Przeżyłam przesłuchanie w sądzie, ale to jak kłamała ta typiara co nam uderzyła w auto, to kosmos jakiś.
Nawet dni pomyliła (data) i to, że przyszła do nas z tym tego samego dnia. Szkoda słów.
Stwierdziła, że mój facet mnie zastrasza.
Dziwne, nie znam się na tym, ale sędzia nie odebrał od niej przyrzeczenia mówiąc, że jako obwiniona może sobie kłamać ile chce w swojej obronie 😳
Też tego nie znoszę. W aktualnym miejscu zamieszkania nie mam z tym problemu, ale gdy mieszkałam w Krakowie to ktoś z sąsiedniego bloku przyklejonego do naszego dzień w dzień palił marychę. Gdy przeszłam na pracę zdalną w czasie covid to było to nie do zniesienia 😮💨
To sprawa wykroczeniowa, więc obwiniona nie jest zobowiązana do mówienia prawdy. Obwiniona może realizować swoje prawo do obrony w różny sposób, w tym poprzez kłamstwo. Do sądu należy ocena, czy jej wyjaśnienia są wiarygodne, czy nie.
Nie wytrzymam. Jak nie jeden ząb to drugi mnie boli i to po przeciwnych stronach. Tabletki jeszcze w miarę działają, a do dentysty prywatnie dopiero w przyszłym tygodniu -.- co to się narobiło... Żeby czekać ponad 2 tygodnie na prywatną wizytę 😵💫
Witaj w klubie.
Ja nie mam kasy i z bólem muszę czekać do sierpnia. 😥 Przynajmniej na jednego zęba pożyczyłam.
Co miesiąc odkładam po kilka złotych w koperty. Sama mam ich 5-6 sztuk. Na czarną godzinę, OC, szkołę córki, wyjazdy itp. z reszty co mi zostaje robię bieżące opłaty oraz żyje. Dlatego mam zawsze jakieś zaplecze finansowe
No ja przez terapię mam długi także nie mam z czego na razie odkładać. Gotówkę też rzadko mam. Ale może się uda za jakiś czas wprowadzić zmiany. 🤗
Sama lądowałam w długach kilka lat temu. Udało mi się z nich wyjść i od tamtej pory powiedziałam nigdy więcej. Wprowadziłam sobie oszczędzanie i zaczęłam od jednej koperty. Nie twierdzę, że nie mam np. kredytów bo mam, miałam i mieć będę ale dzięki oszczędzaniu z czasem założyłam więcej kopert i się okazało, że jednak nie muszę co miesiąc wydawać całej wypłaty - mam oszczędności i niczego sobie nie żałuję trzymam za Ciebie kciuki ❤️
Może uda mi się wyjechać za granicę. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Wtedy spokojnie rodzicom spłaciłabym dług i mogła zacząć z czystą kartą. 😊
Nie dziękuję. 🤗
I tak pół bidy że rodzicom wiszę, bo mogę spłacić kiedy będę mogła. Choć tyle w tym dobrego