Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 2740 / 2740

Szeptucha
Szeptucha
8.65k1 dzień temu
maktao • 1 dzień temu
Dopiero co wstawałam w poniedziałek do pracy, a jutro już piątek. Jak to możliwe, że tydzień przeleciał i ja tego nie zauważyłam???

A nie dziwi Cię, że to już październik? Bo jeszcze dosłownie wczoraj był lipiec 🤣

maktao
maktao
7.16k23 godzin temu
maktao • 1 dzień temu
Dopiero co wstawałam w poniedziałek do pracy, a jutro już piątek. Jak to możliwe, że tydzień przeleciał i ja tego nie zauważyłam???

Szeptucha • 1 dzień temu
A nie dziwi Cię, że to już październik? Bo jeszcze dosłownie wczoraj był lipiec 🤣

I to jak… nie wiem jak…

unreallove
unreallove
15.83k15 godzin temu

Strasznie chce mi się spać... Jeszcze ta deszczowa i zimna pogoda mnie dobija

gulonica
gulonica
4.35k13 godzin temu
MissSilly • 2 dni temu
To nie jest kraj dla rodziców! 😫 Pracowałam do 36 tc, bo czułam się świetnie, chciałabym też wrócić do pracy po ok. 9-10 miesiącach, co już zasygnalizowałam. W pracy podeszli do tego świetnie i mam nadzieję, że na dłuższą metę tak będzie. Tymczasem mojego męża zwolnili... Niestety padło, że "zaraz będzie chciał brać te wszystkie tacierzyńskie", niestety nie mamy jak tego udowodnić. Ja mogę rodzić w każdej chwili, on wysłał już ponad 100 CV, jeśli najpóźniej w listopadzie nie zacznie pracy to musimy sprzedać wymarzone, kupione w zeszłym roku mieszkanie, bo w warunkach kredytu mamy minimalny miesięczny wpływ z wynagrodzenia na konto i rata skoczy nam o ponad 2 tys. 🤯 A od miesiąca miał tylko dwie rozmowy, choć CV jest dobre, bo w branży jakiś kryzys...

Myślę, że to nie jest kwestia kraju... tylko to wszystko jest przez ludzi, którzy kombinują.

Sama pracowałam do 21 tygodnia ciąży i wszyscy wokół pukali się w czoło, że jestem głupia, trzeba było iść na zwolnienie od razu.
Nawet ginekolog do której chodzę, pytała mnie czy na pewno nie chce iść już na zwolnienie.
Faktycznie od tego 21 tygodnia to już nie miałam nic do gadania, bo wyszedł problem zdrowotny, który na szczęście okazał się "fałszywym alarmem".
Jednak uważam, że mnóstwo osób nadużywa systemu. Wiadomo, że są przypadki, że kobieta bardzo źle się czuje, wymiotuje do wczesnych tygodniu ciąży, ma ciąże zagrożoną - okej, rozumiem wszystko, ale podejście jestem w ciąży i należy mi się L4 od samego potwierdzenia ciąży przez lekarza jest nagminne, przynajmniej w moim otoczeniu. A później wszędzie jest szok, ze młoda kobieta nie może znaleźć pracy.

Podejrzewam, że Twojego męża oceniono przez pryzmat kogoś... A z drugiej strony, czy tego wolnego jest tak dużo ? Z tego co się orientuje to jest 2 tygodnie opieki - jeśli jest cesarka, 2 dni okolicznościowego za urodzenie dziecka, 2 tygodnie tego tacierzyńsiego i 8 tygodni rodzicielskiego, które w może być chyba rozłożone w 3 lata w 5 częściach.
Nie życząc nikomu źle, ale równie dobrze, ktoś by mógł złamać nogę i były byle samo, albo nawet dłużej na zwolnieniu.

