Kupiłam ostatnio w sh dwie fajne sukienki, cieszyłam się że zasiliłam nimi moją szafę, a tu klops bo są strasznie krótkie i nie wiem czy będę się w nich dobrze czuła.
Nadal mam problem z masą rzeczy w pokoju/mieszkaniu, ale wierzę, że pomału uda mi się to ogarnąć.. Rodzice kupują nowe meble więc na pewno dużo rzeczy pójdzie do oddania.
Denerwują mnie dziewczyny na vinted, które zaznaczają opcję wymiany a potem nie odpisują na takie pytania, albo odpisują po 15 sekundach "nic" a przejrzenie mojego profilu na pewno zajmuje dłużej bo mam masę rzeczy .
Denerwuje mnie pogoda.. byłam w Ustroniu i chodziłam w kaszmirowym swetrze, botkach i kurtce, a dziś taka zmiana pogody, że w tshircie i lekkiej kurtce jest mi zbyt ciepło, a dodatkowo w domu zaczynają grzać, nie mogę zakręcić kaloryferów bo mi się zapowietrzą, a już jest gorąco...
Strasznie nie chcę wracać do uczelnianego stresu, dodatkowo mam beznadziejny plan zajęć w tym semestrze.
Ja od piątku źle się czułam.
Zdołałam po pracy iść jeszcze na mecz z chłopakiem.
W sobotę leżałam prawie plackiem, w niedzielę też.
Dziś poszłam do lekarza i mam początki zapalenia tchawicy- cyk L4 do piątku.
Myślałam, ze to grypa- ból głowy, kości, mięśni, ogólne zmęczenie i męczenie się szybko przy wszystkim.
Ogólnie nie ma źle, ale czuje takie dziwne uczucie pomiędzy klatką piersiową a gardłem.
Mega dyskomfort...
Jednak mam czas by nadrobić DC- jakiś plus, ale nich już przestanie być mi tak "śmiesznie".
Chce kupić sobie normalne, małe, srebrne kolczyki, nic mi się nie podoba. Albo są udziwnione albo drogie
@kngslk ubrania sprzedałam prawie wszystkie które mi zbywały, te które się nie nadawały na sprzedaż to poszły na ścierki na dotarcie. Lakiery zwykłe udało mi się w sporej części oddać, ale nawet za darmo był problem się ich pozbyć Staram się przeorganizować wszystko tak, żeby jednak wszystko było schowane, a na wierzchu tylko najpotrzebniejsze rzeczy, pół szafy zajmują mi pudła jeszcze, ale mam nadzieję, ze będzie się to zmieniać
Rejestracja na przedmioty zajęła mi ponad pół godziny, w dodatku musiałam wybrać inny lektorat niż chciałam, bo brakło miejsc...
A ja nadal nie mam planów, nie wiem co z wyborem specjalizacji, bo nikt nie odpowiada na maile, są informacje z zeszłego roku tylko...