Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 719 / 2861

Ej ślubu nie bierze się ot tak, bo ma się zachciankę, czy coś. Może nie jesteście ze swoim facetem nie wiadomo ile czasu, aby ślub brać. Różnie w życiu bywa, a taki ksiądz nie powinien problemów robić. Brak słów.

Właściwie to właśnie obchodzi go jak sike żyje, bo ma wydać zaświadczenie, ze spełnia sie wymogi do bycia chrzestnym. A jednym z wymogów jest życie zgodnie z nauką kościoła, w tym nie można żyć w niesformalizowanym, w rozumieniu kościoła, związku. Wielu księży przymyka oko, ale nadal zdarzają się formaliści, którzy postępują zgodnie z przepisami prawa kanonicznego.

Męczy mnie kaszel, od którego zaczyna mnie już drapać w gardle. Na szczęście za dwie godziny do domu, bo mam już dość

No niestety, ale właśnie ślub to jest odpowiedzialność i zobowiązanie na całe życie. Kto wie co się zdarzy za rok czy dwa, nikt. Ja nie jestem przeciwna ale z rozsądkiem bo jakby nie patrzeć to też chciałabym aby to był najpiękniejszy dzień. A nie za zamkniętymi drzwiami jak mi zaproponował

No ok wszystko mogę zrozumieć, ale jakbym wzięła ślub potem okazało się że jednak coś nie wyszło nie układa się i nie potrafimy z "mężem" żyć wspólnie to bierzemy rozwód. A jako rozwodka też nie jestem godna bycia chrzestna

Zawsze miałam zdrowe zęby, ale ostatnio zaczęły mi się mocno sypać. Pewnie od szlugów chyba czas rzucić

@Janett A miałaś kiedyś w szkole fluorozowanie, ja dopóki nie miałam tego w szkole to miałam piękne zdrowe i duże zęby. A po fluorze masakra zaczęły mi się psuć i lekarz potwierdził że mam od tego popsute. Teraz czeka mnie usunięcie połowy szczęki i wstawienie protezy.

Też tak myślę.
Ja u siebie znalazłam świetnego dentystę (prywatnie), który po wypadnięciu plomby, wyczyścił mi zęba, założyl białą plobe (na szóstkę więc dodatkowo płatna), zrobil piaskowanie i to wszystko w znieczuleniu za... 100 zł. Sama byłam w szoku bo myślałam że za to wszystko zapłacę z 200 zł bo też na fotelu siedziałam 50 min. Także da się zrobić dość tanio i dobrze żeby.
Trzymam kciuki żebyś też znalazła dobrego dentystę 😊

Jako, że nie mogę jeść nic ciepłego do jutra i muszą być to same płynne produkty to od rana lecę na nabiale, a mój organizm nie lubi zbyt dużej ilości białka w sobie i jest mi teraz tak nie dobrze

No właśnie sęk w tym, żeby tego rozwodu nie brać tzn nie mi oceniac, bo ja to akurat mam w nosie, ale akurat zdarzają się tacy księża, którzy tak jak ktoś wcześniej napisał - mocno przestrzegają reguł, nic nie zrobisz

No niestety ale ostatecznie rodzice dziecka przełożyli termin na marzec bym mogła iść do ks.Jerzego, który nie ma problemu z wydaniem zaświadczenia. Niestety nie zastalam go ostatnio. Chyba im zależy bym była chrzestna.
A do ślubu niestety do tego trzeba dojrzeć i być pewnym i świadomym

I męcz się babo z jednym chłopem co później zdradza lub nie wiadomo co. Już widziałam koleżanki co zenily się i dumne bo miały ślub a potem płacz i rozwód. Ja wolę dojrzeć do tej decyzji i być tego prwna. Tym bardziej ze moja siostra żyła z facetem 18lat, mieli 2dzieci i dopiero przed śmiercią wzięli ślub bo nigdy nie była pewna i nie czuła się gotowa.

No dobrze, ale jednocześnie trzeba mieć świadomość tego, ze nie żyje sie zgodnie z nauką KK i ze sa tego konsekwencje.