Mam nadzieję, że uda Wam się coś znaleźć dla męża jak najszybciej.

wenkka
wenkka
8.62k10 godzin temu
MissSilly • 2 dni temu
To nie jest kraj dla rodziców! 😫 Pracowałam do 36 tc, bo czułam się świetnie, chciałabym też wrócić do pracy po ok. 9-10 miesiącach, co już zasygnalizowałam. W pracy podeszli do tego świetnie i mam nadzieję, że na dłuższą metę tak będzie. Tymczasem mojego męża zwolnili... Niestety padło, że "zaraz będzie chciał brać te wszystkie tacierzyńskie", niestety nie mamy jak tego udowodnić. Ja mogę rodzić w każdej chwili, on wysłał już ponad 100 CV, jeśli najpóźniej w listopadzie nie zacznie pracy to musimy sprzedać wymarzone, kupione w zeszłym roku mieszkanie, bo w warunkach kredytu mamy minimalny miesięczny wpływ z wynagrodzenia na konto i rata skoczy nam o ponad 2 tys. 🤯 A od miesiąca miał tylko dwie rozmowy, choć CV jest dobre, bo w branży jakiś kryzys...

gulonica • 13 godzin temu
Myślę, że to nie jest kwestia kraju... tylko to wszystko jest przez ludzi, którzy kombinują. :) Sama pracowałam do 21 tygodnia ciąży i wszyscy wokół pukali się w czoło, że jestem głupia, trzeba było iść na zwolnienie od razu. Nawet ginekolog do której chodzę, pytała mnie czy na pewno nie chce iść już na zwolnienie. Faktycznie od tego 21 tygodnia to już nie miałam nic do gadania, bo wyszedł problem zdrowotny, który na szczęście okazał się "fałszywym alarmem". Jednak uważam, że mnóstwo osób nadużywa systemu. Wiadomo, że są przypadki, że kobieta bardzo źle się czuje, wymiotuje do wczesnych tygodniu ciąży, ma ciąże zagrożoną - okej, rozumiem wszystko, ale podejście jestem w ciąży i należy mi się L4 od samego potwierdzenia ciąży przez lekarza jest nagminne, przynajmniej w moim otoczeniu. A później wszędzie jest szok, ze młoda kobieta nie może znaleźć pracy. Podejrzewam, że Twojego męża oceniono przez pryzmat kogoś... A z drugiej strony, czy tego wolnego jest tak dużo ? Z tego co się orientuje to jest 2 tygodnie opieki - jeśli jest cesarka, 2 dni okolicznościowego za urodzenie dziecka, 2 tygodnie tego tacierzyńsiego i 8 tygodni rodzicielskiego, które w może być chyba rozłożone w 3 lata w 5 częściach. Nie życząc nikomu źle, ale równie dobrze, ktoś by mógł złamać nogę i były byle samo, albo nawet dłużej na zwolnieniu. Mam nadzieję, że uda Wam się coś znaleźć dla męża jak najszybciej. :)

Ja bardzo lubię czytać komentarze na ciążowym forum w stylu: czy na ciążowym L4 mogę pojechać na wakacje/w góry, czy mogę chodzić po dziecko do przedszkola, itp. L4 ciążowe jest traktowane jak wakacje i tak będzie póki jest płatne 100%. Ja mam działalność, byłam na L4 w ciąży dokładnie 14 dni...


Co do drugiej części - wg mnie korzystanie z uprawnień wynikających z przepisów nie jest żadnym nadużyciem. Skoro ojcu należą się takie benefity, to pracodawca nie powinien przewracać na to oczami. Ale wiadomo jak jest, robota musi być zrobiona.

2 tyg opieki przysługuje nie tylko w przypadku CC. Ja rodziłam siłami natury i mąż również dostał opiekę. A urlopu rodzicielskiego jest 9 tygodni dla rodzica,który nie wykorzystał pozostałych 32 tyg. Nie musi być to ojciec. Oczywiście może wykorzystać więcej.

