Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 1116 / 2598

wenkka
wenkka
8.4k3 lata temu

Mam 112 stron chmurek zagległości...

pitbajKa
pitbajKa
5053 lata temu
pitbajKa • 3 lata temu
Dziewczyny czy takie zdjęcia na Vinted będą ok? Bo już jestem tak załamana próba zrobienia ładnych zdjęć 😭

Syll • 3 lata temu
Według mnie tak :) Estetycznie wykonane i wyraźnie widać ubrania.

pitbajKa • 3 lata temu
Chodzę po całym domu i szukam idealnego miejsca na zdjęcia, wstawiłam te ale większość rzeczy ma 0 wyświetleń już nie mam siły normalnie :(

Syll • 3 lata temu
Czasem te wyświetlenia mogą podskoczyć nawet jeden dzień po wystawieniu ubrań. U mnie rzadko zdarza się, żeby od razu ktoś coś polubił. Dopiero na następne dni widzę wzrost :|

Nieznany profil • 3 lata temu
Zdjęcia ok :good:. Najważniejsze, że rzeczy są dobrze widoczne. A do Vinted to w ogóle trzeba mieć sporo cierpliwości i chyba najlepiej wstawiać ubrania „sezonowe” w okolicach sezonu :)

No właśnie wystawiam żakiety spódnice i mam w zamiarze swetry ale załamuje mnie fakt ze wystawiam tego full a nie idzie nic

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.49k3 lata temu
pitbajKa • 3 lata temu
Dziewczyny czy takie zdjęcia na Vinted będą ok? Bo już jestem tak załamana próba zrobienia ładnych zdjęć 😭

Syll • 3 lata temu
Według mnie tak :) Estetycznie wykonane i wyraźnie widać ubrania.

pitbajKa • 3 lata temu
Chodzę po całym domu i szukam idealnego miejsca na zdjęcia, wstawiłam te ale większość rzeczy ma 0 wyświetleń już nie mam siły normalnie :(

Ja zauważyłam że sprzedaż zwiększa się początkiem miesiąca bo ludzie po wypłatach a później takie dwa martwe tygodnie, przynajmniej u mnie na profilu tak jest

Rymsia
Rymsia
9243 lata temu
Monarea • 3 lata temu
@kngslk Moje kondolencje kochana :serce: @Styli Trzymaj się tam :serce: @jojoan to jest mega dziwny temat i rozumiem rozczarowanie. Jestem osobą niepełnosprawną i wierzącą, tym bardziej mnie boli kiedy słyszę że moja mama nie ma nic przeciwko temu, że nie ma aborcji. Jej wytłumaczenie, bo Pismo i Kościół tak mówią. Jednak wciąż uważa, że religia nie wtrąca się do polityki xD

jojoan • 3 lata temu
U mojego ojca to jest bardziej "bo PiS tak mówi", dla niego to jest jak religia. Przeraża mnie to, że każda zła decyzja PiSu jest przez mojego ojca uważana za coś cudownego i przy każdej możliwej okazji, nawet przy rozmowie z klientami gdzie jednak tematy polityki nie powinny wchodzić, to zawsze zacznie mówić o zaletach PiSu i ile on to nam nie dał (nawet przy ciszy przy stole nagle zaczyna o tym mówić). Wiadomo, że każdy może być za kim chce, ale tutaj to już bardziej fanatyzm.

Nic nie mów, mojej mamy mąż jest tak wpatrzony w nich jakby nie wiadomo co naprawdę dawali. Nie widzi ich błędów, tego co się dzieje. Uważa że protesty to 1000 osób w Warszawie i że dewastują tylko kościoły. Wiec od tygodnia nie widziałam się z mamą bo jak tylko przekroczę próg domu będzie wojna.

Monarea
Monarea
3.82k3 lata temu
Monarea • 3 lata temu
@kngslk Moje kondolencje kochana :serce: @Styli Trzymaj się tam :serce: @jojoan to jest mega dziwny temat i rozumiem rozczarowanie. Jestem osobą niepełnosprawną i wierzącą, tym bardziej mnie boli kiedy słyszę że moja mama nie ma nic przeciwko temu, że nie ma aborcji. Jej wytłumaczenie, bo Pismo i Kościół tak mówią. Jednak wciąż uważa, że religia nie wtrąca się do polityki xD

jojoan • 3 lata temu
U mojego ojca to jest bardziej "bo PiS tak mówi", dla niego to jest jak religia. Przeraża mnie to, że każda zła decyzja PiSu jest przez mojego ojca uważana za coś cudownego i przy każdej możliwej okazji, nawet przy rozmowie z klientami gdzie jednak tematy polityki nie powinny wchodzić, to zawsze zacznie mówić o zaletach PiSu i ile on to nam nie dał (nawet przy ciszy przy stole nagle zaczyna o tym mówić). Wiadomo, że każdy może być za kim chce, ale tutaj to już bardziej fanatyzm.

