Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 805 / 2892
Jakim trzeba być ****** żeby w niedzielę o 20.30 napisać, że nie będzie Cię w pracy w poniedziałek na 7... Gdy wiesz, że nie będzie Cię miał kto zastąpić Takim sposobem jedna osoba dezorganizuje pracę całego zespołu
Zacznę od tego,że przez koronawirusa nie wychodzę z domu chyba,że do sklepu jak już trzeba.A dzisiaj byłam ładna pogoda aż szkoda siedzieć w domu.W dodatku zjadłam wszystkie słodycze w domu
Dziś lenistwo. Jeszcze się nie zabrałam porządnie za sprzątanie. Będę musiała się zmobilizować.
Ja nie wiem czy coś ogarniać czy, się kłaść. Znowu będę siedzieć do nie wiadomo której i potem rano problem ze wstaniem.
No właśnie z tym największy problem jest Chociaż mnie budzi pies, żeby wyjść na pole z nim, a później cały dzień chodzę z bólem głowy, bo jak się sama nie obudzę to się później źle czuję.
Mi znowu czas przeleciał... wróciła moja przyjaciółka, więc postanowiłyśmy obejrzeć jeden odcinek „To nie jest ok” na spróbowanie, był w nim podobny wątek, co w „Co gryzie Gilberta Grape’a”, więc nagle nabrałam ochoty obejrzeć „Co gryzie Gilberta Grape’a”, tym bardziej, że mamy go na liście od dawna, bo moja przyjaciółka nie widziała. No to obejrzałyśmy, a że to długo film, zrobiło się późno, a teraz jest jeszcze później, a ja muszę trochę wychillować przed spaniem i pobyć sam na sam ze sobą... Mam nadzieję, że jutro wstanę jakoś normalnie, bo muszę zdjęcia na DC zrobić i obejrzeć „To nie jest ok” Pewnie powrzucam w najbliższym czasie trochę netflixowo-filmowych chmurek
Czekamy na chmurki ❤ ja też mam plan jutro wziąć się do roboty. Dziś mi się udało trochę zdjęć poobrabiac i wstawić 😍
@Syll mnie głowa boli jak za długo pośpię.. .
a masz ktoś się rozchorował? w takim przypadku lepiej, żeby nie przychodził. Wiadomo co się stało?
Cała noc wiał straszny wiatr więc nie mogłam spać a na dodatek ostatnio nałożyłam sobie mocno oczyszczająca maseczkę na twarz i teraz cały syf ze środka wychodzi... Dobrze że siedzę w domu 😂
Faceci od wodomierzy mnie obudzili i teraz nie zasnę 😣 I tak ich nie wpuściłam, bo rodziców nie ma w domu, a ja nie wiem co i jak
Nie ma to jak wstać o 6:45, żeby po 7 pójść do biedronki po chleb by jak najmniej spotkać ludzi - tego jeszcze nie było no i przy okazji zahaczylam o paczkomat. Oczywiście etykiety wydrukowałam w niedziele w domu żeby nie dotykać za dużo ekranu paczkomatu i i tak wyszłam w rękawiczkach lateksowych. Nie ruszam się z domu znów dopóki mi chleba nie braknie.
Ja tez tylko siedzę i jem słodycze ... będzie + 10 kg jak nic jak tak dalej pójdzie ..
O 7.15 nie było jakoś ludzi i pełen asortyment, oprócz kilku rzeczy,ale pół sklepu stało w paletach, więc pewnie dołożą.
Do kas samoobsługowych pustki, a do dwóch kas to już po 5-6 osób.