NowWhat
NowWhat
6.9k9 godzin temu

W tym tygodniu mieliśmy zamknięcie, mi się ono nieco skróciło przez urlop, musiałam dziś zamknąć wszystkie tematy z tym związane, żeby wyjechać w spokoju.
Tak mnie przetyrał ten tydzień, że jeszcze nie dociera do mnie, że czeka mnie 10 dni wolnego, i że w niedzielę już wylot. Aktualnie chce mi się płakać ze zmęczenia...

maktao
maktao
7.16k9 godzin temu

Myślałam że to żart jak poprzedni właściciele mówili, że się dogrzewali klima… Ustawiłam dziś grzanie…

Diancia99
Diancia99
4139 godzin temu

Zaczął mi się takie zapracowany miesiąc w związku z wyprowadzką że nie mam kiedy tu zaglądać 🫡 chyba tu wrócę dopiero w listopadzie aż się ogarnę 🙈

gulonica
gulonica
4.35k6 godzin temu
MissSilly • 2 dni temu
To nie jest kraj dla rodziców! 😫 Pracowałam do 36 tc, bo czułam się świetnie, chciałabym też wrócić do pracy po ok. 9-10 miesiącach, co już zasygnalizowałam. W pracy podeszli do tego świetnie i mam nadzieję, że na dłuższą metę tak będzie. Tymczasem mojego męża zwolnili... Niestety padło, że "zaraz będzie chciał brać te wszystkie tacierzyńskie", niestety nie mamy jak tego udowodnić. Ja mogę rodzić w każdej chwili, on wysłał już ponad 100 CV, jeśli najpóźniej w listopadzie nie zacznie pracy to musimy sprzedać wymarzone, kupione w zeszłym roku mieszkanie, bo w warunkach kredytu mamy minimalny miesięczny wpływ z wynagrodzenia na konto i rata skoczy nam o ponad 2 tys. 🤯 A od miesiąca miał tylko dwie rozmowy, choć CV jest dobre, bo w branży jakiś kryzys...

gulonica • 13 godzin temu
Myślę, że to nie jest kwestia kraju... tylko to wszystko jest przez ludzi, którzy kombinują. :) Sama pracowałam do 21 tygodnia ciąży i wszyscy wokół pukali się w czoło, że jestem głupia, trzeba było iść na zwolnienie od razu. Nawet ginekolog do której chodzę, pytała mnie czy na pewno nie chce iść już na zwolnienie. Faktycznie od tego 21 tygodnia to już nie miałam nic do gadania, bo wyszedł problem zdrowotny, który na szczęście okazał się "fałszywym alarmem". Jednak uważam, że mnóstwo osób nadużywa systemu. Wiadomo, że są przypadki, że kobieta bardzo źle się czuje, wymiotuje do wczesnych tygodniu ciąży, ma ciąże zagrożoną - okej, rozumiem wszystko, ale podejście jestem w ciąży i należy mi się L4 od samego potwierdzenia ciąży przez lekarza jest nagminne, przynajmniej w moim otoczeniu. A później wszędzie jest szok, ze młoda kobieta nie może znaleźć pracy. Podejrzewam, że Twojego męża oceniono przez pryzmat kogoś... A z drugiej strony, czy tego wolnego jest tak dużo ? Z tego co się orientuje to jest 2 tygodnie opieki - jeśli jest cesarka, 2 dni okolicznościowego za urodzenie dziecka, 2 tygodnie tego tacierzyńsiego i 8 tygodni rodzicielskiego, które w może być chyba rozłożone w 3 lata w 5 częściach. Nie życząc nikomu źle, ale równie dobrze, ktoś by mógł złamać nogę i były byle samo, albo nawet dłużej na zwolnieniu. Mam nadzieję, że uda Wam się coś znaleźć dla męża jak najszybciej. :)

wenkka • 10 godzin temu
Ja bardzo lubię czytać komentarze na ciążowym forum w stylu: czy na ciążowym L4 mogę pojechać na wakacje/w góry, czy mogę chodzić po dziecko do przedszkola, itp. L4 ciążowe jest traktowane jak wakacje i tak będzie póki jest płatne 100%. Ja mam działalność, byłam na L4 w ciąży dokładnie 14 dni... Co do drugiej części - wg mnie korzystanie z uprawnień wynikających z przepisów nie jest żadnym nadużyciem. Skoro ojcu należą się takie benefity, to pracodawca nie powinien przewracać na to oczami. Ale wiadomo jak jest, robota musi być zrobiona. 2 tyg opieki przysługuje nie tylko w przypadku CC. Ja rodziłam siłami natury i mąż również dostał opiekę. A urlopu rodzicielskiego jest 9 tygodni dla rodzica,który nie wykorzystał pozostałych 32 tyg. Nie musi być to ojciec. Oczywiście może wykorzystać więcej.