Rymsia • 3 lata temu
Nic nie mów, mojej mamy mąż jest tak wpatrzony w nich jakby nie wiadomo co naprawdę dawali. Nie widzi ich błędów, tego co się dzieje. Uważa że protesty to 1000 osób w Warszawie i że dewastują tylko kościoły. Wiec od tygodnia nie widziałam się z mamą bo jak tylko przekroczę próg domu będzie wojna.

Ja jestem wdzięczna za te 500+ dla osób ze znaczynm stopniem i że nie muszę wykupować sprzętu medycznego z własnej kieszeni, ale kurde mać to już dawno powinno być, zwłaszcza sprzęt.
Ale bez przesadyzmu. Bo jesteśmy państwem chrześcijańskim.. a zapytajmy uchodźców :joke: przecież oni też się liczą nie?

Rymsia
Rymsia
9243 lata temu

@Monarea To jeden z lepszych ich pomysłów że przyznali osobą z niepełnosprawnością. Mam wśród znajomych osobę niepełnosprawną, wiem jakie to jest obciążenie finansowe, jak leciały obrady w sejmie i pięknie mówili jak to oni pomagają to śmiać się tylko chciało. Bo oni dają pampersy, dokładają do rehabilitacji, że jakieś leki są tańsze lub darmowe, że wózki są refundowane. A prawda była taka że ciągle w ośrodkach pomocy które przyznawały to, to wiecznie nie było pieniędzy. Ale dużo osób dostaje tylko znikomą pomoc bo albo nie ma pieniędzy z budżetu państwa albo dochody w rodzinie przekraczały. To jest smutne u nas że nie pomaga się dostatecznie takim osobą

Monarea
Monarea
3.82k3 lata temu
Rymsia • 3 lata temu
@Monarea To jeden z lepszych ich pomysłów że przyznali osobą z niepełnosprawnością. Mam wśród znajomych osobę niepełnosprawną, wiem jakie to jest obciążenie finansowe, jak leciały obrady w sejmie i pięknie mówili jak to oni pomagają to śmiać się tylko chciało. Bo oni dają pampersy, dokładają do rehabilitacji, że jakieś leki są tańsze lub darmowe, że wózki są refundowane. A prawda była taka że ciągle w ośrodkach pomocy które przyznawały to, to wiecznie nie było pieniędzy. Ale dużo osób dostaje tylko znikomą pomoc bo albo nie ma pieniędzy z budżetu państwa albo dochody w rodzinie przekraczały. To jest smutne u nas że nie pomaga się dostatecznie takim osobą ;(

Nie dawali pampersów i nie dokładali się do rehabilitacji Wózki refundowane? No ci to mają fantazje

Do dłuższego czasu dla mnie jako osoby dorosłej nie było nic przyznawane. Pampersy są tylko obniżone o chyba 50% wartości 30 sztuk na miesiąc. Wciąż je mam w razie rozwolnienia, do tego się przydają. Do wózka dofinansowanie od stycznia tego roku jest najniższa krajowa, no chyba że pracujesz i dostajesz większe dofinansowanie (poważnie mówię )

domkapodomka
domkapodomka
6.79k3 lata temu

Czy Wy też macie takie problemy ze snem, kiedy jest pełnia? Mam wrażenie, że ta noc to była katorga, spałam ze 4h i miałam tak głupie sny, że mnie ciarki przechodziły jak sie z nich wybudzałam.

NowWhat
NowWhat
6.33k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Czy Wy też macie takie problemy ze snem, kiedy jest pełnia? Mam wrażenie, że ta noc to była katorga, spałam ze 4h i miałam tak głupie sny, że mnie ciarki przechodziły jak sie z nich wybudzałam.

