatą nie za bardzo mogę sobie pozwolić na nową, a nie mam nic na tyle dużego, żeby nadawała mi się do pracy ;/
I znowu Vinted wywalił mi rzecz tą samą, którą wywalił mi kiedyś. Najlepsze, że tyle czasu było dobrze nosz... 😤