Znam osobiście gościa, który po wykorzystaniu tych "urlopów" poszedł dodatkowo na 3 miesiące L4, bo go plecy bolą i takim właśnie sposobem nie było go w pracy pół roku... I to ten sam gościu wyliczył mi ile dostanę socjalu przez najbliższe 3 lata...

Jejcu, jak czytam czasami te pytania i komentarze to nóż mi się w kieszeni otwiera. Najbardziej rozbraja mnie to jak zgłaszają się jako "modelki" do różnych sesji i później udostępniają to na Fb, czy Ig... kurde, jak masz L4, to nie siedzisz po kilka godzin u fryzjera czy kosmetyczki.

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
12.53k39 minut temu
Diancia99 • 9 godzin temu
Zaczął mi się takie zapracowany miesiąc w związku z wyprowadzką że nie mam kiedy tu zaglądać 🫡 chyba tu wrócę dopiero w listopadzie aż się ogarnę 🙈

O jeżu jednoczesnej gratulacje i współczuję. Sama przechodziłam to na koniec marca, a jeszcze sezon ogrodniczy mi się zaczął w pracy 😂
Miałam zapisane chmurki więc tyle mnie tu widziano. Wpadałam, pyk, pyk - wrzuciłam chmury i nara 😂😂😂
Trzymaj się kochana ! ❤️

Diancia99
Diancia99
41321 minut temu
Diancia99 • 9 godzin temu
Zaczął mi się takie zapracowany miesiąc w związku z wyprowadzką że nie mam kiedy tu zaglądać 🫡 chyba tu wrócę dopiero w listopadzie aż się ogarnę 🙈

Anuusiaczeek • 39 minut temu
O jeżu jednoczesnej gratulacje i współczuję. Sama przechodziłam to na koniec marca, a jeszcze sezon ogrodniczy mi się zaczął w pracy 😂 Miałam zapisane chmurki więc tyle mnie tu widziano. Wpadałam, pyk, pyk - wrzuciłam chmury i nara 😂😂😂 Trzymaj się kochana ! ❤️

Ja nawet na to czasu nie mam 🤣 denko czeka, ledwo testowanie dodałam bo musiałam 🤣 dziękuję przyda się bo przygód nie brak 😂♥️ jak zwykle ja wariackich papierach 🫢

Szeptucha
Szeptucha
8.65k13 minut temu
Diancia99 • 9 godzin temu
Zaczął mi się takie zapracowany miesiąc w związku z wyprowadzką że nie mam kiedy tu zaglądać 🫡 chyba tu wrócę dopiero w listopadzie aż się ogarnę 🙈

Anuusiaczeek • 39 minut temu
O jeżu jednoczesnej gratulacje i współczuję. Sama przechodziłam to na koniec marca, a jeszcze sezon ogrodniczy mi się zaczął w pracy 😂 Miałam zapisane chmurki więc tyle mnie tu widziano. Wpadałam, pyk, pyk - wrzuciłam chmury i nara 😂😂😂 Trzymaj się kochana ! ❤️

Diancia99 • 21 minut temu
Ja nawet na to czasu nie mam 🤣 denko czeka, ledwo testowanie dodałam bo musiałam 🤣 dziękuję przyda się bo przygód nie brak 😂♥️ jak zwykle ja wariackich papierach 🫢

U mnie to samo 😅 także również gratuluję i współczuję...

Wczoraj 95% rzeczy przerzuciliśmy już od szwagierki. Stół, krzesła i stolik do kawy odebraliśmy.
Najgorzej powaliła mnie pralka 😅 nie myślałam, że one są takie ciężkie... Próbowałam ją z mężem przenieść. Mąż stwierdził, że sam ją wniesie 🙃. Na szczęście przyszedł pan żeby naprawić nam okno i się facet zaoferował, że pomoże... Gość jest moim bohaterem 😅.

1 2739 2740
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.