Akurat dzisiaj tego nie odczułam bo poprzednią noc zarwałam, więc byłam zbyt padnięta. Ale ogólnie też mam problemy ze snem w czasie pełni.

wenkka
wenkka
8.4k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Czy Wy też macie takie problemy ze snem, kiedy jest pełnia? Mam wrażenie, że ta noc to była katorga, spałam ze 4h i miałam tak głupie sny, że mnie ciarki przechodziły jak sie z nich wybudzałam.

ja zazwyczaj źle śpię podczas pełni, ale wczoraj byłam tak padnięta, że nie odczułam...

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.49k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Czy Wy też macie takie problemy ze snem, kiedy jest pełnia? Mam wrażenie, że ta noc to była katorga, spałam ze 4h i miałam tak głupie sny, że mnie ciarki przechodziły jak sie z nich wybudzałam.

Też zawsze odczuwam że jest pełnia i źle śpię. Jeszcze wczoraj marudziłam mojemu M że spać nie będę a jednak nie obudziłam się ani razu w ciągu nocy. Pewniej dziś nie będę mogła spać

domkapodomka
domkapodomka
6.79k3 lata temu

@NowWhat @wenkka @OrzechOwa235 jeju jak Wam zazdroszczę, ja od tygodnia siedzę w domu i nie mam jak się zmęczyć, a jeszcze tydzień albo dwa przede mną dawno nie miałam tak męczącej nocy, przważnie się wybudzam i zaraz zasypiam, albo mam po prostu problemy z zaśnięciem, ale to dzisiaj to przeszło ludzkie pojęcie.

wenkka
wenkka
8.4k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
@NowWhat @wenkka @OrzechOwa235 jeju jak Wam zazdroszczę, ja od tygodnia siedzę w domu i nie mam jak się zmęczyć, a jeszcze tydzień albo dwa przede mną ;( dawno nie miałam tak męczącej nocy, przważnie się wybudzam i zaraz zasypiam, albo mam po prostu problemy z zaśnięciem, ale to dzisiaj to przeszło ludzkie pojęcie.

Współczuję. Może dlatego gorzej sypiasz? Za mało aktywności w ciągu dnia. Jeśli nie czujesz się źle, to może jakieś ćwiczenia przed tv?

domkapodomka
domkapodomka
6.79k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
@NowWhat @wenkka @OrzechOwa235 jeju jak Wam zazdroszczę, ja od tygodnia siedzę w domu i nie mam jak się zmęczyć, a jeszcze tydzień albo dwa przede mną ;( dawno nie miałam tak męczącej nocy, przważnie się wybudzam i zaraz zasypiam, albo mam po prostu problemy z zaśnięciem, ale to dzisiaj to przeszło ludzkie pojęcie.

wenkka • 3 lata temu
Współczuję. Może dlatego gorzej sypiasz? Za mało aktywności w ciągu dnia. Jeśli nie czujesz się źle, to może jakieś ćwiczenia przed tv?

Właśnie mam takie wachania temperatury, że z 35.2 w chwilę robi się 38.7 - od czwartku. Nie mam na nic siły i oboje bezproduktywnie z K leżymy w ciszy, już nawet nie mamy siły na zaczepki

wenkka
wenkka
8.4k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
@NowWhat @wenkka @OrzechOwa235 jeju jak Wam zazdroszczę, ja od tygodnia siedzę w domu i nie mam jak się zmęczyć, a jeszcze tydzień albo dwa przede mną ;( dawno nie miałam tak męczącej nocy, przważnie się wybudzam i zaraz zasypiam, albo mam po prostu problemy z zaśnięciem, ale to dzisiaj to przeszło ludzkie pojęcie.

wenkka • 3 lata temu
Współczuję. Może dlatego gorzej sypiasz? Za mało aktywności w ciągu dnia. Jeśli nie czujesz się źle, to może jakieś ćwiczenia przed tv?

domkapodomka • 3 lata temu
Właśnie mam takie wachania temperatury, że z 35.2 w chwilę robi się 38.7 - od czwartku. Nie mam na nic siły i oboje bezproduktywnie z K leżymy w ciszy, już nawet nie mamy siły na zaczepki xD

To zdecydowanie gorzej. ;<
Trzymajcie się! A te wyniki K. już dostał?

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.49k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
@NowWhat @wenkka @OrzechOwa235 jeju jak Wam zazdroszczę, ja od tygodnia siedzę w domu i nie mam jak się zmęczyć, a jeszcze tydzień albo dwa przede mną ;( dawno nie miałam tak męczącej nocy, przważnie się wybudzam i zaraz zasypiam, albo mam po prostu problemy z zaśnięciem, ale to dzisiaj to przeszło ludzkie pojęcie.

