Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2331 / 2892
Ja nie mogę za bardzo się obijać mimo pierwszego dnia urlopu 😂. Muszę wszystko ogarnąć. Jutro rano koniecznie muszę zaleciez w 3 miejsca i zacząć się pakować. Pierwszy przystanek w Gdańsku, powrót i nad jezioro za Bytów na kilka dni ;D nie chciałabym wracać do mieszkania, w którym coś trzeba robić 🙈😆
O tak, znam to 😅 najlepiej ogarnąć wszystkie sprawy przed wyjazdem
Współczuję. Sama pezezywalam to 3 lata temu jak odszedł pies, którego miałam od dziecka... dostałam go od dziadka, który zmarł 3 miesiąc później.
Chyba uczulił mnie moj nowy stylizator do fal. Wczoraj wieczorem wydobywałam skręt na jeszcze mokrych włosach, musiał mi pospływać po ciele zanim poszłam spać, dziś nie mogłam przestać czuć się tak, jakby coś po mnie chodziło, ciągle bym się drapała, aż musiałam wziąć prysznic...
Ciotka 3 dni za mną dzwoniła żeby przyjechać dziś na 16 . Pojechałam i pocałowałam klamkę. Wystawiła mnie do wiatru😒
Bardzo ale to bardzo współczuje kochana 😞😞 Pamietam doskonale co czułam, gdy mój pierwszy i jedyny piesek zmarł kilka lat temu też po 14 latach. Byłam z nim zżyta niewyobrażalnie i nie mogłam wytrzymać z bólu jak straciłam najwierniejszego przyjaciela 😭😭 Dużo wsparcia i siły życzę a później będzie lepiej ❤️❤️❤️