Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 826 / 2892
czytałam, że niektóre banki mają zamiar wprowadzić odroczenie płatności rat kredytowych. Może warto się przyjrzeć, zadzwonić do swojego? Wiem, że to nie jest rozwiązanie długoterminowe, ale może pozwoli teraz albo później na odłożenie czegoś. Bo jeśli mnie pamięć nie myli, to braliście ostatnio hipotekę.
Tak braliśmy pod koniec lutego kredyt. Słyszałam o tym i chyba skorzystamy z tej opcji jeśli sytuacja się pogorszy .
Na chwilę to dobra opcja, ale tylko na chwilę. Bo z tego co słyszałam to ma to polegać na tym że można odroczyć teraz spłatę kapitału np na 3 miesiace, płacąc jedynie odsetki. Ale, raty kapitału zostaną doliczone do kolejnych rat.
Wiec przykładowo, jeśli teraz masz ratę 2000 zł, z czego kapitał to 600 zł, a odsetki to 1400 zł, to przez 3 miesiace płacisz ratę 1400 zł, a 3 następne raty wynoszą 2600 zł...
Wiec to wcale nie jest takie prawdziwe odraczanie rat. Chociaż, dla niektórych na pewno będzie przydatne. Trzeba jednak wziąć pod uwagę wyższe raty w późniejszym okresie.
Coś mnie kłuje pod powieką w jednym oku i mam uczucie jakby tam coś było, ale nic nie widzę
Ojej to nieciekawa opcja My mamy na razie podwyższoną ratę płacimy 1700 ..Myślałam, że będzie opcja taka, ze wydłużą kredyt . Koleżanka coś mi w pracy tak mówiła ale ta opcja jakoś zbyt pięknie brzmiała.
Niby siedzę w domu, nic nie robię specjalnego, a energii i tak mam prawie zero. Dziś od rana (no, południa) oglądam 20-minutowy wykład i coś nie mogę skończyć, a mam masę rzeczy do zrobienia. Zamiast tego śpię . Kompletnie nie wiem, o co chodzi.
No pewnie, nie ma się co martwić Jakoś to będzie, a w końcu zdolność kredytowa Wam się znikąd nie wzięła.
No niestety pan, który się wypowiadał w temacie nie wspominał o żadnym konkretnym banku.
Oczywiście, każdy bank będzie będzie miał na pewno swoje regulacje.
Dlatego nie martw się, najlepiej zadzwoń do swojego doradcy i zapytaj o szczegóły. 😊
Znam ten ból... Czym więcej siedzę/leżę bezczynnie tym bardziej jestem zmęczona...
Około 16 zaczęła mnie boleć głowa, i do teraz nie przestaje ;/ Oprócz tego od ciągłej pracy na nogach boli mnie kolano i stopy, eh...
Moje drugie zamówienie na limango okazało się być kolejnym failem. A mówiłam sobie ze nic już tam nie zamówię
Czemu fail? Nawet nie znam tej strony
Ja chciałam złożyć zamówienie na Hebe, ale czekałam nie wiem na co i efekt jest taki, że promocja na NYXa się skończyła, a żele Resibo się wyprzedały... Brawo, ja. Jak tak dalej pójdzie, to na końcu zostanę bez żelu do twarzy, bo pomału mi się kończy, a jak wiadomo teraz czasy realizacji zamówień mogą być dłuższe.
Mam to samo z zamówieniem z apteki, robię je od ponad tygodnia, a czas realizacji trwa 10 dni roboczych, nie wiem w sumie na co czekam 🤦
Ja mam tak ostatnio też. Nie mogę się zebrać w sobie.. Jestem rozleniwiona. Przestawiłam się że spaniem. Dramat.
Obudziła mnie straszna migrena... wczoraj ostrzegali ze bedzie problem dla meteopatow
Specjalnie obudziłam się 7, bo na Zalando Lounge jest kampania Fila + Ellesse i nic nie kupiłam. Te rzeczy rozchodzą się jak ciepłe bułki .
Włączyłabym sobie Mel B, ale boję się pobudzić wszystkich w domu . Chyba, że spróbuję bez dźwięku
Obudziłam się bardziej zmęczona niż byłam idąc spać, wszystkie mięśnie mnie bolą ;/