Ja od tygodnia siedzę w domu i szczerze mówiąc to mnie bardziej męczy niż jak do pracy chodziłam 😂 bo już nie mam co robić

Kaamaa
Nieznany profil
2.66k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Czy Wy też macie takie problemy ze snem, kiedy jest pełnia? Mam wrażenie, że ta noc to była katorga, spałam ze 4h i miałam tak głupie sny, że mnie ciarki przechodziły jak sie z nich wybudzałam.

Ja jestem po 6 nockach w pracy więc pierwszą noc i tak nie mogę spać. Zasypiam koło 4 i śpię 4 do 5h😞.

domkapodomka
domkapodomka
6.79k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
@NowWhat @wenkka @OrzechOwa235 jeju jak Wam zazdroszczę, ja od tygodnia siedzę w domu i nie mam jak się zmęczyć, a jeszcze tydzień albo dwa przede mną ;( dawno nie miałam tak męczącej nocy, przważnie się wybudzam i zaraz zasypiam, albo mam po prostu problemy z zaśnięciem, ale to dzisiaj to przeszło ludzkie pojęcie.

wenkka • 3 lata temu
Współczuję. Może dlatego gorzej sypiasz? Za mało aktywności w ciągu dnia. Jeśli nie czujesz się źle, to może jakieś ćwiczenia przed tv?

domkapodomka • 3 lata temu
Właśnie mam takie wachania temperatury, że z 35.2 w chwilę robi się 38.7 - od czwartku. Nie mam na nic siły i oboje bezproduktywnie z K leżymy w ciszy, już nawet nie mamy siły na zaczepki xD

wenkka • 3 lata temu
To zdecydowanie gorzej. ;< Trzymajcie się! A te wyniki K. już dostał?

Taaak, pozytywny. Ja wczoraj zorientowałam się, że straciłam węch, potem doszła utrata smaku. Jutro zadzwonje do ogólnego i zapytam, czy w ramach tradycji mam iść na testy czy mnie wpisze od razu pod covid.

domkapodomka
domkapodomka
6.79k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Czy Wy też macie takie problemy ze snem, kiedy jest pełnia? Mam wrażenie, że ta noc to była katorga, spałam ze 4h i miałam tak głupie sny, że mnie ciarki przechodziły jak sie z nich wybudzałam.

Nieznany profil • 3 lata temu
Ja jestem po 6 nockach w pracy więc pierwszą noc i tak nie mogę spać. Zasypiam koło 4 i śpię 4 do 5h😞.

Znam to! Bardzo nie lubię zarywać nocy i marnować przez to dzień na spanie. Dlatego po ostatniej nocce śpię maksymalnie 2-3h i cały dzień lecę na kawie, staram się go spędzić aktywnie. I wtedy wolną noc przesypiam nornalnie jak dziecko, śpiąc najpóźniej o 23.

wenkka
wenkka
8.4k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
@NowWhat @wenkka @OrzechOwa235 jeju jak Wam zazdroszczę, ja od tygodnia siedzę w domu i nie mam jak się zmęczyć, a jeszcze tydzień albo dwa przede mną ;( dawno nie miałam tak męczącej nocy, przważnie się wybudzam i zaraz zasypiam, albo mam po prostu problemy z zaśnięciem, ale to dzisiaj to przeszło ludzkie pojęcie.

wenkka • 3 lata temu
Współczuję. Może dlatego gorzej sypiasz? Za mało aktywności w ciągu dnia. Jeśli nie czujesz się źle, to może jakieś ćwiczenia przed tv?

domkapodomka • 3 lata temu
Właśnie mam takie wachania temperatury, że z 35.2 w chwilę robi się 38.7 - od czwartku. Nie mam na nic siły i oboje bezproduktywnie z K leżymy w ciszy, już nawet nie mamy siły na zaczepki xD

wenkka • 3 lata temu
To zdecydowanie gorzej. ;< Trzymajcie się! A te wyniki K. już dostał?

domkapodomka • 3 lata temu
Taaak, pozytywny. Ja wczoraj zorientowałam się, że straciłam węch, potem doszła utrata smaku. Jutro zadzwonje do ogólnego i zapytam, czy w ramach tradycji mam iść na testy czy mnie wpisze od razu pod covid.

To trzymajcie się ciepło!
Chyba nie możecie Cię wpisać tak o, bez testu pod covid...

1 1115 1116 1117 2598
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.