Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1249 / 2892
też nie zawsze jestem aktywna, ale zawsze kupuję to premium, żeby wspierać portal, który lubię
Kurcze pożale się mam urlop cały tydzień, ale pogoda taka a bardziej stan ulic i dróg, że nawet nie mam ochoty nigdzie jechać, tylko siedzę w domu. Na szczęście udało mi się podciągnąć projekt :-) ale dzisiaj z tego wszystkiego zamówiłam dwie kurtki na vinted mam nadzieję, że spełnią moje oczekiwania. Też tak macie jak dłuższy czas nic nie kupujecie, że musicie bo się udusicie ? Ja niestety czasami tak mam, zwłaszcza jak humorek nie dopisuje. A jak u Was nadal śnieg za oknem ?
Pogoda jest super, wreszcie mamy prawdziwą zimę U mnie wiele ulic jest białych - śnieg tylko rozjeżdżony. Dziś do pracy jechałam 30-40 km/h. Ale nie narzekam, jest super A co do zakupów, to ja tak mam w przypadku butów. Dawno nic nie kupowałam i czuje, że niedługo będę musiała...
No właśnie a ja jakbym chciała jechać gdzieś dalej w tych warunkach to byłoby słabo, blisko nie jest źle;-) ja zapas butów zrobiłam na jesień teraz padło na kurtki :-)
Chociaż od siostry słyszałam, że ponoć nasza mała dziura lepiej odśnieżona, niż Poznań... Ale generalnie chyba tragedii i jakiś wielkich paraliży komunikacyjnych w kraju nie ma
U mnie dziś bielutko i przepiękne słońce do tego
Ja sobie stres odbijam zakupami niestety Teraz mam fazę na Vinted, bo z kaską trochę gorzej, a do lumpeksów nie chodzę, bo korona, a o butach to nawet nie wspominam [moja zeszłoroczna chmurka zaliczyła solidny update]
Wczoraj za późno poszłam spać i dzisiaj za późno wstałam, w dodatku musiałam wysłać kilka maili, co zawsze jest dla mnie stresujące, więc teraz totalnie nie mogę się na niczym skupić! Świadomość, że na pewno nie zdążę, nie pomaga; jestem zdania, że od końca semestru do sesji powinien być ustawowo wolny tydzień
Drogi moze i u mnie nie sa najgorsze, ale na sama mysl o parkowaniu pod blokiem mi slabo. Wszystko z drog jest zgarniete na boki, sa takie zaspy, ze na miejsce parkingowe nie da sie w ogole wjechac. Wczoraj sie czulam, jakbyśmy podjeżdżali autem na K2... Masakra.
@Lacrimosa no ostatnio mówili że w Krk tory tramwajowe były zasypane No ale w końcu to zima... Ja mam mega górkę po drodze do domu i już tej zimy kilka aut stanęło na niej i nie mogło wyjechać. Znam też kilka osób które narzekają, że ciężko się jeździ, ale opon letnich nie wymienili.
Sama nie mam powodów do narzekań, bo mam napęd quatro więc żadna górka i parkowanie w śniegu mi nie straszne. Ale i tak jeżdżę strasznie powoli bo się boję. Zresztą dzisiaj już widziałam auto w rowie...
ale mam dziś pechowy dzień
kupiłam płyn w rosku, teraz spojrzałam i był ważny do 12.2020...
czy w każdym roku bez problemu przyjmą mi zwort?
No do znajomych około 50 km i niestety z tymi drogami jest różnie na tym odcinku
No właśnie ja się zastanawiam czy w ogóle wyjadę bo mam auto na takim bocznym parkingu a tam nikt o nic nie dba
U nas wbrew pozorom w miejscach gdzie nic nie wyjechalo jest lepiej niz tam gdzie przejechała spycharka, bo ten snieg jest równy a nie zalega po bokach.
Wydaje mi się, że powinni Ci bez problemu wymienić. Ja ostatnio w Biedronce kilka razy kupiłam przeterminowane rzeczy, bo nie spojrzałam na datę i wymienili mi bez problemu, tylko ja paragony miałam.
@Lacrimosa ja mam postanowienie ze w tym roku nie kupię żadnych butów, ale czy wytrwam nie wiem. Zrobikam troszkę porządku w piwnicy i oddałam cały worek potrzebującym,a i tak zostało ich dużo. Butoholizm to chyba jedno z najgorszych uzależnień, jak tylko zobaczę ładne buty zaraz chcę je mieć.
To prawda: co sobie odhaczę na wishliście jako „kupione”, to zaraz mi jakieś nowe pozycje wskakują i tylko się górny próg cenowy przesuwa - oczywiście w górę