Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2434 / 2892
Mam to samo, aż się czasami wkurzam, że nie potrzebnie to wszystko trzymam. Choć mam łóżko z mega dużą powierzchnią do przechowywania pod spodem i tam je najczęściej chowam
Czyżby promocyjna wysyłka na Vinted wykończyła Twoje pudełkowe zapasy ??
Otworzyli u nas Gemini, poszłam po wodę morską do nosa i proszę o tę większą pojemność. Pani przynosi mi dwie marki i mówi, że z tej co ja chcę jest tylko 50 ml, z innej ma 100 ml. To mówię, że dobra, te 50 ml poproszę, bo dziecko ma sucho w nosie, a mi się kończy opakowanie. A cenowo 50 ml się nie opłaca za nic, no zdzierstwo, ale trudno.
Pani mnie kasuje, płacę kartą. I mówi "jak coś to można zamówić tę setkę". I ja "okej, to przy następnym razie podejdę i jak coś to Pani zamówi. A ile się czeka?" A ona "W sumie to jutro będzie, właśnie zamówiłam. To będzie na stanie na Panią czekało."
No serio.
Moja paczka z Temu coś nie może dotrzeć. Za dwa dni minie jakiś termin, po którym mam dostać bon za opóźnienie. Ciekawe czy to rzeczywiście działa.
Czuję jakby przeziębienie za mną chodziło, ale bronię się jak tylko mogę i piję witaminy 🫣
Ja nie dostałam tyle urlopu na wesele siostry ile prosiłam, nie było mnie na przygotowaniach, a po poprawie do pracy, tak że łącze się w narzekaniu 🥲
Udało mi się zdobyć 500 kryształków w grze i mi nie zaliczyło akurat tego jednego podejścia ..
Masakra.
Za mną będą potem latać, że mam go wziąć. Ale skoro nie dostanę teraz to na pewno nie wezmę jak będą oni chcieli
To zależy. Jeżeli się nic nie zmieniło to połową Twojego urlopu jak najbardziej może dysponować pracodawca.
W tej kwestii raczej się również nic nie zmieniło, mój partner od dwóch lat jak pracuje w firmie ma odgórnie wyznaczony urlop w sierpniu, resztę sam sobie rozplanowuje .
Poczytaj na ten temat. Sama nie zwracam na to uwagi, prócz urlopu mam jeszcze nadgodziny do odbioru. W moje pracy szefostwo w ogóle w to nie ingeruje, mamy się z koleżanką dogadywać same, a ich informować
Żeby nie było, nie napisałam tego złośliwie. Szkoda poprostu nerwów,.które i tak będą. To są nasze urlopy, a prawo pracy rządzi się sobą 😢
Tzn ja już byłam w tym roku na urlopie 2 tygodniowym. I mam zaległy wykorzystany. Z obecnego też trochę zeszłam. Teraz chciałam skorzystać dalej ale nie chcą mi dać. A i tak kazali mi wcześniej wziąć i latali bym wzięła go.
Współczuję w takim razie pracodawców / kierownictwa.
Już byłam w podobnej sytuacji i nagle bylo zdziwienie jak mi wyliczyli prawie 6 miesięcy wolnego- nie bylo kiedy iść na urlopy, a to jedna na urlopie, a to druga sra**ki dostała. Z dnia na dzień polityka firmy się zmieniła i nadgodziny też były do odbioru, a nie wypłacalne.